Solidarność jajników
- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161
- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675

- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
Bo dla Zbynia "solidarnosc" to Walesa, Stocznia Gdanska, upadek komunizmu itd
- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161
Wreszcie ktoś zrozumiał o co mi chodziło. Ulinka, bulinka - tzw szacun, jak się to teraz mówi. Justyna sama się dyskredytujesz takimi tanimi tekstami.Czyżbyś była kolejną wszechwiedzącą? Skąd wiesz co dla mnie czym jest ? Tak poza tematem. Dla mnie solidarnośc to coś więcej niż wspólnota działań, to też wsparcie dla słabszych, ale to nie na temat
- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675

- Zarejestrowany: 20.10.2009, 18:42
- Posty: 6675

- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161
- Zarejestrowany: 26.10.2009, 10:20
- Posty: 256
Uważam, że nie ma czegoś takiego jak solidarność jajników, czy plemników. Ani kobiety, ani mężczyźni nie będą solidarni jeżęli w grę wejdzie ich interes. No może znajdą się wyjątki, ale niekoniecznie.
Joasia ma rację!
nie będę solidarna z kobietą którą widzę pierwszy raz w życiu bo jak można solidaryzować się z kimś kogo się nie zna? ale jeśli chodzi o najbliższe mi osoby to już się zmienia postać rzeczy! chociaż potrafię powiedzieć koleżance że może popełnić błąd postępując tak czy inaczej zamiast jej potakiwać ale na tym moim zdaniem polega przyjaźń trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw!
Zbyszku ja rozumiem że chcesz wywołać dyskusję ale nie trzeba od razu obrażać każdego kto ma inne zdanie!
- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161
- Zarejestrowany: 05.04.2008, 20:50
- Posty: 161