Ekologiczne środki do sprzątania kuchni i łazienki - OPINIE

Dzięki uprzejmości Familie.pl miałam okazje przetestować środek czyszczący firmy Frosch o zapachu malinowym, który już na początku oceniam celująco.

Zacznę od tego, że otwierając produkt zauważyłam świetną formę butelki. Jest ona z wycięciem/wyprofilowaniem na rączkę, co dla mnie jest bardzo wygodne w użytkowaniu. Płyn o kolorze różowym, zakręcany zieloną nakrętką o pojemności 1000 ml. Jak dla mnie pachnie naprawdę ładnie.

Według producenta malinowy środek czyszczący Frosch skutecznie poradzi sobie z czyszczeniem łazienki i kuchni, a wszystko za pomocą octu malinowego. Czyści i usuwa kamień oraz nadaje trwały blask łazience i kuchni- można go używać do płytek podłogowych. Malinowo- octowa formuła usuwa uporczywe osady z kamienia i brudu, a także plamy z wody i pozostałości mydła, oraz zapewnia połysk bez smug.

Szczerze przyznam, że na początku byłam sceptycznie nastawiona. Jak produkt naturalny, pozbawiony szkodliwych substancji chemicznych poradzi sobie z zabrudzeniami w kuchni czy łazience? Chyba każdy z nas - sprzątając choćby łazienkę - wie, jak ciężko poradzić sobie z twardą wodą – osadem i kamieniem, który po niej zostaje. Do tego bezpieczny - bez fosforanów, boranów, EDTA, związków halogenoorganicznych i formaldehydu - dla mojego dziecka, które jest jeszcze małe i często jeszcze siada gdzie popadnie na podłodze czy sobie raczkuje. Idealna informacja również dla tych którzy bardzo chronią zwierzęta - produkt jest wegański. Nie wspomnę już o tym, że butelka wykonana jest z recyklatu i nadaje się do recyklingu. Często słyszy się, że jeśli cos jest do wszystkiego – to jest do niczego. NIE W TYM PRZYPADKU!!!

Swój test zaczęłam od kuchni. Płyn poradził sobie idealnie, ale zabrudzenia nie były aż tak duże. Kolejnym testem była łazienka. Umywalka lśniła łącznie z baterią. Toaleta również. Kolejnym kokiem była podłoga. Wszystko pięknie czyste, a w domu unosił się cudowny zapach.

Nadal nie mogłam uwierzyć w cudowność tego preparatu. W łazience mamy czarne płytki z połyskiem. Ileż ja się namęczyłam żeby zmyć osad z kamienia dookoła wanny kiedy ktoś z nas brał prysznic. Często była to walka z wiatrakami. Pomyślałam, że tym razem  będzie to samo… Kiedy nalałam na gąbkę płyn, naniosłam produkt na płytkę, delikatnie przetarłam, poczekałam 3 minuty i wytarłam – moim oczom było nie do wiary. Zresztą można to ocenić na zdjęciu poniżej. Ten test wygrał wszystko! Łącznie z moją miłością do płynu Frosch o zapachu malinowym. Odtąd zostaje u nas na zawsze! to jest moje podsumowanie!

Na początku miałam mały problem z płynem, ponieważ rozcieńczyłam go z wodą i nieco utrudnił mi mycie wanny.

Ponieważ musiałam co chwilę moczyć gąbkę w roztworze i nie mogłam ani wycisnąć gąbki bo nic na niej nie pozostawało. Ale dałam rade, jak dolałam więcej płynu to z łatwością umyłam całą wannę, baterię umywalkę... mało tego wanna była wybrudzona mazakami/kredkami (do końca nie wiem czy to zmywalne było). Płyn poradził sobie z tym brudem doskonale, wystarczyło przetrzeć z dwa, trzy razy i było po problemie. Baterie lśnią, bez smug. Kafelki również z łatwością zostały wymyte, bez konieczności szorowania. Błyszczą jak po drogim środku czystości lub po dużym szorowaniu ich tańszym płynem.

Reasumując jestem zadowolona z płynu ponieważ czyści mocno zabrudzone powierzchnie, nie śmierdzi chemią co ważne jest dla kobiety ciężąrnej z małym dzieckiem. Jak też zapach ma delikatny. Ale niestety nie pozostaje on na długo. Raczej po chwili znika...

