Telewizor - jakie miejsce zajmuje w Waszych domach? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Telewizor - jakie miejsce zajmuje w Waszych domach?

25odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 3087
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 stycznia 2012 12:21 | ID: 732812

    Mówi się, że w dzisiejszych zcasach telewizor stał się w wielu domach niczym kolejny członek rodziny... Włączany rano, gaszony wieczorem... A pilot to narzędzie świadczące o tym, kto ma w domu władzę...


    A jak jest u Was? Jakie miejsce zajmuje w waszych domach odbiornik telewizyjny? Dosłownie: gdzie stoi i w jakiej liczbie:) I w przenośni: jak długo w ciągu dnia jest włączony, czy są sytuacje, kiedy bezdyskusyjnie jest gasozny (np. wspólne posiłki), czy toczycie walkę o pilota?

     

    Zapraszam do dyskusji:)

    Avatar użytkownika Wxxx
    WxxxPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
    • Posty: 9899
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    25 stycznia 2012 12:23 | ID: 732815

    U nas - żadne. Popsuł nam się i od jakiegoś czasu nie mamy telewizora. Zresztą był czas, że nie mieliśmy go przez 2 lata. Ostatnio telewizor był we władaniu naszego Wojtka

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 stycznia 2012 12:28 | ID: 732818

      Jest jeden i tylko w salonie. Rodzinie powiedziałam, że kolejne mogą się pojawić ale dopiero po moim trupie. Ten który mamy stoi na wysokich meblach, żeby Młody nie miał do niego dostępu. Są dni gdy chodzi długo bo lubię te szemranie w tle, ale nie jest tak, że cały czas siedzimy przed telewizorem.

      Avatar użytkownika Anusia12346
      Anusia12346Poziom:
      • Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
      • Posty: 4645
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 stycznia 2012 12:41 | ID: 732827

      u nas są dwa jeden w sypialni dla gości a drugi w pokoju dziennym

      Avatar użytkownika hitydladzieci
      • Zarejestrowany: 02.01.2012, 18:26
      • Posty: 75
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      25 stycznia 2012 13:30 | ID: 732842

      U nas jest tylko jeden telewizor i włączany jest tylko wieczorem dla dzieci ok godz.18. Ja wyznaczam czas, kiedy dzieci mogą oglądać , ogólnie cały dzień jest wyłaczony. Z mężem oglądmy tylko w nocy jak dzieci już śpią.

      Czy Waszym zdaniem telewizor powinien znajdować w pokoju dziecinnym?

      Moje zdaniem w pokoju dziecinnym nie powinien znajdować się telewizor.

      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 stycznia 2012 15:32 | ID: 732900

        U nas są dwa z tym, że włączony jest praktycznie tylko jeden. Drugi jest w pokoju stołowym, w którym spędzamy czas tylko wówczas gdy przychodzą goście.

        Telewizor włączamy około 17.00. I to zimą - latem około 20.00

        Avatar użytkownika oliwka
        oliwkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
        • Posty: 161880
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        25 stycznia 2012 15:41 | ID: 732908

        Hehehe - jeden - zwykły stoi obok kompa ale on jest rzadko włączany, plazma w salonie "chodzi" gdy ktoś jest. W tej chwili mąż coś sobie ogląda.

        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 stycznia 2012 16:44 | ID: 732945

          Teściowie mają u siebie  TV w sypialni na półce rogowej. My u siebie nie mamy TV i nie ubolewamy :)

          Avatar użytkownika alanml
          alanmlPoziom:
          • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
          • Posty: 30511
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          25 stycznia 2012 17:42 | ID: 732974

          Mamy jednen, wisi w pokoju głównym na ścianie. Mało co oglądam ale lubię jak jest włączony TVN24 i zerkam co jakiś czas. Kuba ma swoje ulubione bajki i ogoląda ale jak mu się przypomni.

