Co na plamy? Sprawdzamy Dr. Beckmann Środek czyszcząco-odplamiający do tapicerek

Przyszla  mi paczuszka a w niej wiele cudowności. Mamy w domu rezolutnego dwulatka, który bardzo lubi stawiać na swoim. Jak to maluch w tym wieku- dużo brudzi. Mamy również za sobą odpieluchowanie, więc mozna domyślić się ile nasza kanapa przeszła. Nie będę ukazywać, że bardzo ucieszyla mnie ta możliwość testowania no byliśmy na etapie szukania firmy, która profesjonalnie zajmuje sie czyszczeniem kanap. Bardzo czekałam na paczkę i gdy przyszła odrazu wzięłam się za porządki.  Środek czyszcząco-odplamiający Dr.Beckmann to strzał w 10. Dzieki wygodnej butelce ze szczoteczką jest bardzo wygodny w użytkowaniu. Wystarczy przez chwile potrzeć zabrudzone miejsce, zostawić na 3 minutki a później ścierką przetrzeć jeszcze raz. Dzięki takiemu sposobowi aplikacji czyszczenie tapicerek jest na prawde bardzo latwe i zajmuje mało czasu. Sam produkt jest bardzo wydajny (czyscilam całą kanapę i wózek syna). po wyczyszczeniu tego co potrzeba zostało go jeszcze na jakieś poprawki. Zarówno kanapa jak i wózek prezentują się świetnie, pozbawione plan, pachnące a materiał zyskał od nowa kolor. Dołączone zejecia idealnie odzwierciedlaja zmianę jaka zaszła. Dla mnie od tego momentu środek czyszcząco- odplamiający Dr. Beckmann jest numerem jeden i zostaje z nami na stałe

Plamy to chyba zmora każdego rodzica, który notorycznie próbuje przywrócić swój dom do przyzwoitego wyglądu.
Odkąd córka zaczełą chodzić, razem z nią po całym naszym domu chodzi jedzenie. 
W końcu zawsze dobrze mieć pod ręką smaczną przekąskę, a jak każdy wie, jakwygodniej jada się na miękkiej kanapie ;)

Nasza sofa przeszła już bardzo wiele. Plamy z pisaków, soków, owoców czy czkolady...
Staram się zawsze na bieżąco doczyścić każde odbarwienie, jednak z biegiem czasu na sofie oprócz plam pojawiły się także zacieki po moich walkach z różnego rodzaju odplamiaczami. 

Dlatego kiedy tylko zobaczyłam, że mam możliwość przetestować zupełnie nowy produkt czyszcząco-odplamiający bardzo się ucieszyłam, bo pomyślałam, że jest moją ostatnią szansą. Albo teraz albo nigdy- jeśli się nie uda to muszę uszczuplić swój portfel o koszt nowej sofy.

Dr. Beckamann to środek czyszcząco-odplamiający, który aplikuje się naprawdę bardzo łatwo i szybko. Szczerze mówiąc chyba nigdy tak szybko nie wyczyściłam całego narożnika. Aplikator łączy w sobie szczotkę i gąbkę, co sprawia, że produkt płynnie się rozprowadza, a szczotka wprowadza go w głąb tkaniny. Jestem pod wrażeniem, że mimo mocnego tarcia i nacisku tkanina nie została w żaden sposób zmieżwiona czy zniszczona. 

Zapach jest przyjemny i odświeżający, zdecydowanie można na dobre pozbyć się nieprzyjemnych zapachów. 

A efekty?
Zobaczcie sami. Od kilku dni męczyłam się z okropną jagodową plamą. Dr. Beckmann usunął ją dosłownie w 3 minuty. Jestem w szoku, jak sprawnie poszło mi odplamianie ciemnych plam. Teraz narożnik jest nie tylko pozbawiony przebarwień, ale również wszelkich zacieków, po porstu kolor materiału się ujednolicił i zdecydowanie wyjaśniał. 

