Imbir - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Imbir

28odp.
Strona 1 z 2
Odsłon wątku: 16080
Użytkownik usunięty
    • Zgłoś naruszenie zasad
    1 października 2011, 18:38 | ID: 649714

    Dziś babcia męża podała mi przepis na doskonały napój na przeziębienie:

    - troszkę obranego i utartego/pokrojonego drobno imbiru

    - pół cytryny

    - miód - łyżeczka (dla tych co wolą mniej słodkie), łyżka (dla lubiących słodkości)

    - wrzątek

     

    Imbir przełożyć do kubeczka/szklanki i zalać wrzątkiem. Odstawić do przestygnięcia (do temperatury ok 45st C). Następnie wlać do zaparzonego imbiru wyciśnięty sok z cytryny i dodać miód. Wszystko wymieszać! REWELACJA! Smak kwaśno-słodko-ostry.

     

    Ze względu na to, iż była to moja pierwsza historia z imbirem mam pytanie. Nie wiem, czy kupiłam w sklepie stary korzeń (wybrałam najtwardszy - wyglądały niezbyt ciekawie), czy to norma... Podczas ucierania miałam kłopot z dużą ilością włókien.

    Użytkownik usunięty
      1
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 października 2011, 20:22 | ID: 649780

      Nikt nie miał kontaktu z imbirem? Nikt nie słyszał o tym magicznym napoju?

      Avatar użytkownika asiula221
      asiula221Poziom:
      • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
      • Posty: 2868
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      1 października 2011, 20:28 | ID: 649788

      Ja pamiętam gdy byłam ciąży ktoś mi polecił imbir na zgagę. Świeży starty imbir z gorącym mlekiem. Pomagało!

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        1 października 2011, 20:31 | ID: 649791
        asiula221 (2011-10-01 22:28:53)

        Ja pamiętam gdy byłam ciąży ktoś mi polecił imbir na zgagę. Świeży starty imbir z gorącym mlekiem. Pomagało!

        Nie znałam. Słyszałam za to, by żuć odrobinkę na nudności... Nie sprawdzałam.

        Skoro tarłaś to napisz mi proszę, czy także miałaś z tym problem? Wyciekał sok a twarde włókna nie chciały się trzeć?

        Avatar użytkownika asiula221
        asiula221Poziom:
        • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
        • Posty: 2868
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        1 października 2011, 20:42 | ID: 649800

        Swieży zawsze miał włókna po starciu. Musiałam przecedzać napar. Z szuszonym imbirem jest dużo łatwiej, choć podobno nie ma takich właściwości jak świeży.

        Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
        • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
        • Posty: 1112
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        1 października 2011, 20:51 | ID: 649811

        Mąż mnie nauczył spożywania imbiru :) Każdy ma włókna. My nie tarkujemy, tylko wrzucamy do herbaty plasterek jak cytrynę, dziabiemy łyżką żeby puścił sok, a do tego można też miodu, albo cytryny... Ale nawet sam jest pyszny i zdrowy. Nawet Lu pije herbatę z imbirem. Pyszota.

        EDIT: Mąż sobie czasem kroi plasterek i żuje.

        Ostatnio edytowany: 01.10.2011, 20:52, przez: bielinek_kapustnik
        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          1 października 2011, 22:03 | ID: 649891

          Moniko, a tego imbiru to jaka 'troszka' ma być? Łyżeczka od herbaty? Łyżka?

          Chciałabym kiedyś wypróbować, ale nie wiem, jak rozumiesz tą 'troszkę'

          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            2 października 2011, 05:55 | ID: 649954

            Nigdy nie jadłam imbiru ani do niczego nie dodawałam.


            Może warto zainwestować...

            Użytkownik usunięty
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              2 października 2011, 07:59 | ID: 650041
              Lena (2011-10-02 00:03:27)

              Moniko, a tego imbiru to jaka 'troszka' ma być? Łyżeczka od herbaty? Łyżka?

