W każdym domu jest zawsze jakaś rzecz ,z która rozstać się jest ciężko ,a pozbyć się tej rzeczy ,to jak wyrzucić jakiś rozdziała naszego życia ! Ja w domu na strychu przechowuję od lat suknię ślubną mojej mamy ,wraz z butami ,bo kapelusz ,który w dniu ślbu miała założony gdzieś przepadł.
Niby ,to tylko suknia ,ale dla mnie ,to cenna pamiątka od około 40 lat wisi tam i słuzyła mi jako suknia balowa na karnawał w szkole ,jako część garderoby ,która wykorzystywałam w zabawach domowych -nie umię jej wyrzucić ,mam do niej sentyment ,mimo ,ze jest trochę porozdzierana i zamek przepruchniał ,a buty straciły swój urok jest dla mnie czymś cennym .
Niektóre rzeczy takie ,które są dla mnie jakimś sentymentem chowam na strychu w skrzynię -jest ich mało ,ale tworzą jakąs moją historię.
Czy wy macie gdzieś w domu takie rzeczy ,z którymi nie możecie się rozstać i od tak sobie wyrzucić ich ?