Sofa przyjemnie pachnie, jest czysta i błyskawicznie wyschła! Dajcie swoim tapicerowanym meblom drugą szansę, zanim wymienicie je na nowe. 

Myślałam, że odkąd w moim domu pojawiły się dzieci, już nigdy nie doprowadzę go do takiego porządku jak kiedyś. Wszędobylskie plamy działają na mnie jak plachta na byka, a brak efektów sprzątania, demobilizuje mnie do utrzymywania porządku. Ale... Mamy to! Udało się! Dzięki produktowi do odplamiania tapicerek od Dr.Beckmann zniknęły plamy, którymi włączyłam już od ok. 2 lat. Wszystkie "cudowne" odplamiacze z reklam nie dawały rady śladom z jedzenia, czy zabawie mazakami. Stał się cud, nawet nie wiecie jak jestem bardzo wdzięczna, że nie będzie już kolejnych dni, kiedy będę musiała patrzeć na te obrzydliwe plamy na dziecięcym fotelu. Teraz ze spokojem będę reagowała na brudne niespodzianki wyprodukowane przez dzieci, bo wiem, że mam przy sobie niezastąpioną broń od Dr.Beckmann!

Ps. Pochłaniacz zapachów do lodówki, który otrzymałam w przesyłce również uważam za sztos produkt! Nareszcie nie miaszają się wszystkie słodkie, kwaśne, wytrawne zapachu w jedno i nareszcie mogłam się pozbyć wielu pudełek, czy folii aluminiowej z lodówki. 

Gdy odebrałam paczuszkę z produktami DrBeckmann, to nie mogłam doczekać się wypróbowania tego super środka do tapicerek :) Oczywiście używamy też chusteczki do prania, a zapach do lodówki wisi w odpowiednim miejscu. Nawet córka skradła mi chusteczki do mycia (aktywowane pod wpływem wody).

Torba zaliczyła pierwsze zakupy, a długopis służy mi w pracy :)

Już od początku wiedziałam, że środek do tapicerek wypróbuje na foteliku najmłodszego w rodzinie. Na foteliku było już wszystko. Od napoji po ciastka, cukierki czy też lody. 

Ciężko zeprać takie plamy, a próbowałam wiele produktów. 

Przede wszystkim jest łatwy w użytku. Odkręcamy rączkę ze szczoteczką. Robimy mini dziurkę w zabezpieczeniu, zakręcamy i gotowe do użycia.

Świetną jest sprawą to, że nie trzeba używać dodatkwo wody. Jedynie po wypraniu należy przetrzeć miejsce czyszczenia mokrą ściereczką aby zebrać zmyty brud.

Osobiście wyczyściłam miejsce na sofie, gdzie synek się zesiusiał (zapach moczu zniknął w sekundę)!! Zabrałam się też od razu za czyszczenie  fotelika. Mąż był sceptyczny, ale  jak zobaczył efekt to nie mógł uwierzyć, że  to ten płyn wyczyścił wszystko. Od razu zapowiedział, że kupujemy więcej :)

Oto jak wyglądał fotelik przed czyszczeniem!

Sami widzicie  - masakra!

A teraz efekt po czyszczeniu !

Fotelik mega czysty i pachnący!

Serdecznie polecam wszystkim ten produkt i lęce kupić kolejne :)