              Chciałabym kiedyś wypróbować, ale nie wiem, jak rozumiesz tą 'troszkę'

              Hehe - tak myślałam pisząc ten "przepis", że ktoś każe się określić... Nie wiem. Ja kupiłam taki niewielki korzonek (1,20zł mnie to kosztowało ) wczoraj tarkowałam - pół łyżeczki do łyżeczki na pół litra dodawałam. Dziś rano kroiłam w drobną kosteczkę a ten, który piję teraz po prostu kroiłam wzdłuż włókien w takie baardzo cieniutkie plasterki. Musisz sama spróbować, bo imbir jest ostry, więc wg uznania. Naprawdę pięknie pachnie i w ogóle pycha przyprawa. Gdzie ja wcześniej miałam głowę, że przechodziłam obok w sklepie i nie myślałam, by przetestować!

              Użytkownik usunięty
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                2 października 2011, 09:02 | ID: 650073

                Ja zaparzam taki starty z torebki, pół łyżeczki na szklankę wrzątku.

                Avatar użytkownika anna07
                anna07Poziom:
                • Zarejestrowany: 15.01.2011, 19:28
                • Posty: 8123
                10
                • Zgłoś naruszenie zasad
                2 października 2011, 10:31 | ID: 650105

                W ciąży na mdłości piłam ekspresową herbatę imbirową.

                Użytkownik usunięty
                  11
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  2 października 2011, 10:40 | ID: 650109

                  Herbatka imbirowa pomaga też w chorobie lokomocyjnej.  Ja na ogół pijam Irving Imbir& Owoce Tropikalne.

                  Użytkownik usunięty
                    12
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    2 października 2011, 17:42 | ID: 650243

                    Więcej o właściwościach imbiru na familiowej Wiki. Zapraszam do przeczytania.

                    Avatar użytkownika asiula221
                    asiula221Poziom:
                    • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
                    • Posty: 2868
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    2 października 2011, 20:37 | ID: 650346
                    Odp. na: #11

                    Tyle lat miałam chorobę lokomocyjną i nawet nie wiedziałam że imbir pomaga ale nie wiem czy jak byłam dzieckiem był tak powszechnie dostępny...?

                    Użytkownik usunięty
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      3 października 2011, 06:37 | ID: 650488

                      Korzeń imbiru zawsze ma włókna. Ja również stosuję imbir, np. do herbaty lub starty do marynaty do kurczaka. Jak miałam nudności w ciąży, to tylko imbir w herbatce je niwelował ;)
                      Polecam również marynowane płatki imbiru. Jest do kupienia w hipermarketach (np. R...) lub w delikatesach (np. A...). Zazywczaj imbir w tej postaci stosuje się podczas jedzenia sushi w celu "czyszczenia" kubków smakowych przed kolejnym kęsem, ale ja dodaję do niektórych sałatek.

                      Avatar użytkownika kwadracik
                      kwadracikPoziom:
                      • Zarejestrowany: 16.01.2011, 15:14
                      • Posty: 11242
                      15
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      3 października 2011, 12:20 | ID: 650790

                      Do herbaty zima dodaję,tak zwyczajnie jak cytrynę,bo ma właściwości rozgrzewające.

                      Użytkownik usunięty
                        16
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        3 października 2011, 16:18 | ID: 650953
                        kwadracik (2011-10-03 14:20:22)

                        Do herbaty zima dodaję,tak zwyczajnie jak cytrynę,bo ma właściwości rozgrzewające.

                        Do tego się nie dokopałam ale dobrze wiedzieć.

                        Użytkownik usunięty
                          17
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          6 października 2011, 22:10 | ID: 653771

                          Moniczko, tak nie mogłam się doczekać spróbowania tego Twojego eliksiru, że... w koncu się przeziębiłam i jestem wręcz ZMUSZONA jutro po niego skoczyć

                          Użytkownik usunięty
                            18
                            • Zgłoś naruszenie zasad
                            7 października 2011, 07:51 | ID: 653962
                            Lena (2011-10-07 00:10:29)

                            Moniczko, tak nie mogłam się doczekać spróbowania tego Twojego eliksiru, że... w koncu się przeziębiłam i jestem wręcz ZMUSZONA jutro po niego skoczyć

