Jak rozładować napięcie i nerwy? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak rozładować napięcie i nerwy?

25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3660
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 12:40 | ID: 1196143

Jak macie na to sposób? Czasem jest tak, że nas nosi, nerwy trzymają, nie można sobie znaleźć miejsca....Co wtedy zrobić? Jak rozładować nerwy? Może wysiłek fizyczny? Może konkretne porządki? Jak sobie radzicie z rozładowywaniem napięcia?

Avatar użytkownika kwadracik
kwadracikPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
  • Posty: 11242
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 12:54 | ID: 1196159

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 12:57 | ID: 1196163
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

Avatar użytkownika kwadracik
kwadracikPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
  • Posty: 11242
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:02 | ID: 1196169
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:05 | ID: 1196174
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Dziewczynki a nie płaczecie sobie tak porządnie z wściekłości? Ja tak i nawet sobie poprzeklinam. Jak już tak wyrzucę wszystko z siebie to szukam roozwiązania i biorę się za robotę. 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:05 | ID: 1196175

Trzeba się wykrzyczeć...http://www.ultimatekill.ro/site/images/smiley/shock.gif - to ulżymy sobie ciut...

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:06 | ID: 1196177
oliwka (2015-02-24 14:05:46)

Trzeba się wykrzyczeć...http://www.ultimatekill.ro/site/images/smiley/shock.gif - to ulżymy sobie ciut...

ja jak trochę pokrzyczę, powiem co myślę to mam ulgę. Czasem poprzeklinam.Ehhh....

Avatar użytkownika kwadracik
kwadracikPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
  • Posty: 11242
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:07 | ID: 1196178
Dunia (2015-02-24 14:05:44)
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Dziewczynki a nie płaczecie sobie tak porządnie z wściekłości? Ja tak i nawet sobie poprzeklinam. Jak już tak wyrzucę wszystko z siebie to szukam roozwiązania i biorę się za robotę. 

Ja nie płaczę,przeklinać mi się natomiast zdarza i wrzeszczeć,jak nikogo nie ma w okolicy :-)

Avatar użytkownika Kasia P.
Kasia P.Poziom:
  • Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
  • Posty: 4400
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:12 | ID: 1196187

Wczoraj taki dialog się odbył:) :

- Dlaczego na mnie krzyczysz?

- Krzyczę, bo mogę!!!

Czy rzeczywiście tak jest? Można rozładowywać napięcie na kimś? Krzyczycie do siebie, czy na partnera?

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
9
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:13 | ID: 1196190

Och, Sylwuś ja też kiedyś ani wrzeszczałam ani przeklinałam. I nikt nie brał mnie serio. Jak zaczęłam podnosić głos i pokazywać"kto tu rządzi", to od razu wszystko się zmieniło. 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
10
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:15 | ID: 1196193

Dobry sposób na rozładowanie czy to napięcia czy nerwów jest liczenie... niektórzy mówią, że do dziesięciu a jak nie przechodzi to i do setki trzeba... {#lol}

Avatar użytkownika Kasia P.
Kasia P.Poziom:
  • Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
  • Posty: 4400
11
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:35 | ID: 1196208
oliwka (2015-02-24 14:15:43)

Dobry sposób na rozładowanie czy to napięcia czy nerwów jest liczenie... niektórzy mówią, że do dziesięciu a jak nie przechodzi to i do setki trzeba... {#lol}

Na mnie to zawsze działa {#thumbsup} {#lol}

Avatar użytkownika Dunia
DuniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
  • Posty: 18894
12
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:38 | ID: 1196211
Katarzyna Parzuchowska (2015-02-24 14:12:30)

Wczoraj taki dialog się odbył:) :

- Dlaczego na mnie krzyczysz?

- Krzyczę, bo mogę!!!

Czy rzeczywiście tak jest? Można rozładowywać napięcie na kimś? Krzyczycie do siebie, czy na partnera?

No, właśnie najczęściej dostaje się partnerowi, mężowi dzieciom. A potem żal i głupio tak jakoś. 

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
13
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:41 | ID: 1196215
Dunia (2015-02-24 14:38:11)
Katarzyna Parzuchowska (2015-02-24 14:12:30)

Wczoraj taki dialog się odbył:) :

- Dlaczego na mnie krzyczysz?

- Krzyczę, bo mogę!!!

Czy rzeczywiście tak jest? Można rozładowywać napięcie na kimś? Krzyczycie do siebie, czy na partnera?

No, właśnie najczęściej dostaje się partnerowi, mężowi dzieciom. A potem żal i głupio tak jakoś. 

