Walka z myszami - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

191 odp. Strona 2 z 10 Odsłon wątku: 101840

Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159 IP:

2009-09-10 11:54:02

10 września 2009 11:54 | ID: 49432

I zaczyna się sezon na myszobranie! Wrrrrr ładują się wszędzie...w domu są, w pracy są! Nienawidzę być obudzona nocą przez wśibską mysz...na chrobotanie reaguję nerwowo! Kupujemy łapki ale nie wystarczają...ponoć są trutki po których rozkładająca się mysz nie "śmierdzi"! Czy to prawda?
Słońce wstało zwariowało...

<- 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ->

21
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-09-01 13:00:33

1 września 2010 13:00 | ID: 282824

Mama Julki napisał 2010-09-01 12:57:46
A wiecie, co mi się przydarzyło w zeszłym roku??? Coś mnie dotyka w nocy i dotyka, mówię do męża: Przestań mnie obłapywać! Ja chcę spać! A on na to z uporem maniaka, że to przecież nie on! W końcu usłyszeliśmy pisk... Okazało sie, ze mieliśmy mysz w poszewce kołdry! I to ona sie do mnie przystawiała! hi hi hi Myślałam, ze zemdleję!
O rany... zawału chyba bym dostała...
22
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-09-01 13:08:14

1 września 2010 13:08 | ID: 282831

Mama Julki napisał 2010-09-01 12:57:46
A wiecie, co mi się przydarzyło w zeszłym roku??? Coś mnie dotyka w nocy i dotyka, mówię do męża: Przestań mnie obłapywać! Ja chcę spać! A on na to z uporem maniaka, że to przecież nie on! W końcu usłyszeliśmy pisk... Okazało sie, ze mieliśmy mysz w poszewce kołdry! I to ona sie do mnie przystawiała! hi hi hi Myślałam, ze zemdleję!
Ja dziś z myszką kawkę piłam:)Ona koło mnie wyjadała naszemu szczeniakowi z miski jedzenie i nawet się nie bała!!!!!Wkórząją mnie takie nieproszone panie!!!jakieś tresowane,bo zero lęku:)))
23
Stokrotka

Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58 . Posty: 66136

2010-09-01 13:54:34

1 września 2010 13:54 | ID: 282868

Nie cierpię myszy!!! Po każdym malowaniu w domu robię przegląd wszystkich dziurek i szczelnie je karzę sobie zalepiać aby mi się dzikie lokatorki nie wprowadzały.
24
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-09-01 14:04:01

1 września 2010 14:04 | ID: 282879

anusia napisał 2010-09-01 12:53:42
jest świetna trutka w saszetkach,wypróbowana w domu na wsi. mysz wciąga całą saszetkę do swojego gniazda jedzą wszystkie a trutka działa po paru dniach tak że myszy nie kojarzą od czego zdechły. wysusza i padełka nie śmierdzą...

Sonia napisał 2010-09-01 11:47:55
A łapki na myszy,choć zastawione,to nie skutkują:( myszy tresowane mamy,czy jak?????Co można jeszcze zrobić,żeby się ich pozbyć????

nie tresowane tylko bardzo inteligentne
Będę musiała w slepie ogrodniczym zapytać o takie cudo:))))dziś bedę ,to od razu kupię. Może faktycznie te nasze nie tresowane,tylko inteligentne są:)
25
usunięty użytkownik

2010-09-01 14:22:52

1 września 2010 14:22 | ID: 282894

Ale się naśmiałem z tego waszego mysiego problemu. :-) Nigdy nie miałem takich dzikich lokatorek w domu ale polecam ultradźwięki. Odstraszacze ultradźwiękowe na myszy i szczury. Ciche bezpieczne nie drogie skuteczne.
http://www.youtube.com/watch?v=u286YbRKG0s
26
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-09-01 14:58:51

1 września 2010 14:58 | ID: 282904

I znalazła się zdechła mysza! To ona tak dawała po nosie! Moja praca jest położona na wsi i dlatego myszy się nas schodzą z pól:)
Słońce wstało zwariowało...
27
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-09-01 16:07:12

1 września 2010 16:07 | ID: 282955

Isabelle napisał 2010-09-01 14:58:51
I znalazła się zdechła mysza! To ona tak dawała po nosie! Moja praca jest położona na wsi i dlatego myszy się nas schodzą z pól:)
my mieszkamy w bloku i to na czwartym piętrze a i tak tamtej jesieni mysz nam wlazła po murze na balkon
serduszka małe dwa...
28
czerwona panienka

Zarejestrowany: 31-01-2010 10:26 . Posty: 21500

2010-09-01 16:13:08

1 września 2010 16:13 | ID: 282963

U nas jedna kilka dni temu została złapana w pułapkę ;)
www.lukaszbaranowski.com
29
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-09-01 16:18:04

1 września 2010 16:18 | ID: 282970

Ja tak, jak Notak, polecam odstraszacze na ultradźwięki. Już terzeci rok używam go w domku letniskowym i nic mi nie pogryzły, mysich odchodów też nie zauważyłam, więc zakładam, że jest skuteczny.
30
usunięty użytkownik

2010-09-01 17:17:09

1 września 2010 17:17 | ID: 283040

Też słyszałem o tych ultradźwiekowych, co prawda na krety, ale za to niezwykle skuteczne. podejrzewam, że na myszy też. Ja stosuję klasyczne łapki, muszę zakładać m.in. w bagażniku samochodu. u nas chyba jakas mniej inteligentna odmiana myszy jest, bo łapią się aż miło. Lub niemiło, z punktu widzenia myszy.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
31
Ulinka