                            Ja natomiast jestem zła! Nikt u nas przeziębiony nie jest ale tak mi posmakowało, że często robię "miodową lemoniadę z imbirem" (tak sobie właśnie to nazwałam Wczoraj byłam na dużych zakupach z mężem. Zrobiliśmy przelot przez markety (pożyczyliśmy ciocię do opieki nad śpiącymi dziećmi ) Byliśmy w Realu i Tesco i imbir był średniej jakości - w jednym jakiś taki zwiędnięty w drugim spleśniały. Pojechaliśmy specjalnie do Rastu (Bomi) - rewelacyjna jakość ale przy okazji kupiliśmy kilka innych rzeczy i.... ZGUBILIŚMY gdzieś nasz imbir. Nawet nie wiemy czy przed kasą czy już po zapłaceniu... Dziś znów muszę pojechać!

                            Życzę Ci smacznego i oczywiście ZDROWIA!

                            Użytkownik usunięty
                              19
                              • Zgłoś naruszenie zasad
                              7 października 2011, 14:30 | ID: 654396
                              myosotis24 06 (2011-10-07 09:51:21)
                              Lena (2011-10-07 00:10:29)

                              Moniczko, tak nie mogłam się doczekać spróbowania tego Twojego eliksiru, że... w koncu się przeziębiłam i jestem wręcz ZMUSZONA jutro po niego skoczyć

                              Ja natomiast jestem zła! Nikt u nas przeziębiony nie jest ale tak mi posmakowało, że często robię "miodową lemoniadę z imbirem" (tak sobie właśnie to nazwałam Wczoraj byłam na dużych zakupach z mężem. Zrobiliśmy przelot przez markety (pożyczyliśmy ciocię do opieki nad śpiącymi dziećmi ) Byliśmy w Realu i Tesco i imbir był średniej jakości - w jednym jakiś taki zwiędnięty w drugim spleśniały. Pojechaliśmy specjalnie do Rastu (Bomi) - rewelacyjna jakość ale przy okazji kupiliśmy kilka innych rzeczy i.... ZGUBILIŚMY gdzieś nasz imbir. Nawet nie wiemy czy przed kasą czy już po zapłaceniu... Dziś znów muszę pojechać!

                              Życzę Ci smacznego i oczywiście ZDROWIA!

                              Dzięki wielkie, zdrówko się bardzo przyda, bo gardło mnie dzisiaj znienawidzilo i tak boli, ze mam ochotę je sobie wyrwać

                              Użytkownik usunięty
                                20
                                • Zgłoś naruszenie zasad
                                7 października 2011, 18:52 | ID: 654667
                                Lena (2011-10-07 16:30:26)
                                myosotis24 06 (2011-10-07 09:51:21)
                                Lena (2011-10-07 00:10:29)

                                Moniczko, tak nie mogłam się doczekać spróbowania tego Twojego eliksiru, że... w koncu się przeziębiłam i jestem wręcz ZMUSZONA jutro po niego skoczyć

                                Ja natomiast jestem zła! Nikt u nas przeziębiony nie jest ale tak mi posmakowało, że często robię "miodową lemoniadę z imbirem" (tak sobie właśnie to nazwałam Wczoraj byłam na dużych zakupach z mężem. Zrobiliśmy przelot przez markety (pożyczyliśmy ciocię do opieki nad śpiącymi dziećmi ) Byliśmy w Realu i Tesco i imbir był średniej jakości - w jednym jakiś taki zwiędnięty w drugim spleśniały. Pojechaliśmy specjalnie do Rastu (Bomi) - rewelacyjna jakość ale przy okazji kupiliśmy kilka innych rzeczy i.... ZGUBILIŚMY gdzieś nasz imbir. Nawet nie wiemy czy przed kasą czy już po zapłaceniu... Dziś znów muszę pojechać!

                                Życzę Ci smacznego i oczywiście ZDROWIA!

                                Dzięki wielkie, zdrówko się bardzo przyda, bo gardło mnie dzisiaj znienawidzilo i tak boli, ze mam ochotę je sobie wyrwać

                                Imbir znalazłam! W lodówce! Był w woreczku i leżał obok 2 innych z kiełbaskami dla dziewczynek i niczym się od nich nie różnił. Mam i piję ;)