To prawda.... Kiedyś częściej mi się to zdarzało, teraz mniej, bo staram się nawrzeszczeć na ptaszki na podwórku, czy na krzyaki bzu.... Nie chcę krzyczeć na kogoś kto nie jest nieczemu winien...

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
14
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 13:42 | ID: 1196218
Dunia (2015-02-24 14:05:44)
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Dziewczynki a nie płaczecie sobie tak porządnie z wściekłości? Ja tak i nawet sobie poprzeklinam. Jak już tak wyrzucę wszystko z siebie to szukam roozwiązania i biorę się za robotę. 

I ja klnę, bo czasem nerwy mi wysiadają na tyle, że jak nikt nie słyszy to i wiązanka poleci;)

Avatar użytkownika kamald
kamaldPoziom:
  • Zarejestrowany: 23.10.2014, 08:33
  • Posty: 105
15
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 14:00 | ID: 1196233
U mnie wysiłek fizyczny odpada :( a też mam z tym problem szczególnie teraz. Zimno, cały dzień w domu z dzieckiem nie ma się do kogo odezwać i tak dzień w dzień czekam na wiosne :)
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
16
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 14:23 | ID: 1196244
kwadracik (2015-02-24 14:07:41)
Dunia (2015-02-24 14:05:44)
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Dziewczynki a nie płaczecie sobie tak porządnie z wściekłości? Ja tak i nawet sobie poprzeklinam. Jak już tak wyrzucę wszystko z siebie to szukam roozwiązania i biorę się za robotę. 

Ja nie płaczę,przeklinać mi się natomiast zdarza i wrzeszczeć,jak nikogo nie ma w okolicy :-)

Kiedyś miałam takie fajne miejsce.. hen daleko w lesie, zanim dobiegłam do tego miejsca i z powrotem wszystko mi przechodziło.. a i spokojnie mogłam tam sobie i pobeczeć i pokrzyczeć.. jedynie pewnie przyrodę bym wystraszyła.. Jak wracam w stare strony wracam tam aby sobie spokojnie przemyśleć i pobyć sama ze sobą.. {#lol}

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
17
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 14:26 | ID: 1196245
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Ooo, warto by sobie jakiś stary albo nie lubiany komplet przygotować! Fakt, plusy są dwa.. pozbywasz się niechcianego a dwa rozładowujesz stresa {#thumbsup}

Avatar użytkownika monika.g
monika.gPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.11.2014, 17:56
  • Posty: 3250
18
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 14:57 | ID: 1196262
Stokrotka (2015-02-24 15:26:28)
kwadracik (2015-02-24 14:02:35)
Sonia (2015-02-24 13:57:56)
kwadracik (2015-02-24 13:54:59)

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Ooo, warto by sobie jakiś stary albo nie lubiany komplet przygotować! Fakt, plusy są dwa.. pozbywasz się niechcianego a dwa rozładowujesz stresa {#thumbsup}

He he oj rzeczywiście czasem by się przydało, to by się przynajmniej rozładowało tę złość na niepotrzebnych naczyniach a nie na kimś bliskim, bo często tak jest, że jest się złym na kogoś i się mu nic nie powie, a potem się złości na kogoś w domu.

Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
19
  • Zgłoś naruszenie zasad
24 lutego 2015, 16:10 | ID: 1196283

Wysiłek fizyczny jest dobry.
Czasem to mam takiego nerwa,że bym sobie tak talerzami porzucała normalnie,małą destrukcyjkę uczyniła..
Albo pokrzyczała ile sił...

I ja mam czasem takie dni...Mam ochotę powrzeszczeć wtedy!!!! Ale zazwyczaj biorę się za dość cięzką robotę, wtedy się wyładuję i jest lepiej.

I ja tak robię,to naprawdę pomaga.Nie mam w końcu takiej ilości talerzy :-))

Ooo, warto by sobie jakiś stary albo nie lubiany komplet przygotować! Fakt, plusy są dwa.. pozbywasz się niechcianego a dwa rozładowujesz stresa {#thumbsup}

Ostatnio wytłukłam tyle naczyń, ze u mnie odpada:)

Avatar użytkownika kwadracik
kwadracikPoziom:
  • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
  • Posty: 11242
20
  • Zgłoś naruszenie zasad
25 lutego 2015, 11:06 | ID: 1196652
Dunia (2015-02-24 14:13:42)

Och, Sylwuś ja też kiedyś ani wrzeszczałam ani przeklinałam. I nikt nie brał mnie serio. Jak zaczęłam podnosić głos i pokazywać"kto tu rządzi", to od razu wszystko się zmieniło. 

Pani Wando kochana ja wrzeszczę :-) Potrafię to robić świetnie i to też pomaga mi rozładować nerwy.Tylko czasem jest tak,że nie mogę ze względu na dzieci.