Każdy kto ma dzieci, wie co to znaczy plama na łóżku czy dywanie

Gdy zobaczyłam kampanię do testów odplamiacza Dr.Beckmann'a wiedziałam, że muszę go mieć! Przy dzieciach i zwierzetach dośc ciężko utrzymac czystość. Z mężem już się pogodziliśmy z tym, że za nie długo trzeba będzie wymienić meble w domu, gdy synek podrośnie. O preparacie czytałam już kiedyś, ale stwierdziłam, że to pewnie kolejny środek który zachęca do kupna, a efekt będzie marny. Wreszcie nadeszła pora abym mogła sama ocenić preparat. 
Czy jestem zadowolona? Już opowiadam. Do czyszczenia mieliśmy kilka rzeczy - krzesła, dwa łóżka, fotelik samochodowy(lecz do niego jeszcze nie dotarłam). 
Każda z powierzchni miała inną fakturę, co jest dość istotne myślę. Każdy z mebli miał różne stopnie zabrudzenia, oraz długość posiadania plam. 
Krzesła wyglądały najgorzej,miały również najdłuższy starz zabrudzeń. 

Do nich podchodziłam dwukrotnie, aby otrzymać efekt taki jak na zdjęciu. Plamy do końca  nie zniknęły, ale są mniej widoczne, kolor jest bardziej jednolity.

Odplamiacz posiada wygodne w użyciu opakowanie, poręczne. Idealnie się nakłada środek na powierzchnię, po nałożeniu i porzetarciu szczoteczką z zestawu lekko się pieni. Pozostawiamy go na 3 minutki i ...wycieramy białą szmatką. Użyłam jednej szmatki,a potem przerzuciłam się na ręczniczki jednorazowe, co dawało ten sam efekt. 

Po przetarciu białą szmatką zdecydowanie widać plamę która zostaje nam na szmatce,a nie na tapicerce. 

i takich ręczniczków przy większych zabrudzeniach było sporo. Plama dosłownie ucieka do góry aby móc ją swobodnie zebrać. Potem zostawiamy mebel do wyschnięcia i można podziwiać efekty. 
Zapach preparatu jest niesamowicie przyjemny, nie sztuczno chemiczny, nie dusi i nie szczypie w oczy i gardło. Jest to dla mnie istotne przy dzieciach, zwierzetach i moim wrazliwym gardle. 

Z plamami na łóżkach poszło zdecydowanie lepiej. Może przyczyną były plamy które były krócej? Albo lepsza tapicerka do czyszczenia? W każdym razie tu widać bardzo dużą różnicę. Kolor jest jednolity, świeży, przepięknie pachnie. Plamy nie są widoczne, a wszystkie zostały na sporej kupce zurzytych ręczniczków. Nie czuć już niemiłego zapachu po zwierzętach. 

Czy zakupię ponownie? Myślę, że tak. Teraz już będę mądrzejsza i plamy będę prać na bieżąco a nie będę ich zostawiać na kilka lat. Myślę, że warto zaryzykować i wypróbowac owy środek. Jest bezpieczny dla zwierząt i nie zawiera chloru. Nie niszczy również włokien materiału. 

Na zdjęciu powyżej widać po rozporwadzeniu preparatu pomarańczową poświatę, to wylany kiedyś sok wędruje w górę. 

Łóżko jest czerwone, mimo 30min czasu między zdjęciami, a światło spłatało mi figle i już nie udało się ująć takiego samego odcieniu. W każdym bądź razie widać różnicę jeżeli chodzi o zabrudzenia ;)

Każdy kto ma dzieci, wie co to znaczy plama na łóżku czy dywanie

W ostatnim czasie otrzymałam do testów ten świetny produkt , który ratuje mnie przed zwariowaniem z powodu brudnych krzeseł i kanapy :D przyznam, że mając jasne tapicerki i dwójkę maluszków w domu moje nowe meble szybko łapią plamy z jedzenia bo przecież takich malców ciężko zatrzymać , a jedzenie magicznie im zawsze wypada na krzesła, a brudne rączki kanapa przyciąga jak magnes.

Środek czyszczący Dr. Beckmann jest o pojemności 400ml, posiada na górze gąbkę czyszczącą , wystarczy ją odkręcić przebić igła osłonkę i można czyścić tapicerki. Łatwo się go trzyma, jest czytelna instrukcja obsługi. Myjka jest tak skonstruowana, że dociera w każde zakamarki.