Mimo maluteńkich minusików polecam! ekologiczny płyn a świadomość że butelka z recyklatu i do ponownego recyklingu sprawia że przyjemniej się korzysta:) 

Frosch Malinowy Środek Czyszczący tak jak inne płyny tej marki został moim ulubieńcem. Charakteryzuje go skuteczność w usuwaniu zabrudzeń oraz piękny malinowy zapach. Płyn świetnie sprawdza się zarówno w kuchni jak i w łazience. Polecam go szczególnie wszystkim mamom. Jego ekologiczny skład daje mi pewność, że jest bezpieczny i mogę go używać przy małym dziecku.

Testowanie płynu zaczęłam w łazience. Najpierw wyczyściłam nim płytki, na których był osad z wody i mydła. Wszelkie zabrudzenia zniknęły bez problemu. Przy takich porządkach zawsze mam przy sobie moją małą asystentkę. Dlatego ważne jest dla mnie aby płyny, których używam nie były drażniące i nie miały chemicznego zapachu. Płyn Frosch poradził sobie również z zaciekami na umywalce i kamieniem na baterii. W łazience sprawdził się idealnie.

Podobnie było w kuchni. Środek Czyszczący Frosch pomógł mi w wyczyszczeniu kafelków na ścianie. Poradził sobie z tłustymi plamami. Użyłam go również do czyszczenia zewnętrznej strony piekarnika, gdzie zawsze pełno jest zabrudzeń z odciskami małych rączek mojej córeczki. Płyn w kuchni również zdał egzamin.

Najbardziej co mi się w nim podoba to ten malinowy zapach, który unosi się po całym mieszkaniu. Nie muszę już teraz wietrzyć pomieszczeń po sprzątaniu tak jak było to przy chemicznych płynach. Octowo-malinowa formuła płynu zapewnia skuteczność czyszczenia powierzchni i piękny owocowy zapach.

Breloczek uroczej żabki dołączony do płynu trafił w rączki mojej córeczki.

Bardzo się cieszę że mam przyjemność stosować malinowy środek czyszczący Frosch  dzięki temu sprzątanie stało się o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze.

A to dlatego że produkt super radzi sobie z różnymi zaburzeniami z którymi dotychczas miałam ogromny problem i codzienne czynności by doprowadzić dom do idealnej czystości stały się o wiele szybsze.

Odkąd mam w domu 2.5 letniego brzdąca staram się wybierać bardziej ekologiczne środki czyszczące by w domu było czysto i bezpiecznie a taki jest właśnie Frosch który zawiera naturalne składniki aktywne A jego opakowanie jest z recyklingu i do recyklingu.

Powiem Wam szczerze że nie sądziłam że tak dobrze poradzi sobie z osadem w mojej łazience co bardzo mnie cieszy. A to dzięki temu że zawiera malinowo-octową formułę która usuwa brud ,osad ,plamy z wody i pozostałości z mydła które sprawiały mi największą trudność  w ich czyszczeniu.
Można go także używać w kuchni i wszystko ładnie się po nim błyszczy bez uporczywych smug.

Super że możemy plynem takze myć płytki podłogowe  dzieki temu mamy jeden srodek czyszczacy do wielu zadań który pozostawia świeży zapach maliny w całym domu.

Dozowanie płynu jest bardzo proste bo na lekko zanurzone powierzchnie wystarczy dać 1-2 nakrętki na 5 litrow wody A w sytuacjach gdy mamy bardziej uporczywe zabrudzenia stosujemy płyn bez rozcieńczania pozostawiając go na kilka chwil i dobrze spłukujemy. Super też sprawdza się namoczenie ściereczki w płynie i ominięcie zabrudzenia np.kranu pięknie rozpuszcza osad i pozostawia idealny błysk bez smug

Ja jestem z niego zadowolona a najbardziej dlatego że jest to produkt ekologiczny oraz przyjazny dla skóry rąk po którym nie muszę nakładać tony kremu bo nie lubię sprzątać w rękawiczkach.

Frosch Malinowy środek czyszczący -testowanie

Jak już pewnie wiecie, jestem fanką konkursów internetowych, wszelkiego rodzaju testowań ogłaszanych na stronach konkursowych. Biorę udziały w konkursach na stronach poświęconych rodzicom, dzieciom i mamom. W miarę, gdy dysponuję jakimś wolnym czasem, zgłaszam się do konkursów i przyznam, że udaje mi się coś tam wygrać.

