„Miedzy dwoma rzekami płynącymi blisko
Wznosi się staroświeckie, obszerne zamczysko;
Długim wieków przeciągiem te wspaniałe gmachy
Dziwią oczy patrzących wyniosłymi dachy…”
Zajeżdżamy z mężem tu dwoma końmi,
Ze ściśniętymi z wrażenia dłońmi :)
Parkujemy przed zamkiem nasze ogiery,
I idziemy szukać miłej na weekend kwatery.
Apartamentem Biskupa Warmińskiego Ignacego Krasickiego,
Czy życzą sobie waćpaństwo coś skromniejszego?
Recepcjonista miło nas zapytuje,
I różne kwatery od zasobności sakwy oferuje :)
Mąż oczywiście, rycersko do sprawy podchodzi,
Apartament bierzemy, Dzień Kobiet nadchodzi!
Stylowe mahoniowe meble i królewskie łoże,
Już się nie mogę doczekać, gdy się położę.
„Sterowni o dostatki, zbiór jadła, napojów,
Więcej piwnic, spichrzów mieli niż pokojów”
Wygłodniali po długiej do zamku wyprawie,
Udajemy się ku pachnącej w jadalni strawie.
Szaleją nasze podniebienia od smaków miliona,
Co jeszcze Szef Kuchni dziś wykona?
Dziczyzna, dzikie ptactwo, ryby i raki,
Staropolska kuchnia ma bogate smaki.
Nakarmiwszy nasze ciała,
Czas by dusza spokoju zaznała.
W Bibliotece przy filiżance kawy,
Omawiamy naszej familii sprawy.
Wśród utworów Ignacego Krasickiego,
Wkraczamy do świata literackiego.
Na odrobinę szaleństwa już czas,
Jaskinia Ryzyka zaprasza nas.
Sakwę dukatów tu wygrywamy,
Kumulację we dwójkę rozbijamy!
W hotelowym basenie ochłońmy z wrażenia,
Bo do czerwoności rozgrzewają nas te wydarzenia!
Teraz w SPA Rytuał Zamkowy,
Masaż pianą z peelingiem odlotowy.
Stres znika jak bańka mydlana,
Jestem totalnie zrelaksowana :)
Z Wieży Zegarowej naszą gwiazdę obserwujemy,
To z niej szczęście rodzinne czerpiemy.
O realnym świecie zapominam totalnie,
W Średniowieczu odnajduję się genialnie.
Ten klimat, ci ludzie, ta atmosfera,
Niebo przed nami się otwiera :)
Nogi same nas do tańca rwą,
Gdy serce czuje atmosferę tą.
W tych murach historycznych,
Czuć atmosferę balów magicznych.
I mój mąż do walca mnie prosi,
Lekko po parkiecie unosi :)
W Sali Klubowej kieliszek wina starego,
Na zakończenie Dnia Kobiet pięknego.
I Już do łóżeczek spać,
Bo rano chcę szybko wstać.
Delektować się poranną kawą,
I zwiedzać okolicę ciekawą.
Przepłynąć Gondolą Łynę,
I marzyć, że w Wenecji płynę.
Na Drewnianym Moście zamknąć oczy,
I przyjąć pocałunek od męża uroczy :)
Marzenia to do siebie często mają,
Że czasami się spełniają :)