Przed użyciem lepiej sobie sprawdzić w niewidocznym miejscu czy nie niszczy tkaniny. Łatwo się użytkuje , po nałożeniu należy odczekać 3 minuty i zmyć mokrą ściereczką i gotowe. Krzesła jak nowe !

Idealna do plam z :

• kanap, foteli
• krzeseł
• wózków
• fotelików samochodowych
• materacy

Ja testowałam produkt na moich krzesłach, foteliku samochodowym  i kanapie. Wszystko zeszło po 3 minutach ! Przy małych dzieciach w domu ten produkt musi z nami zostać na zawsze. Dzięki niemu już się nie wściekam jak widzę kolejną plamę bo wiem, że sobie z nimi doskonale poradzę. Ogromnie polecam  Dr. Beckmann Środek czyszcząco-odplamiający do tapicerek w walce z plamami . Dzięki niemu żadna plama Wam nie straszna , a dodatkowo chwila moment i po plamach nie ma śladu. Dla mnie to ogromna zaleta, że sam proces czyszczenia trwa naprawdę chwilę dzięki czemu podczas drzemki dzieci mogę wyczyścić co potrzebuję i jeszcze będę miała czas na ciepłą kawę :) moim zdaniem to produkt marzenie każdej kobiety !

Kto ma dzieci tem ma plamy :))

U mnie plamy to codzienność i niektórych na prawdę ciężko się pozbyc...

Dlatego zgłosiłam się do testów Dr. Beckmann aby móc wypróbować środek czyszczący :)

Na początku podeszłam do tego sceptycznie, bo niektórych plam nie mogę się pozbyć już od wielu, wielu dni...

No ale przeczytałam instrukcje, przygotowałam ubrudzona poduszkę (na początku użyłam preparatu z tyłu na rogu aby sprawdzić czy nie wybarwi się materiał czy cos w tym stylu ;)) i wzięłam się do prania...

Preparat czyszczący ze szczoteczką to świetne rozwiązanie i wygoda w użytkowaniu, bo bardzo fajnie i poręcznie się ją używało. Potarłam plamę płynem i delikatnie przetarłam szczotką zamontowana na butelce. Odczekałam 3 minuty i po tym czasie użyłam te czyszczone miejsce przetarłam białą szmatką i czekałam do wyschnięcia ;)

Po czyszczeniu i wyschnięciu nie było nawet najmniejszej plamki, preparat wszystko idealnie oczyścił i odświeżył swoim delikatny zapachem :)

Teraz już wiem, że koniecznie muszę mieć Go w domu i na pewno polecę koleżanką :)

Jestem bardzo zadowolona, że mogłam testować środek czyszcząco-odplamiający Dr. Beckmann. Nasze krzesła w jadalni były kupowane, gdy jeszcze nie mieliśmy dzieci. Są one pokryte zamszowym materiałem. Gdy pojawiła się córka i zaczęło się rozszerzanie diety co najmniej raz w miesiącu musiałam wypożyczać odkurzacz piorący aby doprowadzić je do ładu. Nie powiem, ale zawsze był to wydatek, a także dla mnie męczący czas, ponieważ nigdy nie wiedziałam jak się takim sprzętem posługiwać. Dzisiaj gdy wreszcie wyjęłam środek do tapicerek poprostu byłam w szoku, jak łatwo i naprawdę szybko można SAMEMU wyczyść nawet zaschnięty brud. Krzesła miałam poplamione dosłownie wszystkim, od kakao, po plamy z wiśni. Wszystko dosłownie znikło, a mi zmycie tych plam zajęło maksymalnie 20 minut. Skoro tak szybko i łatwo szło mi czyszczenie krzesełek to wzięłam się również za odświeżenie mojego ulubionego fotela uszaka. Tam również się nie zawiodłam. Fotel jest poprostu jak nowy. 