Zarejestrowany: 20-10-2009 20:42 . Posty: 6675

2010-09-01 17:21:18

1 września 2010 17:21 | ID: 283042

Na krety też miałam, ale te nie były zbyt skuteczne. Te na myszy umieszcza się wewnatrz pomieszczenia i podłącza do prądu. Co jakiś czas trzeba zmieniać częstotliwość, zeby się nie przyzwyczaiły bestie.
32
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-09-01 20:17:33

1 września 2010 20:17 | ID: 283138

Jak narazie ja łapki pozastawiałam,tzn mąż:)Jutro "pożyczę" kocurka od sąsiadki:)Ale sprawdzę też te odstraszacze:)Dzięki za pomysł NOtak:)
33
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-09-10 10:18:50

10 września 2010 10:18 | ID: 289172

I wczoraj w domu się zlapała jedna! Urok mieszkania wśród pól! NIENAWIDZĘ myszy w domu! Łapka zastawiona gdyby przed śmiercią zdązyła zaprosić koleżanki a nie daj boże kawalera:-o Małysz myszek u siebie w domu nie przeżyję:-o
Słońce wstało zwariowało...
34
kaskur

Zarejestrowany: 26-01-2009 09:54 . Posty: 6450

2010-09-10 10:58:52

10 września 2010 10:58 | ID: 289208

Dobrze że ja nie poznałam tego problemu
www.kasja.like.pl
35
Tigrina

Zarejestrowany: 26-11-2009 23:06 . Posty: 4674

2010-09-10 11:11:39

10 września 2010 11:11 | ID: 289216

Sonia napisał 2010-09-01 13:08:14
Mama Julki napisał 2010-09-01 12:57:46
A wiecie, co mi się przydarzyło w zeszłym roku??? Coś mnie dotyka w nocy i dotyka, mówię do męża: Przestań mnie obłapywać! Ja chcę spać! A on na to z uporem maniaka, że to przecież nie on! W końcu usłyszeliśmy pisk... Okazało sie, ze mieliśmy mysz w poszewce kołdry! I to ona sie do mnie przystawiała! hi hi hi Myślałam, ze zemdleję!
Ja dziś z myszką kawkę piłam:)Ona koło mnie wyjadała naszemu szczeniakowi z miski jedzenie i nawet się nie bała!!!!!Wkórząją mnie takie nieproszone panie!!!jakieś tresowane,bo zero lęku:)))
Raczej nie tresowane i nieudomowione Ja kiedyś myszy hodowałam, takie hodowlane, podobno około trzech lat żyją, ale jedna moja mysza żyła tylko niecałe dwa, bo tak żarła na potęgę, że serduszko nie wytrzymało ${$lang_ohwell}$ Nawet "drzwi" w plastikowym domku sobie wygryzła szersze, żeby się mieścić. Co ciekawe- jej siostra z tego samego miotu była odważna i ciekawa, a ona- ciągle zajadała stres- tak jak teraz nasz Luniek, jak się zdenerwuje... Potem oddałam całą hodowlę, bo nie chciałam się przywiązywać do reszty. Co ciekawe- myszy nie chodzą po czymś, czego nie znają, ale też zdecydowanie wejdą gdzieś "wyżej", niż "niżej", robiłam im swego rodzaju testy, a więc wyglądało to mniej więcej tak, że jeśli mysz weszła gdzieś wyżej (np. na poduszkę), to i stamtąd zeszła, ale w dół na "nieznane" nie zeszła, nawet z dwa razy mniejszej wysokości, chyba, że tam ją postawiłam, to już bez oporów wchodziła i schodziła...
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość
36
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-09-10 13:21:57

10 września 2010 13:21 | ID: 289281

Ja takie myszki chodowlane to lubię:) Ale takich szarych polnych to nie!!!Złapała się u nas wczoraj jedna,ale to jeszcze nie wszystkie,bo słyszę za szafką jak chrupie!!!
37
usunięty użytkownik

2010-09-10 13:25:14

10 września 2010 13:25 | ID: 289285

W tym roku jeszcze mysz u nas nie ma! Zazwyczaj pułapka na myszy wystarcza i raz dwa je wsyztskie wyłapujemy!
38
usunięty użytkownik

2010-09-10 16:53:48

10 września 2010 16:53 | ID: 289383

Sezon myszowy ogłaszam z otwarty. Niech ja tylko jeszcze te lepsze łapki kupię... Te szczękowe mają powera.
Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
39
usunięty użytkownik

2010-09-10 21:02:03

10 września 2010 21:02 | ID: 289447

...kilka lat temu , w poprzednim mieszkaniu , na 3 piętrze zjawiła sie myszka, a ja za nią ganiałam, kucałam, szukałam - a ona ...pod lodówkę, pod szafę, gdzieś w kątek... musiałam ją dorwać, bo spać nie mogłam - położyliśmy zwykłą pułapkę i...złapała się...a wtedy było mi jej tak, żal :-PPP...
40
Sonia

Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 . Posty: 112855

2010-09-11 14:46:11

11 września 2010 14:46 | ID: 289739

U nas juz prawie miesiąc walczymy z myszami:)Dzios kolejna dzika lokatorka się załapała na śmierć"".... Mały mówi,ze sią załapała zamiast złapała:)
Mi szkoda nie jest!!!!Całe mleko w proszku musiałam wyrzucić,bo mi torebke przegryzła jakaś małpa!!!!!A chałwa miała być:)))

centaurek napisał 2010-09-10 16:53:48
Sezon myszowy ogłaszam z otwarty. Niech ja tylko jeszcze te lepsze łapki kupię... Te szczękowe mają powera.

<- 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 ->

Mój adres e-mail
Hasło
Zapamiętaj mnie	Zaznacz jeśli chcesz logować się automatycznie

Walka z myszami - Forum

Wątek: Walka z myszami