Działeczki i ogrody 2015...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Powoli będziemy wyruszać na nasze działeczki i ogrody...
U nas w tym roku wiele będzie się działo... Budowa drewnianej altany do posiedzenia, rozbudowa skalniaka i porządki na rabatach kwiatowych...
A czy Wy już myślicie o swoich działeczkach i ogrodach ???
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja podlewam rano i wieczorem.. bardzo sucho jest..
Ja narazie tylko wieczorem...
I ja zaczęłam podlewać ale tak ciśnienie spadło że dałam się na spokój.. może rano będzie lepiej..
Ja z węza nie podlewam. Tylko konewką... Mąż napuszcza wodę w beczki a potem podlewam...Z węża woda zimna:(
I u nas od razu z kranu się nie podlewa tylko mąż bierze wodę z wanny, która stoi obok szklarni... Sukcesywnie jest napełniana...
U nas to samo...Mamy dwie beczki 200litrowe, jak taka woda postoi cały dzień to jest dość ciepła, i nie zmrozi warzyw...
To prawda...
- Zarejestrowany: 01.07.2015, 06:07
- Posty: 11
Nie ma to jak odpoczynek na świeżym powierzu na dzialeczce
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nie ma to jak odpoczynek na świeżym powierzu na dzialeczce
O tak tylko nie w upały...
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
No to ja jestem jakaś dziwna. Bo ja lubię upał na działce. Fakt, że mamy obok lasek i jest chłodniej niż w mieście.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
No to ja jestem jakaś dziwna. Bo ja lubię upał na działce. Fakt, że mamy obok lasek i jest chłodniej niż w mieście.
Ja nawet nad wodą nie cierpię upałów, po protu WANDZIU tak mam... Od zawsze uciekałam przed słońcem...
- Zarejestrowany: 14.06.2010, 21:25
- Posty: 10745
Pomidory i ogórki mnie wołają na działkę żeby je uporządkować,ale dzisiaj po 20 wróciłam z pracy,i nie dałam rady.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mąż podlał warzywa z rana....Jednak upał na nie działa okropnie...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mąż podlał warzywa z rana....Jednak upał na nie działa okropnie...
A mój wieczorkiem nie mówiąc mi nic poszedł i nasze podlał...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Mąż od rana na rybkach, zrobiłam śniadanko bratu i kawkę sobie i jemu... Czuję w kościach, że to będzie uuupalny dzień...
Nigdzie nie wychodzę, siedzę w domu...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Mąż podlał warzywa z rana....Jednak upał na nie działa okropnie...
A mój wieczorkiem nie mówiąc mi nic poszedł i nasze podlał...
U nas też wieczorem... Tylko cały dzień u nas na warzywa świeci słońce, i mąż dziś podlał i z rana...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Pomidory i ogórki mnie wołają na działkę żeby je uporządkować,ale dzisiaj po 20 wróciłam z pracy,i nie dałam rady.
My swoje już mamy "uporządkowane" - ładnie rosną...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Odsiewana fasolka szparagowa wzeszła i rośnie...
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Pomidory i ogórki mnie wołają na działkę żeby je uporządkować,ale dzisiaj po 20 wróciłam z pracy,i nie dałam rady.
My swoje już mamy "uporządkowane" - ładnie rosną...
Ja też drugi raz siałam.Pierwsza- wzeszły 2 roślinki. Kupiłam w innym sklepie i wzeszły. Machnęłam już na truskawki:krzaczki leżą, prawie suche. Podlewam pomidory, ogórki i fasolke oraz gazon z kwiatami- te ostatnie wężem. Niewiele to daje, bo słońce przypala liście. U mnie na północnym oknie, gdzie nie świeci nigdy słońce jest 36C. W domu 23C. A dziś na stadionie imprezy, nie wiem czy będzie mi się chciało z domu ruszyć.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Pomidory i ogórki mnie wołają na działkę żeby je uporządkować,ale dzisiaj po 20 wróciłam z pracy,i nie dałam rady.
My swoje już mamy "uporządkowane" - ładnie rosną...
Ja też drugi raz siałam.Pierwsza- wzeszły 2 roślinki. Kupiłam w innym sklepie i wzeszły. Machnęłam już na truskawki:krzaczki leżą, prawie suche. Podlewam pomidory, ogórki i fasolke oraz gazon z kwiatami- te ostatnie wężem. Niewiele to daje, bo słońce przypala liście. U mnie na północnym oknie, gdzie nie świeci nigdy słońce jest 36C. W domu 23C. A dziś na stadionie imprezy, nie wiem czy będzie mi się chciało z domu ruszyć.
U nas w domu 26...Rosliny zwiędnięte, pomimo, że rano były podlewane...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Podlewamy wszystko juz teraz, kwiaty mi zaczynają odjeżdżać...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Podlewamy wszystko juz teraz, kwiaty mi zaczynają odjeżdżać...
U nas też mąż podlewa...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Podlewamy wszystko juz teraz, kwiaty mi zaczynają odjeżdżać...
U nas też mąż podlewa...
I u nas podlewamy dwa razy dziennie.. nie ma to jak deszczyk podleje.. roślinki wtedy w oczach rosną..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Podlewamy wszystko juz teraz, kwiaty mi zaczynają odjeżdżać...
U nas też mąż podlewa...
I u nas podlewamy dwa razy dziennie.. nie ma to jak deszczyk podleje.. roślinki wtedy w oczach rosną..
To prawda.... Ma niby popadac jutro, ale mają też być burze....
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Troszkę u nas popadało, ale za mało...
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Troszkę u nas popadało, ale za mało...
Ojjj tak.... za mało...