Lubię to uczucie szczęścia i satysfakcji, gdy otrzymuję mailową wiadomość o wygranej. To super uczucie, kto nie spróbował musi się przekonać. ;-)I tak było i w tym przypadku, gdy otrzymałam maila o wygranej w akcji Testowanie: ekologiczny środek czyszczący marki Frosch o zapachu maliny, Nabór do testów był ogłoszony na stronie Familie.pl w zakładce konkursy. Dzięki testowaniu poznaję różne produkty, których wcześniej nie miałam okazji wypróbować.

Jestem mamą dwóch przedszkolaków, więc zależy mi na tym, aby rośli oni w czystym i przyjaznym środowisku.

Środek czyszczący marki Frosch o zapachu maliny jest ekologiczny i bezpieczny dla środowiska. Coraz częściej staram się wybierać zdrowe i ekologiczne produkty, które są bezpieczniejsze zarówno dla całej rodziny jak i matki natury. Jak większość mam, również ja, chcę by moi chłopcy wychowywali się w bezpiecznym dla nich środowisku, a tym samym, by dom był bezpieczny i czysty. Z ekologicznym środkiem czyszczącym Frosch o zapachu maliny, dbam o czystość, a przy okazji o środowisko, nie zatruwając wody i otoczenia chemikaliami i silnymi detergentami.

Czystość i ekologia z marką Frosch

Coraz cześciej większość z nas świadomie podchodzi do wyboru różnych produktów, zamiast plastikowych reklamówek wybieramy torby materiałowe, zamiast plastikowych jednorazowych butelek, wybieramy butelki wielorazowe z filtrem. I tak samo podchodzimy do środków czyszczących, gdyż jeśli coś jest skuteczne i naturalne, czemu by nie spróbować. Wychodzi to z korzyścią dla wszystkich, gdyż oszczędzamy pieniądze i środowisko. Butelki Frosch wykonane są z materiałów pochodzących z recyklingu.

Testowanie: Frosch malinowy środek czyszczący 1l z naturalna formułą bazującą na malinie.

• Doskonale czyści, usuwa kamień i nadaje połysk, nie pozostawiając smug. U mnie w łazience usunął nawet stary kamień, który był do okoła baterii przy umywalce. Byłam zaskoczona, gdyż używałam różnych specjalnych detergentów do stosowania w łazience.
• Malinowy delikatny zapach pozostawia świeżość w łazience i kuchni, a nie zapach silnych środków czyszczących.
• Od razu po otwarciu butelki czuć ocet malinowy, a z doświadczenia wiem, że ocet, który jest naturalny i tani, jest też skuteczny.
• Bardzo dobrze usuwa osad z kamienia, mydła i wody.
• 

  
• Pozostawia piękny połysk, dzięki czemu baterie prysznicowe, krany, umywalki, wanny, zlewy pozostają czyste i z połyskiem jak nowe.
• Jestem zadowolona z tego produktu, gdyż od razu tuż po zastosowaniu widać ekekt, na który nie musiałam długo czekać.
• Dużym plusem jest również cena, którą wypatrzyłam w internecie. Gdzie za 1l srodka czyszczącego Frosch Malina zapłacimy około 10złotych. Co jest bardzo atrakcyjną ceną, a produkt z pewnością starczy na długo, by kilka lub kilkanaście razy wysprzątać dom, czy też mieszkanie.
• Marka Frosch kojarzy mi się z płynami do mycia butelek dziecięcych, więc tym bardziej ufam temu produktowi, że jest bezpieczny.
• Do testowania otrzymaliśmy w paczce środek czyszczący Frosch o zapachu maliny 1l oraz brelok z zabawną zieloną żabką w żółtych gaciach. Dzieciaczki bardzo ucieszyły się z żabki, nawet zauważyły, że można ją rozebrać do spania;-)
• Dziękuję za możliwość testowania Familie.pl

Dziękuję za możliwość przetestowania nowości, jaką jest  Frosch Malinowy Środek Czyszczący.

