No i mamy nową część naszego wąteczku:) Poprzedni otwierał się na poprzedniej stronie i długo ładował, za dużo juz tam się naklikałyśmy:)
Zapraszam do nowej części;)
3 kwietnia 2015 10:33 | ID: 1210335
Ciasto się piecze, ja już w sklepie byłam.... Teraz poczekam, aż ciasto wystygnie i bedę działać dalej:)
A u nas mąż poszedł na działkę wędzić kiełbaskę i wędliny...
Mój jeszcze śpi po nocnej zmianie:) Dobrze, że już dziś na nockę nie idzie...
3 kwietnia 2015 10:35 | ID: 1210337
Zimno dzisiaj, a ja się wybieram na Drogę Krzyżową ulicami miasta. Trzeba się będzie dobrze ubrać.
Wieczorem mam w planie pieczenie ciast.
U nas była dwa tygodnie temu ulicami miasta..
U nas była 27 marca...
goldap.info
3 kwietnia 2015 11:52 | ID: 1210355
I pogoda się popsuła.. Pochmurno i.. grad z deszczem przemiennie padają. Za godzinkę mam autobus i jadę na miasto. Teraz na brudno dokańczam post na bloga. Ostatnio nie moge się zdyscyplinować.. Mam pełno tematów, pomysłów, ale.. nie mam kiedy zabrać się za pisanie.. Kilka postów mam nie dokończonych.. w połowie przerwane są.. Musze chyba po świętach wziąć się za siebie i.. w końcu pouzupełniać wszystko :)
3 kwietnia 2015 13:24 | ID: 1210380
a u nas słono zaczeło świecić:) Mała śpi:) ja poczyyałm trochę ksiązkę, zjadąłm obiad...zaraz zrobie sobie kawkę...i mam dziś ochotę na rozwanie krzyżówk..dano trgo nie robiłam:)
3 kwietnia 2015 13:27 | ID: 1210382
Ciasta się kończą...czekam na galaretkę, aż ściągnie, i wystawię ciasto z piekarnika. I mam koniec na dziś;) Wyrobiłąm się przed czasem z tym pieczeniem:)
3 kwietnia 2015 13:42 | ID: 1210390
Ciasta się kończą...czekam na galaretkę, aż ściągnie, i wystawię ciasto z piekarnika. I mam koniec na dziś;) Wyrobiłąm się przed czasem z tym pieczeniem:)
Jak to przeczytałam, to pomyślałam, że już wszystkie zjedliście i żed do świat nie dotrzymały.
3 kwietnia 2015 13:44 | ID: 1210392
Ciasta się kończą...czekam na galaretkę, aż ściągnie, i wystawię ciasto z piekarnika. I mam koniec na dziś;) Wyrobiłąm się przed czasem z tym pieczeniem:)
Jak to przeczytałam, to pomyślałam, że już wszystkie zjedliście i żed do świat nie dotrzymały.
No fakt,...Tak to napisałam, że można tak pomyśleć;|) hi hi hi...
3 kwietnia 2015 13:45 | ID: 1210393
Jedziemy po południu na imieninki do Taty;) A na 15-sta do kościoła.
3 kwietnia 2015 14:03 | ID: 1210399
Zrobiliśmy ostatnie zakupki. W piekarni"upiekłam" babeczkę, mazurka, keksa i makowca. Wszystkiego po trochę. Nam wystarczy. Teraz gotuję jarzyny na sałatkę, wyjęłam flaki z zanrażarki. Jutro będę je gotować i rosół do nich. Zamarynowalam mięska do pieczenia. kupiłam troszkę prawdziwie wędzonych wędlin.
Tylko odświezżć chatkę i jestem gotowa do świętowania.
3 kwietnia 2015 15:31 | ID: 1210427
a u nas słono zaczeło świecić:) Mała śpi:) ja poczyyałm trochę ksiązkę, zjadąłm obiad...zaraz zrobie sobie kawkę...i mam dziś ochotę na rozwanie krzyżówk..dano trgo nie robiłam:)
I u nas też teraz słoneczko świeci...
3 kwietnia 2015 16:00 | ID: 1210433
jak obstawiacie mąz dotrzynam słowa i pojadimy do moich rodziców...czy znów do teściów??? szczerze mówiąc to sama nie wiem gdzie ja chce jechać. u Tesciów jest fajnj..ale szkoda mi rodziców do na świetach byłam tam rok temu...bo BN byliśmy u tesciów....
