Nagrzewnica do auta
Szukałam, szukałam i w końcu znalazłam! Nie wiem, czy to fachowa nazwa ale figuruje najczęściej pod nazwą nagrzewnica. Chodzi o urządzenie (małe, przenośne), które podłączone pod gniazdo zapalniczki w aucie zaczyna dmuchać ciepłym powietrzem. Może służyć do ogrzania wnętrza samochodu ale także (i o to mi właśnie chodzi) do odparowania szyb.
Mam starego Passata a VW (szczególnie starsze) mają to do siebie, że uszczelki są powiedzmy - takie sobie, przez co wnętrze auta posiada wysoką wilgotność powietrza Do tego mam diesla, więc nagrzewa się baaardzo długo i zimą przeżywam katusze. Szyba w środku ma niekiedy większą warstwę lodu/szronu niż na zewnątrz z tą różnicą, że z zewnątrz łatwo ją "odskrobać" a wewnątrz nie pozwalają na to jej zakrzywienia.
Moim marzeniem jest taka nagrzewnica ale szukam opinii kogoś, kto posiada takie urządzenie. Ma niewielką moc (12V), więc nie spodziewam się rewelacji... Czy warto kupić? Cena nie jest powalająco wysoka ale jeśli to zupełnie zbędny gadżet, który nie działa, to wolę nie wydawać żadnych pieniędzy na coś, co za chwilkę wyrzucę.
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
To przydatne urządzenie, ale ma jedną wadę - żre prąd :)
Jeśli trzymasz auto na zewnątrz i przyjdą większe mrozy, to możesz mieć po jakimś czasie kłopoty z akumulatorem. Ale spróbować warto.
Poza tym polecam spróbować specjalnych środków w sprayu, które przeciwdziałają zaparowaniu szyb i w konsekwencji oblodzeniu. Jeśli masz klimę, to warto trochę na niej pojeździć zimą - osusza powietrze na jakiś czas.
To przydatne urządzenie, ale ma jedną wadę - żre prąd :)
Jeśli trzymasz auto na zewnątrz i przyjdą większe mrozy, to możesz mieć po jakimś czasie kłopoty z akumulatorem. Ale spróbować warto.
Poza tym polecam spróbować specjalnych środków w sprayu, które przeciwdziałają zaparowaniu szyb i w konsekwencji oblodzeniu. Jeśli masz klimę, to warto trochę na niej pojeździć zimą - osusza powietrze na jakiś czas.
Dzięki za dobre rady z tym, że nie do końca mogę się ustosunkować. Klimę mam ale nie działa a to grubsza sprawa i nikt nie chce się podjąć naprawy. Rok temu miałam sobie czynnik, klima działała, niedawno była nabijana więc chłodziła na maxa (manualna jest) aż tu nagle wsiadamy sobie do auta i koniec. Klimy nie ma. Dmucha le ciepłem. Zupełnym ciepłem. Czynnik był z substancją, która miała być "kolorowa" by pokazać ewentualny wyciek czy nieszczelność ale wszystko czyste. Oglądało ją kilku "ekspertów" i nic nie poradzili. Nie mieliśmy kasy, żeby płacić za porady i stwierdzenia, że nic nie zrobią i że mogą nabić ale nie gwarantują sukcesu... Tak więc klimy nie mamy.
Jeżdżę na ciepłym nawiewie skierowanym zawsze na szybę a wracając do domu jakieś 15 min wcześniej włączam zimny, by lekko schłodzić wnętrze. Parkuję niestety na zewnątrz a schładzanie nic nie daje.
Preparaty przeciw parowaniu. Brzmi ciekawie ale czy nie są szkodliwe zbyt mocno. Jeżdżę najczęściej z dziećmi i nie chciałabym ich narażać na kontakt z chemią. Miałam kiedyś rozmrażacz w sprayu ale to zdecydowanie do zewnętrznych powierzchni, bo nawet na "otwartej" przestrzeni mocno "pachniał".
Akumulator ma już 3 lata. Na razie działał bez zarzutów. Chyba się skuszę i przetestuję zgodnie z Twoją radą.