          Użytkownik usunięty
            9
            • Zgłoś naruszenie zasad
            25 stycznia 2012 17:45 | ID: 732975

            U nas są dwa,jeden u nas ,drugi u teściów.Nasz jest włączany zazwyczaj wieczorem,zimą częściej ,ale latem bywają dni że tylko się kurz na nim zbiera.Teścia telewizor potrafi być włączony od 7 do ,nawet 23-24,czyli dopóki nie zaśnie,można zwariować .

            Użytkownik usunięty
              10
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 stycznia 2012 17:48 | ID: 732976

              Nasz telewizor jest włączany niezwykle rzadko. Był taki czas, że w ogóle go nie włączaliśmy i tylko stał i się kurzył. Teraz dziewczynki zaczynają oglądać bajki ale z umiarem.

              Avatar użytkownika Justyna mama Łukasza
              • Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
              • Posty: 7326
              11
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 stycznia 2012 17:53 | ID: 732979

              mamy dwa ale syn ma malutki w pokoju ale bez tv tylko jak bajeczkę czasami ogląda to włącza, drugi w pokoju dziennym latem  prawie nieogladamy, zima wieczorem pożnym. mamy mało kanałółw mam stary tel. 


              Ciekwe wszyscy często się zpierają że nie ogladają ale telewizory wiszą na pół ściany i abonamenty płacą za kablówkę, to po co dla szpanu?

              Avatar użytkownika monaaa71
              monaaa71Poziom:
              • Zarejestrowany: 28.01.2009, 07:46
              • Posty: 28735
              12
              • Zgłoś naruszenie zasad
              25 stycznia 2012 17:56 | ID: 732984

              mamy mały tv w sypialni. wygrany :) oglądamy przed snem czasem. duży tv wisi na ścianie w salonie. są dni,że jest włączony często a czasem jedynie wieczorami

              Użytkownik usunięty
                13
                • Zgłoś naruszenie zasad
                25 stycznia 2012 17:57 | ID: 732985
                Justyna mama Łukasza (2012-01-25 18:53:36)

                mamy dwa ale syn ma malutki w pokoju ale bez tv tylko jak bajeczkę czasami ogląda to włącza, drugi w pokoju dziennym latem  prawie nieogladamy, zima wieczorem pożnym. mamy mało kanałółw mam stary tel. 


                Ciekwe wszyscy często się zpierają że nie ogladają ale telewizory wiszą na pół ściany i abonamenty płacą za kablówkę, to po co dla szpanu?


                Też mnie to zastanawia,my mamy tylko 3 programy i dla nas to wystarczająco bo nawet tego nie ma kiedy oglądać.

                Użytkownik usunięty
                  14
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  26 stycznia 2012 09:54 | ID: 733470
                  Wxxx (2012-01-25 13:23:15)

                  U nas - żadne. Popsuł nam się i od jakiegoś czasu nie mamy telewizora. Zresztą był czas, że nie mieliśmy go przez 2 lata. Ostatnio telewizor był we władaniu naszego Wojtka

                  Ewka, podziwiam! dzieci nie protestują???  My kiedyś byliśmy miesiąc bez tv - masakra:))) Netu też jeszcze wtedy nie mieliśmy, więc było tylko radio i gazety:) Potem odkupiliśmy używany tv za 200 zł i mamy go do dziś:) To było 5 lat temu. Marzy nam się nowy, płaski, ale ten stary Julka podrapała widelcem, więc wolę nie myśleć, co by zrobiła z plazmowym...





                  Użytkownik usunięty
                    15
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    26 stycznia 2012 10:07 | ID: 733498

                    Do niedawna był jeden stary u pokoju gościnnym, teraz dostałam go Maja i ogląda bajki na DVD.


                    Ja często gdy jestem sama nawet go nie włączam, a jeśli już to jest to muzyka lub kanały kulinarne.


                    Telewizor nie jest najważniejszy i córce nie pozwalam oglądać bajek cały czas...szkoda oczu i czasu.