Buteleczka z płynem jest naprawdę poręczna. Nie musimy dotykać środku, a by przelać go ja gąbeczke. Wystarczy zrobić dziurkę w folijce, która jest na korku i zakręcić nakrętką z gąbeczką. Nie potrzebujemy wcale wyciskać dużo płynu. Wystarczy aby gąbeczka nim nasiąknęła i możemy przechodzić do działania.

Nawet córeczka przy moim nadzorze poradziła sobie z umyciem swojego fotelika mając przy tym naprawdę świetną zabawę. 

Płyn odrazu poleciłam moim przyjaciółkom, a w szczególności mojej mamusi, która dosłownie ma hopla na punkcie czystości. ☺️

Naprawdę z czystym sumieniem można polecać ten płyn wszystkim. ☺️

Bardzo dziękuję za możliwość przetestowania ❤️

Mając w domu 4 panów: 3 synków i męża ratownika medycznego prania jest co nie miara. Ja jednak skupiałam się na odplamianiu tego z czym długo zwlekałam nie majac porządnego produktu do zastosowania. To: dywany, sofa w salonie oraz brudne ubranie męża po czyszczeniu komina.

Plamy jak plamy, ale na tak widocznych miejscach trzeba środka, który nie tylko pomoże, ale nie zaszkodzi i gorzej nie narobi.

Po przetestowaniu przysłanych produktów, z cała świadomościa odpowiadam, że jest taki środek. Plamy na prawdę zniknęły, zabrudzenia poszły w niepamięć, a tapicerka na sofie nie zmieniła koloru, dywany sa jak w pierwszy dzień po zakupieniu nowych. Również ubranie robocze męża opuściły tłuste plamy ze sadzy.

Stwierdzam po całotygodniowym teście stosowania środków na różnych tkaninach, że środki te chronią i kolory i tkaniny, wspomagaja pranie w sposów przyjazny dla gospodyni nie nadwyrężając nerwów i nie stresując, że kolory wyblakną czy prepparat nie da  rady z plamami.

Jestem za oburącz i na pewno zostaniemy w dobrej komitywie z tymi produktami

Otrzymany do testowania środek czyszcząco- odplamiający Dr. Beckmann postanowiłam wykorzystać na dwóch powierzchniach, zupełnie od siebie innych. Powierzchnie różnią się nie tylko kolorem, ale przede wszystkim fakturą. Szara tapicerka to łóżko, którego tapicerka jest chropowata i pleciona. Ciemno szara tapicerka to powierzchnia welurowego, gładkiego krzesła.

Przyznaję, że na początku, kiedy tylko zaczęłam odplamianie nie byłam zbyt przekonana do skuteczności tego środka. Byłam pewna, że nie poradzi sobie z takimi starymi plamami. Jednak ku mojemu zaskoczeniu produkt okazał się naprawdę sukuteczny! Może z łóżka, z chropowatej tapicerki plamy nie zeszyły idealnie na błysk, ale efekt jest naprawdę widoczny! Łóżko wygląda zupełnie inaczej! Świetne działanie zaobserwowałam również na welurowych krzesłach.

Efekty czyszczenia:

Bardzo lubię produkty, w których można naprawdę zobaczyć efekt działania i tym razem rzeczywiście tak się stało. Bałam się, że DR.Beckmann to produkt przereklamowany, ale na szczęście zostałam miło zaskoczona. Polecam do czyszczenia wszystkim mamom i paniom domu. Używanie jest łatwe, a efekty bardzo dobre.

Każdy kto ma dzieci, wie co to znaczy plama na łóżku czy dywanie, ale co zrobić jak naszym słodkim pociechom najlepiej się je właśnie na kanapie czy dywanie niż przy stole. Tak jest u większości i musimy się z tym jakoś uporać. A co jeśli z pomocą przyszedłby nam środek czyszcząco odplamiający do tapicerek od dr. Beckmann?? Ja jestem jak najbardziej za, bo to produkt zdecydowanie praktyczniejszy niż wyciąganie wielkiego ciężkiego odkurzacza piorącego.