Ekologia i zdrowy tryb życia są dla mnie bardzo ważne,  zwracam na nie jeszcze większą uwagę od kiedy mam małe dziecko w domu. Dlatego też staram się używać ekologicznych środków do sprzątania domu i dbać o recykling. Frosch malinowy zachwycił mnie swoim słodkim zapachem malin (aby nie powiedzieć pysznym)  już po otwarciu butelki – wykonanej zresztą w całości z materiałów z recyklingu. I żeby nie było tak łatwo, postanowiłam go wypróbować na naprawdę ciężkiej powierzchni – na płytkach nad kuchnią.

Wszyscy wiemy, że tej powierzchni nie da się długo utrzymać w czystości. Rozpryskane krople potrwa, tłuszcz i kurz, sprawiają, że nie wygląda ona estetycznie.

Frosch Malinowy Środek Czyszczący użyłam tutaj bez rozcieńczania wodą, prosto na gąbkę. Jak widać na zdjęciu środek poradził sobie rewelacyjnie! Płytki są czyste i błyszczące, a sprzątaniu towarzyszył pyszny zapach malin. A do tego wiem, że to środek bezpieczny w środowisku, w którym przebywa małe dziecko. 

Ten Frosch zostanie ze mną na długo, polecam w 100%.

Gdybym miała użyć jednego słowa opisującego ten produkt-REWELACJA!

Ale zacznijmy od początku...

Kiedy otrzymałam do testowania płyn, byłam naprawdę bardzo ciekawa co potrafi. W końcu, na rynku dużo jest chemii domowej, która potrafi "wszystko". A wiadomo, że z tym "wszystko" to różnie bywa...

Pierwsze, co mi się bardzo spodobało, to zapach- bardzo przyjemny, nie duszący, intensywny, ale nie na tyle, żeby otwierać wszystkie okna i wietrzyć mieszkanie.

No, ale przejdźmy do tego jak działa! No i tutaj jestem w szoku, dosłownie ( moja teściowa również). Wystarczy trochę płynu, gąbka i bez szorowania, wszystko się błyszczy. Wystarczy przetrzeć! Magia! Nawet to co mi się wydawało nie do wyczyszczenia, teraz pięknie lśni  Aż chce się sprzątać. I takie produkty to ja lubię. Bez rękawiczek, nic nie szczypie, nic nie śmierdzi chemią. Do tego eko  

Jestem pewna, że przedświąteczne porządki będą pod znakiem FROSCH , bo bardzo polubiłam tą markę. Doceniam też ekologiczne rozwiązania ( Posiada certyfikat ECOLABEL i nadaje się w 100% do recyklingu)

Jeden mały minusik, za brak dozownika, myślę, że mógłby jeszcze bardziej ułatwić pracę. No, ale jak to mówią, nie można mieć wszystkiego

Dziękuję Familie.pl za możliwość testowania, bo to była CZYSTA przyjemność

W produktach do sprzątania najbardziej nie lubię zapachu. Sztuczny, drażniący - powoduje dyskomfort podczas sprzątania. Próbowałam już różnych produktów, ale z każdym było to samo. Pogodziłam się już z myślą, że płyn do sprzątania nie może ładnie pachnieć.

Dlatego po otwarciu Malinowego Płynu Frosch pozytywnie się zdziwiłam. On naprawdę pięknie pachnie! Jego zapach przywodzi mi na myśl sok malinowy. Sprzątanie przy użyciu takiego produktu to prawdziwa przyjemność.

Jego właściwości czyszczące również są bardzo dobre. Bez problemu poradził sobie z umyciem płytek, wanny i kranów. Usunął brud, kamień i ślady mydła.

Jego ogromnym plusem jest ekologiczny i bezpieczny skład. Dzięki temu nie muszę już mieć wyrzutów sumienia, że sprzątam przy dziecku jakąś szkodliwą chemią. A kuchnia i łazienka pachną malinami. Lepiej być nie może!

Miałam przyjemność sprawdzić skuteczność malinowego produktu Frosch do czyszczenia kuchni i łazienki.

Preparat spełnił moje oczekiwania. Najtrudniejsze zabrudzenie jakiemu go poddałam to doczyszczenie wanny po użyciu węglowego peelingu do ciała z dodatkiem olejku. Rzadko który produkt usuwa ten osad z taką łatwością

Dziękuję bardzo za wyróżnienie mojej recenzji