baszka (2013-07-15 18:30:44)
Ks. Lemański przekazał parafię , ale to wszystko jest nie smaczne , zakłamane i obłudy pełno w tym kościele Nie podobało się przełożonym , że mówił prawdę....
Gdyby mówił prawdę, nie byłoby problemu. A on akurat mijał się z prawdą zwłaszcza w kwestiach bioetycznych. Być może robił to z nieświadomości, przekonany o swojej dobrej wierze... ale koniec końców dobrowolnie odrzucał stanowisko Kościoła w sprawie in vitro.
aguska798 (2013-07-15 19:00:38)
Nie zdziwię się jak po księdzu Lemańskim, inni księża odważą się mówić.
Co ciekawe, księża-dziekani z diecezji warszawsko-praskiej jednogłośnie stanęli po stronie abp Hosera, którego w mediach mieszano z błotem.
ellenai (2013-07-15 18:53:40)
Pytanie arcyb. Hozera do ks. Lemańskiego o obrzezanie rozszyfrowuję w ten sposób, jako wyrzut biskupa: Jeśli ksiądz Lemański nie jest Żydem, a nie jest i Kuria o tym wiedziała, jak może aż tak głęboko angażować się w dialog polsko- żydowski. Jak może mu aż tak zależeć na zasypywaniu dołów pomiędzy obu narodami, jak może wykonywać w stronę wyznawców mojżeszowych takie gesty jak macewy pod kościołem ku upamiętnieniu Holocaustu, elementy judaistyczne w świątyni, jak może tak aktywnie działać na polu dialogu. No jak może, nie będąc Żydem.
Dla mnie to dobitny dowód antysemityzmu Hosera. Może. Bo i ja mogę. Bo i ja uważam, że Żydom należy się od nas, Polaków, zadośćuczynienie. Arcybiskup zapewne uważa inaczej.
1) O tym, że takie pytanie padło, mówi na razie tylko ks. Lemański i dzień wcześniej Janusz Palikot. Kuria temu zaprzeczyła. 2) Nie uważam, żeby należało się jakiekolwiek zadośćuczynienie.
aguska798 (2013-07-15 19:00:38)
Kościół powinnien iść z duchem cywilizacji
Możesz mi powiedzieć, dokąd idzie ten "duch cywilizacji" że jako Kościół mamy z nim iść??
aguska798 (2013-07-15 19:00:38)
Kościół co raz bardziej zamyka się na potrzeby wiernych (choćby wskazane in-vitro)
Nie wiem, czy in vitro to potrzeba wiernych. Ale wiem, że Kościół nie jest od tego, żeby spełniać nasze pragnienia, tylko od tego, żeby nam pomóc osiągnąć Zbawienie.
Ks. Lemański dobrowolnie i świadomie przysięgał cześć i posłuszeństwo swojemu biskupowi. Teraz z tej przysięgi się nie wywiązał. Napisałem trochę o tym. Parafianie zbuntowali się przeciwko władzy biskupa, co jest jakimś rozłamem i zburzeniem jedności. "Po owocach ich poznacie".
Ks. Lemański być może miał dobre intencje. Znalazł jednak fałszywych przyjaciół, głównie z portalu pewnego znanego redaktora, dzięki któremu często gościł na łamach gazety, Internetu i TV. A oni wykorzystali go do walki z Kościołem. Przykre.