Środek ten świetnie radzi sobie z plamami z tłuszczu, wina czy soku i zapobiega przy tym przykrym zapachom. Nie zauważyłam żadnych odbarwień ani zmian kolorystycznych na czyszczonej tkaninie. Ku memu zaskoczeniu samo czyszczenie bylo proste i szybkie bez większego wysiłku ale również zapach był całkiem przyjemny i nie gryzący w nos.

Najbardziej spodobało mi się to, że opakowanie zawiera szczotkę 2w1 która w środku posiada gąbkę, która równomiernie rozprowadza płyn a na zewnątrz włosie, które sprawia, że wnika on głębiej w strukturę nie niszcząc jej przy tym. To jest fonemenalny produkt, który koniecznie musicie wypróbować bo naprawdę warto i co najważniejsze plamy znikają w niepamięć, nawet te najbardziej uporczywe.

Dzień dobry! 

Ostatnio dotarła do mnie cudowna paczka do testowania, a w niej same cudowności od marki Dr Beckmann.

Głównym produktem do testowania był środek czyszcząco -odplamiający do tapicerek. 

Sam produkt jest zamknięty w bardzo wygodnej i poręcznej butelce o pojemności 400 ml. Zamiast zakrętki środek posiada na zakończeniu gąbkę oraz szczotkę, dzięki którym szybko i sprawnie rozprawimy się z plamami. Szczotka jest bardzo dobrze wyprofilowana, dociera każdy materiał nie rulysujac go i nie zaciągając. Gąbka świetnie rozprowadza płyn i lekko go spienia,. Kontroluje też to, że zamiast zalać całe jedno miejsce to płyn czyści delikatnie,ale skutecznie. 

Przed użyciem producent zaleca, aby w membranie ochraniającej zrobić ok 2 mm dziurkę, założyć szczotkę i tak sobie właśnie delikatnie dozować produkt, który po naciśnięciu butelki wypływa od wewnątrz na gąbkę, zwilżając ją. 

W nasz domu, jak i w aucie, na co dzień przebywa dziecko (2 letnią córeczka) oraz pies. Dodatkowo mój mąż ma taki charakter pracy, że niestety często wraca autem w roboczych ubraniach, które są mocno zabrudzone. 

Efektem posiadania takiej ferajny są mocno pobrudzone tapicerki w aucie, materac do spania oraz kanapa w salonie. 

Jako pierwszą do czyszczenia wybrałam naszą ulubioną kanapę, na której spędzamy razem mnóstwo czasu. Córka uwielbia po niej skakać, pies kocha się na niej wylegiwać. Efektem były niestety ply - najczęściej te po jedzeniu i piciu, ale również od brudnych łap. 

Środek w tym przypadku poradził sobie z plamami wyśmienicie. Było ich sporo, kilka mocno widocznych, inne w formie jakby zalania. Postępowałam zgodnie z zaleceniami producenta i delikatnie sziorowałam plamy, po ich uprzednim odkurzeniu. Ściereczka która wycieralam potem mokre miejsce była ja prawdę mocno zabrodzina. Efekt? Piękna, czysta i dodatkowo pachnąca kanapa! Tapicerka jest czysta, nie wybarwiła się, nie widać w tym miejscu śladu pocierania. Kanapa jest wykonana z materiału z takim cienkim włoskiemu i cieszy mnie fakt, ze szczotką go nie wytarła, bo niestety kiedyś gąbka do naczyc tak zrobiła. Płyn również nie pozostawił śladu w postaci lepkiego czy sztywnego materiału. 

