Kto z nas najczęściej zbacza z tematu?

A ja wczoraj zauważyłam u wnusi... że ma... zimną pupcię... chciałam jej poprawić majutsie i koszulke... zjechałam troszku niżej a tam ... zimnica... i mówię do niej:  Oliwciu jaką zimną pupcię masz... a ona ... to nic... i poleciała dalej męczyć chomika....

Brrr.... a ja nie jadam... oj już od kilku lat galarety... nie tykam... Kiedyś i owszem... ale obecnie nie...

Ja kiedyś do Jasi powiedziałam, żeby się ubrała. A ona mi pokazała, że ma już majtki i skarpetki i koszulkę i wystarczy. A zimno było jak czort. 

Oj moje pranko wyprane.,.. lecę wieszać i obierać ziemniaczki bo dzieciaczki z Oliwcią i małż zaraz na obiadzik... przybędą...

A ja nadal bez skarpet siedzę. Ciekawe, czy to widać, jak ludzie do mnie przychodzą Jednak biurko nie zasłania wszystkiego, zwłaszcza stóp.

Hehehe... ja chciałabym zobaczyć,  jak to wygląda.... Na pewno fajowo....

Uff...pranko powieszone, drugie nastawione, ziemniaczki obrane... chociaż musiałam je przynieść z piwnicy... ale się zmachałam tak z II piętra do piwnicy i znowu na górę na to moje Ii piętro... oj wiek swoje robi .. hehehe

Kurcze ale ktoś   mnie tak od ponad 2 tygodni... "obmawia"... Oj,  jak piąką mnie uszy i policzki.... Już od lat nie czułam czegoś takiego.......

To kto w końcu wygrał ranking??

A mnie bolą...chyba chora będę :(

O bliższe wytłumaczenie mojej prostej osobie poproszę o co chodzi. Może sobie to tłumacz, że o nieciekawych ludziach się nie mówi 

a mnie żab napiernicza... oko i policzek...

AlusiaSz.  napisała... Może sobie to tłumacz, że o nieciekawych ludziach się nie mówi  Hehehe... ale się uśmiałam jak to przeczytałam... może to i racja... fajnie... dzięki, że tak mnie pozytywnie do tego nastawiłaś...

Oj ale musze się pochwalić co tam moja wnusia dzisiaj mi obiecała... Zmywan naczynia po obiedzie, a Oliwcia pochodzi i pyta się: - Babciu co ty robisz? Ja na to: - Zmywam Oliwciu po obiadku naczynka, bo wiesz ja nie mam zmywarki i muszę rączkami to robić. Ona: - Acha, a wiesz mamusia to też rączkami zmywa. Ja: - Tak Oliwciu wiem, ale jak jest duużo do zmywania to w zmywarce zmywa. Ona: - To wiesz babciu to mi ci kupimy zmywarkę. Hihihi.... ale się uśmiałam... OLiwcia poszła do pokoju do swojej mamusi i mówi: - Wiesz, mamusiu ja powiedziałam babci, że kupimy dla niej zmywarkę, bo babcia nie ma. Córka w śmiech i mój małż też. A ja na to do córki... o widzisz i teraz to masz dylemat... hehehe Mają te dzieciaczki pomysły... oj mają... i jak ich nie kochać...

Oj i jeszcze wcześniej zabawne zdarzenie też miało miejsce... Wcześniej kupiłam takiego fajnego króliczka-zajączka wielkanocnego do ozdoby, dzisiaj będąc w mieście dokupiłam do niego jeszcze dwa bo takie fikuśne byly i kiedy Oliwcia wróciła od drugich dziadków... to jej je pokazałam i mówię... O widzisz Oliwciu babcia dzisiaj dokupiła 2 zajaczki i jest ich już 3 ... Ona na to... a wiesz trzeba jeszcze kupić takiego dużego, to będzie tata i będzie 4... i pokazuje mi 4 paluszki i liczy po kolei : raz, dwa, trzy, cztery... i wiesz o tyle będzie .... cztery... Ach ta moja wnusia... jak słodko na duszy teraz mam...

chodzi o temat postu  :)

no to jeszcze nie ustalone;)

Jasne...za to posty jak w temacie :)

chyba o to chodziło twórcy tematu:)

No to jak wąteczek o zbaczaniu z tematu... to coś napiszę... chociaż i tak piszę... hihihi... Wczoraj oglądałam Kubę Wojewódzkiego... bo interesowało mnie to jaka będzie jego rozmowa z Mchalem Żebrowskim... i powiem, że nawet była ciekawa... ja takie odniosłam wrażenia... przedstawiła ona Pana Michała w zupełnie innym świetle... oto niektóre  wątki z ich rozmowy... które udało mi się... zapisać... - Czy Pan mnie słyszy ??? - Kuba W. - Tak, chłonę każde słowo - Michał Ż. - Jesteś bezradny bez tego Tomasza - Michał Ż. - Jak on umrze to rzucę t robotę... - Kuba W. - W inteligentny sposób robisz z kogoś idiotę... Michał Ż. - Nie jestem tylko krową  tylko człowiekiem, więc myślę... czy coś w tym stylu... Michał Ż.