3 kwietnia 2015 18:24 | ID: 1210450
Wróciliśmy i my....Byliśmy w kościele i na imieninach... Pogotuję jeszcze jarzyny na sałatkę dziś...
3 kwietnia 2015 18:38 | ID: 1210453
Wróciliśmy i my....Byliśmy w kościele i na imieninach... Pogotuję jeszcze jarzyny na sałatkę dziś...
Ja gotowanie zostawiam na jutro . Dziś upiekę tylko ciasta do metrowca . Świąteczne porządki mamy prawie skończone . Jutro zamykam się w kuchni .
3 kwietnia 2015 20:14 | ID: 1210462
Wróciliśmy i my....Byliśmy w kościele i na imieninach... Pogotuję jeszcze jarzyny na sałatkę dziś...
Ja gotowanie zostawiam na jutro . Dziś upiekę tylko ciasta do metrowca . Świąteczne porządki mamy prawie skończone . Jutro zamykam się w kuchni .
Ja też taki mam plan;) Jutro mięsa i ryby robię. Dziś upiekłam ciasta. Miałam wstawić warzywa na sałatkę, ale dopadł mnie leń i tyle;) Za to byłam w mieście wieczorkiem i załatwiłam reszte sprawunków, jutro nie będę musiała jechać:)
3 kwietnia 2015 20:20 | ID: 1210466
Ja jutro piekę mięska i gotuję flaczki. . I koniec roboty. Mąż odświeży mieszkanie a ja WC i łazienkę.
3 kwietnia 2015 20:26 | ID: 1210467
jak obstawiacie mąz dotrzynam słowa i pojadimy do moich rodziców...czy znów do teściów??? szczerze mówiąc to sama nie wiem gdzie ja chce jechać. u Tesciów jest fajnj..ale szkoda mi rodziców do na świetach byłam tam rok temu...bo BN byliśmy u tesciów....
Rozumiem Cię. U moich teściów, zawsze jest pełen dom ludzi, wesoło i gwarno, u moich rodziców spokojniej. Mimo, to staram się dość sprawiedliwie dzielić święta między rodzinę.
Wróciliśmy i my....Byliśmy w kościele i na imieninach... Pogotuję jeszcze jarzyny na sałatkę dziś...
Ja na sałatkę jarzynową nastawię jutro. Myślicie, że moge dodać do niej młodych ziemniaków?
My też jutro tylko łazienka i podłogi, kurze wytarłam dzisiaj.
Robię u siebie tylko śniadanie Wielkanocne, pomysł już mam , potem zmywam i mam całe Święta spokój. Pierwszy dzień Świąt u mojej mamy, drugi dzień Świąt pietro niżej, u teściów.
3 kwietnia 2015 20:31 | ID: 1210469
Ja dodalam młode ziemniaki. Już mam gotową sałatkę.
3 kwietnia 2015 20:33 | ID: 1210470
Ja dodalam młode ziemniaki. Już mam gotową sałatkę.
Też mam taki plan. Dzis kupiłam młode, a że przez święta nie będą mi potrzebne, to zastanawiam się jak je wykorzystać. Ciekawe czy domownicy wyczują różniecę
3 kwietnia 2015 22:20 | ID: 1210485
u nas nandal cisza w spawie wyjazdu...co
oznacza wyprawę do teściów...troche mi smutno bo co ja mam powiedzieć rodzicom????
Miętówko umawiliśmy sie z mężem..ale wyszło jak zasze:(
mam tylko nadziję, że moja cóka w przyszłości bedzie mnie bedziej odwiedzla niż ja rodziców swoich...choc to niezależne ode mnie
3 kwietnia 2015 23:00 | ID: 1210490
u nas nandal cisza w spawie wyjazdu...co
oznacza wyprawę do teściów...troche mi smutno bo co ja mam powiedzieć rodzicom????
Miętówko umawiliśmy sie z mężem..ale wyszło jak zasze:(
mam tylko nadziję, że moja cóka w przyszłości bedzie mnie bedziej odwiedzla niż ja rodziców swoich...choc to niezależne ode mnie
ja bym się uparła i mimo wszystko pojechała do rodziców !!!
jedne święta mogę darowąc ale drugie nie...
zawsze jedno święto u mnie ,a drugie u teściów nie widzę inaczej ... jeśli miał by jakieś aluzje wtedy dyskusja i poważne rozmowy i moja rodzina ważna i jego
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.