Kolejnym krokiem był fotel samochodowy mojego męża. Tutaj miałam szczęście w nieszczęściu - ostatnio wracając z pracy wylał kawę na siedzenie, wcześniej na siedzeniu były również zacieki od poplamionego kombinezonu oraz stara plama z ketchupu. Wysłałam męża, aby sam wyczyścił fotel. Chciałam, żeby zobaczył, że może to być bardzo szybkie, proste i skuteczne. Upierał się, że się nie uda  że kawa, stare plamy i taka szczoteczka. Okazało się całkowicie inaczej - kolor na fotelu nie zmienił się. Płyn rozprowadziliśmy na plamach, lekko szorując. Zostawiliśmy na 3:minuty. Ściereczka po wytarciu dosłownie nas zamurowała - była taka brudna. Fotel po wyschnięciu płynu? Idealny! Tak jakby nigdy nikt na nim nic nie wylał :) Mój mąż polubił od razu płyn Dr Becmanna, za to, że działa szybko i precyzyjnie. 

Ostatnia rzecz na jaką zastosowałam płyn był materac do łóżeczka mojej córki. Ta cudowna brązowa plama to herbata, która moja córka postanowiła wylać, kiedy już nie chciała. Plamę próbowałam myć sama mokrymi chusteczkami, ściereczką, ale taki zaciek zostawał. Dr Beckmann rozprawił się z tą plamą szybko i dokładnie. W sumie w mgnieniu oka zaciskał znikał, a ja nie musiałam wymieniać materaca lub prac całej poszewki,. Tą plamą spędzała mi sen z powiek, bo wyglądała zawsze bardzo nieestetycznie. 

Ogólnie rzecz biorąc z tego testu jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że ten produkt trafił do mojego domu. Wcześniej o nim nie słyszałam. Podchodziłam początkowo sceptycznie, bo niestety plam na naszych tapicerkach nie chciały dopierac inne środki. Ten płyn poradził sobie z nimi szybko, a sprzątanie stało się po prostu przyjemne. Płyn ma formule z aktywnym tlenem, dzięki czemu bardzo dobrze zmywa nawet trudne plamy. Nie niszczy materiału, nie odbarwia go.Szczotka z gąbką mocno ułatwiają pranie (nie musimy się bawić w szczotki i gąbki, kupowane specjalnie do tego celu, które się będą kruszyły, albo potem snuły po domu). Ogromnie mnie cieszy to, że środek jest bezpieczny dla zwierząt domowych oraz środowiska. Co najważniejsze dzieła, a nie zawiera w swoim składzie wybielaczy chlorowych. Pozostawia bardzo ładny, świeży zapach. 

Nie będę się rozdrabniać - zostaje z nami NA ZAWSZE ! 

Kiedy dowiedziałam się, że istnieje możliwość testowania środka czyszcząco-odplamiającego Dr.Beckmann pomyślałam "o rety muszę konicznie się zgłosić,,. Jako mama niesfornego dwulatka, na codzień zmagam się z plamami, bo to soczek się wyleje, to kredka fajnie maluje po fotelu, to guma przykleiła się do kanapy, każda mama zna ten problem :) Na początku podchodziłam dość sceptycznie do produktu, a plamy od kredki próbowałam już kilka razy usunąć i muszę przystać, że jestem mega pozytywnie zaskoczona. Produkt poradził sobie z plamami po małym artyście fenomenalnie, ślady po kredkach zniknęły, a produkt nie pozostawił żadnych plam, mimo, że czyściłam tylko miejscowo. Z czystym sumieniem polecam ten produkt i jestem spokojniejsza kiedy widzę jak sos z pizzy leci na kanapę, bo wiem, że mam coś co w 100% sobie z nim poradzi, a mianowicie środek czyszcząco odplamiający Dr. Beckmann. 

