zakupy w second-hand'ach, szmateksach czy jak tam zwał...

No ja też niedługo się wybiorę na poszukiwania ale mimo, że Dośka czasem ze mną chodzi, to wolę buszować sama bez jej dopytywania się co chwilę czy to mi się podoba ;)

Kiedyś w ciuszku właśnie wyszperałam jej za 5zł praktycznie kompletnie nie zniszczony płaszczyk i do dziś jeszcze w nim chodzi i nie widać śladu zniszczenia ;)

aleeeeeeeeeeeeee nakupiłam ubranek na roz 50.....

A na co one Tobie?!Myslę,że wiem:-)

a no powiedz.....

allegro,allegro czy nie?:-)

No chyba,ze to dla mnie,jak juz prezenty robisz to lecę za ciosem:-))).ale to większe ciut poproszę:-))

pudło....

 mam 4 lalki- baby annabel, baby born 2 szt i chou chou i szystkie musze ubierac przebierac i wogole....

a jutro cykne fotke i zobaczycie pokoj Jowki.... tam juz bak miejsca....

To jest co ubierac rzeczywiście.

jestem matka normalnie 5 dzieci

Marta a już myślałam,że 

Może ona tak tylko o tych lalach pisze a z potem pochwali się, że jest

nie nie nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee... no chyba nie...

Szkoda, ze nie mam czasu latac po szmateksach, a tu w BE mam dosc daleko do second-handow, bo czasem mozna fajne ciuszki upolowac zwlaszcza jak sie ma sprawdzone miejsca. 

Bardzo często robię tam zakupy - bluzki, sukienki, koszule :), nie kupuję nic więcej. Buty kupuję od adidas, bielizny i np pościeli nie odważylabym się kupić w szmateksie. 

Teraz to okazjonalnie, jak cos mi w oko wpadnie to kupuje. 

Dla syna, póki rośnie mnóstwo rzeczy biorę ze szmateksów, chociaż niestety zabierać go do niech nie da rady, bo marudzi i mu się nie podoba, więc muszę specjalnie z mężem zostawiać, żeby zrobić szybką rundę po najbliższych. Chanel za 10 zł jeszcze mi się nie udało, ale t-shirt Donny Karan za 5zł już tak :) ale to było dawno temu w Krakowie :)

I ja też, wcześniej jak Oliwka mniejsza była to dużo rzeczy jej kupowałam... Dla Ziemusia kupuję już tylko to co na prawdę fajnego jest no i dla Oliweczki również, bo nie powiem, że już w ogóle nie kupuję, tylko wiadomo większa jest i niestety ciuszki już muszą inne być... 

Sobie od czasu do czasu też kupuję, jak mi coś w oko wpadnie... a czasami sporo wpada... he he he

jezeli sa ubrania fajne to czemu nie zadna roznica jak dla mnie 

kupiłam firanki makarony białe za 8zl wczoraj .

Jowce superasne ogrodniczki dzinsowe

mojej mamy znajomna kiedys kupila portfel w second handzie a jak wrocila do domu w portfelu znalazla zloty lancuszek  wiec czasmai bardzo sie oplacaja takie zakupy, u mnie duzo jest takich sklepow ale trzeba wiedziec w ktorym i kiedy szukac zeby cos znalezc