                    Użytkownik usunięty
                      16
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      26 stycznia 2012 10:19 | ID: 733518
                      Mama Julki (2012-01-26 10:54:30)
                      Wxxx (2012-01-25 13:23:15)

                      U nas - żadne. Popsuł nam się i od jakiegoś czasu nie mamy telewizora. Zresztą był czas, że nie mieliśmy go przez 2 lata. Ostatnio telewizor był we władaniu naszego Wojtka

                      Ewka, podziwiam! dzieci nie protestują???  My kiedyś byliśmy miesiąc bez tv - masakra:))) Netu też jeszcze wtedy nie mieliśmy, więc było tylko radio i gazety:) Potem odkupiliśmy używany tv za 200 zł i mamy go do dziś:) To było 5 lat temu. Marzy nam się nowy, płaski, ale ten stary Julka podrapała widelcem, więc wolę nie myśleć, co by zrobiła z plazmowym...





                      my też nie mamy i naprawdę nie tęsknię za tv, jednyne czego mi brakuje to obejrzenie wiadomości lub faktów, ale to mogę na bieżąco w necie przeczytać

                      Użytkownik usunięty
                        17
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        26 stycznia 2012 10:42 | ID: 733537

                        Mamy jeden tv w pokoju dziennnym. Jesteśmy wielkimi przeciwnikami telewizora w sypialnia. Gdy jestem sama w domu to często mam wlączony na kanale z wiadomosciami. Lubię, gdy mi coś gada.

                        W ciągu dnia właczamy zwykle po powrocie do domu, młody ogląda bajkę a ja w tym czasie szybko robię obiad. Gdy bawimy się z Stasiem staramy się go wyłączac, aby nie "przyciągał". Młody wieczorem ogląda bajkę a my wiadomosci. Gdy Staś zaśnie oglądamy jakiś film. Tak wyglądają zimy. Kiedy jest ciepło zdaża nam się wlączyć tv dopiero około 21.

                        Nie tolerujemy jedzenia przy telewizorze.

                        Avatar użytkownika KasiaSlajd
                        KasiaSlajdPoziom:
                        • Zarejestrowany: 17.09.2010, 14:30
                        • Posty: 394
                        18
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        26 stycznia 2012 10:47 | ID: 733539

                        U mnie telewizora brak.

                        U Rodziców, jak było nas w domu czworo (2+2), był czas, że były trzy telewizory (jednocześnie włączone najwyżej dwa).

                        Wynikło to z powodu zakupu lepszego, większego telewizora bez czekania, aż się któryś poprzedni popsuje 

                        Przyznaję, że w latach szkolnych byłam od TV wręcz uzależniona, więc teraz na własne życzenie mam odwyk  Właściwie jednak po sześciu latach w akademikach, gdzie telewizorów nie było, to samo jakoś tak wyszło. Przerzuciłam się na laptopa, gdzie mogę sama wybrać, co i kiedy oglądam, czytam. Nie leci po kolei bez sensu i z reklamami.

                        A najstarszy telewizorek udało mi się jakiś czas temu odsprzedać i Rodzicom zostały dwa (salon i kuchnia) na dwie osoby (Brat już na studiach i do akademika wcale TV nie chciał).

                        Nie twierdzę, że TV jest czymś złym, jednak teraz sporo interesujących mnie rzeczy znajduję w Necie, nawet te programy, na które kiedyś musiałam czekać do 22:00, bo o 20:00 jakieś strzelanki i bijatyki puszczali 

                        Użytkownik usunięty
                          19
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          26 stycznia 2012 19:47 | ID: 733847

                          My mamy dwa - jeden stoi w salonie, drugi wisi na ścianie w sypialni. Ten z sypialni był kiedyś w salonie, ale po zmianie na większy, nie mieliśmy z nim po prostu co zrobić. Mąż pierwsze co robi jak wstanie, to włączenie telewizora (tego w salonie, bo ten sypialniany jest praktycznie nieużywany). I tak sobie jest włączony od rana do późnych godzin nocnych, ale tak naprawdę  na niego patrzymy. Ja natomiast jak jestem sama, to potrafię nie włączać telewizora nawet 2 tygodnie.

                          Użytkownik usunięty
                            20
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            26 stycznia 2012 19:51 | ID: 733849

                            u nas jest jeden, w dużym pokoju. włączamy tylko do pooglądania konkretnego filmu.