To przydatne urządzenie, ale ma jedną wadę - żre prąd :)
Jeśli trzymasz auto na zewnątrz i przyjdą większe mrozy, to możesz mieć po jakimś czasie kłopoty z akumulatorem. Ale spróbować warto.
Poza tym polecam spróbować specjalnych środków w sprayu, które przeciwdziałają zaparowaniu szyb i w konsekwencji oblodzeniu. Jeśli masz klimę, to warto trochę na niej pojeździć zimą - osusza powietrze na jakiś czas.
W ogóle klimę należy raz w miesiącu w miesiącach zimowych odpalać, żeby "przedmuchać" instalację i żeby grzyb się nie wdał.
- Zarejestrowany: 06.05.2009, 20:23
- Posty: 5452
Mam ten spray i nie narzekam. Przyjemny zapach to to nie jest - jak spirytus w spray'u ;) Ale jak już go zastosujesz, to później w ogóle go nie czuć i na 3-4 dni masz święty spokój. Ja go teraz rzadko stosuję z czystego lenistwa - raz na kilka dni włączam na trochę klimę i powietrze robi się suche.
Jednym z rozwiązań, tylko, że 'trochę' droższych jest montaż webasto - ogrzewania postojowego. Wówczas możesz zaprogramować sobie, żeby uruchomiło się na 15 minut przed Twoim przyjściem i będziesz miała rano nagrzany, niezaparowany samochód ;) Ale to jednak większy wydatek...
Polecam Ci spróbować ten spray, a prócz tego to urządzonko, które znalazłaś. Może się sprawdzić.
Mam ten spray i nie narzekam. Przyjemny zapach to to nie jest - jak spirytus w spray'u ;) Ale jak już go zastosujesz, to później w ogóle go nie czuć i na 3-4 dni masz święty spokój. Ja go teraz rzadko stosuję z czystego lenistwa - raz na kilka dni włączam na trochę klimę i powietrze robi się suche.
Jednym z rozwiązań, tylko, że 'trochę' droższych jest montaż webasto - ogrzewania postojowego. Wówczas możesz zaprogramować sobie, żeby uruchomiło się na 15 minut przed Twoim przyjściem i będziesz miała rano nagrzany, niezaparowany samochód ;) Ale to jednak większy wydatek...
Polecam Ci spróbować ten spray, a prócz tego to urządzonko, które znalazłaś. Może się sprawdzić.
Wybacz mój śmiech ale ja mam starucha Passata, którego nikt nie chciałby nawet z dopłatą a wartość webasto przekroczyłaby zdecydowanie wartość samochodu. Wiem jednak, że to genialny wynalazek i marzę o nim skrycie
Spray kupię na pewno. Dziś pojadę go szukać, bo zapowiada się ochłodzenie (już w niedzielę ma być w granicach 0st C )
- Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
- Posty: 13427
Posiadam takową zabawkę i jest ok. Działa :).
Aktualnie buchnął mi ją tata bo on zdecydowanie częściej jeździ samochodem niż ja.
Tylko zdziwiło mnie, że piszesz o dużych kosztach- tzn w jakiej cenie znalazłaś?
Posiadam takową zabawkę i jest ok. Działa :).
Aktualnie buchnął mi ją tata bo on zdecydowanie częściej jeździ samochodem niż ja.
Tylko zdziwiło mnie, że piszesz o dużych kosztach- tzn w jakiej cenie znalazłaś?
Drogie jest webasto a na temat nagrzewnicy pisałam, że koszt jest niski. Najczęśniej nie przekracza 30 zł ;)
To coś dla mnie, bo coś ostatnio nawala mi ogrzewanie w samochodzie. Dobrze że zima jest mało "zimna" bo chyba bym już dawno zamarzła :(
- Zarejestrowany: 28.06.2018, 12:28
- Posty: 4
Masz jeszcze nagrzewnice elektryczne, które są tańsze w eksloatowaniu np. http://www.ponako.pl/nagrzewnice-elektryczne/. No tylko musisz zadbać o stabilne podłączenie.