Plamy to zmora każdego z nas,niezależnie od tego czy są dzieci czy też nie.  Ale gdy ma się rodzeństwo, a ona ma małe dzieci i lubią ciocię odwiedzać plamy i plamki są u mnie na porządku dziennym - a to pieluszka przecieknie, a to sok wylany. Cżęsto miałam problem z wyczyszczeniem tapicerki,ponieważ zostawały uporczywe zacieki. Gdy dowiedziałam się,że zostałam wybrana do przetestowania produktów Dr.Beckmann bardzo się ucieczyłam. Od tego momentu plamy nie są mi straszne. Produkt znajduje się w wygodnej butelce, jest bardzo prosty w użyciu- wystarczy przebić igłą zawleczkę,założycz szczoteczkę i można czyścić. Super dopiera tapicerkę,nie pozostawia zacieków. Jestem mile zaskoczona i polecam środek w rodzinie. Teraz wizyty dzieci nie są mi straszne. Świetne okazały się też chusteczki do prania. Super wyłapują kolory,dzięki czemu ubrania nie farbują. Zawieszka wisi w lodówce i idealnie spełnia swoje zadanie niwelując zapachy. Produkty są naprawdę warte uwagi i polecenia. Na pewno wrócę do nich nie raz. 

Od dłuższego czasu zmagałam się z plamami na foteliku samochodowym Karola. Odkąd Lolek przestał lubić jeździć autem, jemy podczas podróży różne różności od chrupek po musy. I to właśnie plamy z musów nie chciały zejść... Próbowałam kilkunastu różnych producentów środków odplamiajacych i niestety bez zadowalającego efekty... Dodatkowo na foteliku pozostały kolejne plamy po innych środkach...

I tutaj z pomocą przyszedł mi #dr.beckmann. 

Na początku byłam pewna, że nie poradzi sobie z plamami. Aż zaczęłam czyścić... Efekt WOW! 

Normalnie się zakochałam w tym produkcie. Wszystko puściło i nie ma śladu. 

Od razu popędziłam do auta i wyczyściłam resztki plam z foteli a potem nawet umyłam poduszki dekoracyjne

Przyznam, że jak tylko zobaczyłam informację o testowaniu środka czyszcząco odplamiającego do tapicerek od Dr. Beckmann to zgłosiłam się do testów z wielką nadzieją, że się uda. Całe szczęście udało się i jestem szczęśliwą posiadaczką tego cuda! Mam w domu prawie 8 miesięcznego urwiska, którego wszędzie jest pełno i który przy jedzeniu nie potrafi spokojnie siedzieć a jedzenie lądują wszędzie, nie tylko na podłodze pod krzesłem do karmienia...
Czyszczenie zaczęłam od kanapy. Wystarczyło chwilę potrzeć szczotką, odczekać 3 minuty, wytrzeć szmatką. Efekt był od razu i w 100 % mnie zadowolił. W szybki i nie wymagający sposób pozbyłam się plam, głównie po jedzeniu. Kolejny test został zrobiony na czarnej spacerówce. Efekt również jest zadowalający.
Zdjęcie przed:
Zdjęcie po:

Przyjechaliśmy na wakacje do babci mojego synka i pierwsze co spakowałam to środek Dr. Beckmann :D  Moja mama ma sofę z poduszkami, z których nie zdejmuje się poszewki i są na nich zabrudzenia z ponad 10 lat.. ku mojemu zaskoczeniu plamy zeszły a poduszki wyglądają prawie jak nowe.
Zdjęcie przed:
Zdjęcie po:

Przy okazji wzięłam również się za czyszczenie taboretu, który wprawdzie był lekko brudny ale teraz wygląda jak dopiero co kupiony.
Zdjęcie przed:

Zdjęcie po:

Jak widać środek sprawdza się znakomicie na różnego typu powierzchniach, daje sobie radę z różnymi plamami zarówno starymi jak i świeżymi. Usuwam przykre zapachy. Nie niszczy tapicerek. Ogromnym plusem jest fakt, że nie zawiera on wybielaczy chlorowych.  Polecam.