Lepiej być singlem, czy rozwodnikiem? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Lepiej być singlem, czy rozwodnikiem?

24odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 8824
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
22 lutego 2011 08:54 | ID: 426322

Nie trzeba być psychologiem, żeby zauważyć, co się dzieje na ulicach. Matki z wózkami i pretensją do całego świata, nie zwracające uwagi na dziecko, nie wychowujące i nie uczące dzieci podstawowych zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Jednym słowem "olewające i to po całości" swoje dzieci.

Już co czwarty rozwód w Polsce biorą pary z zaledwie pięcioletnim stażem małżeńskim. Nawet dzieci nie cementują związku, dzieje się wręcz przeciwnie. Dlaczego więc tyle rozwodów? Odpowiedź jest prosta: rutyna. Praca, dom, wspólne wakacje i tak w kółko. Kobiety w końcu tej rutyny nie wytrzymują i wnoszą pozew o rozwód... Najczęstszy argument wiedy brzmi: "Widocznie do siebie nie pasowaliśmy. Dobrze, że się o tym przekonaliśmy tak wcześnie. Nie żałuję, ale chyba się pospieszyliśmy".

Ale jeśli nie było się pewnym, to po co od razu brać ślub, decydować się na dziecko? Przecież można poczekać...

interia.pl

To jak to jest? Bierzemy ślub z miłości, ze strachu, żeby nie zostać starą panną / starym kawalerem (albo, jak to się teraz modnie nazywa siglem / singielką), a może jeszcze z jakiegoś inneggo powodu?

Jak myślicie, co jest lepsze, bycie starą panną / kawalerem (singlem / singielką), czy rozwodnikiem?

Ostatnio edytowany: 22.02.2011, 08:55, przez: Marcin1984
Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    22 lutego 2011 15:17 | ID: 426824

    Nie potępia rozwodników... do momentu, gdy tenże zapragnie spróbować związku raz jeszcze.

    Użytkownik usunięty
      22
      • Zgłoś naruszenie zasad
      22 lutego 2011 15:33 | ID: 426838
      Elenai (2011-02-22 16:17:20)

      Nie potępia rozwodników... do momentu, gdy tenże zapragnie spróbować związku raz jeszcze.

      Święta racja,gdy osoba  po rozwodzie pozostaje sama to może przyjmować komunię,ale jak się zwiąże to już nie.

       

      Co do pytania to każdy żyje inaczej.Jednemu lepiej w  rodzinie inny się w niej dusi i woli życie w pojedynkę.

      Użytkownik usunięty
        23
        • Zgłoś naruszenie zasad
        22 lutego 2011 15:44 | ID: 426850

        Przyznam rację.



        Avatar użytkownika dziecinka
        dziecinkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
        • Posty: 26147
        24
        • Zgłoś naruszenie zasad
        23 lutego 2011 09:53 | ID: 427603
        Mariusz ex Sopel (2011-02-22 13:38:03)
        dziecinka (2011-02-22 12:57:28)

        Kościół zachęca do życia w rodzinie.

        Z punktu widzenia KK rozwodnik jest  - beeeeeee.
        a singiel?

        nie można w pełni uczestniczyć we mszy św. odmawia się niektórych sakramentów itp.

        a singlowi? - a no tak zachęca, tylko w jaki sposób? wydłużeniem okresu narzeczeństwa? czy też braku zgody jeśli "dziewczyna jest w stanie błogosławionym"? super zachęcenie.

        singiel jest dla KK - kolorem bieli
        rozwodnik to czerń głębsza niż smoła.

        Rozwodnicy rzeczywiście nie mogą przyjmowac sakramentów, jeśli weszli z kims w związek. Podobnie jak single, którzy żyją w związkach nieformalnych.

        A zachęca do bycia w rodzinie tym na przykład, że chętniej i lepiej patrzy na tych, co w związkach formalnych są.