Co wpływa na podjęcie decyzji o zakupie żywności

Cena i jakość w takim samym stopniu. Potem promocje, niektore produkty kupuję przez markę, no i jeszcze z polecenia. 

oczywiście miało być upodobania kulinarne Tak mnie naszło wczoraj na ten temat jak oglądałam obiadki dla Młodego w słoiczkach - bo kupujemy kilka na wszelki wypadek (gdyby nagle musiał zostać w domu lub coś Mu nie podeszło co jest na obiad). Gerber jakiś czas temu wprowadził na rynek serię ECO (że niby z ekologicznych upraw). No i co - to poprzednie serie i te zwykłe słoiczki nawet z Gerbera są robione z warzyw które rosną przy autostradach i są pryskane? Bez sensu - zastanawiam się ile osób dokonuje wyboru właśnie kierując się tym znaczkiem ECO - cena wyższa ale na loigikę w środku powinno być to samo :) Ja wybieram to co sprawdzone i co lubimy. Cena odgrywa rolę ale drugorzędną. A marka praktycznie żadnej.

O tym samym sobie pomyślałam, co Mama Tymka, jak zobaczyłam poraz pierwszy Bio Gerber

właśnie BIO tak to miało być :)

wypełniałam kiedyś ankietę dotyczącą słoiczków dla dzieci, ale marki nie zdradzę 

Myślę, ze jednak cena!Po pierwsze..potem reszta:)

pierwsza cena, potem marka, i troszkę po trochu reszty

U mnie praktycznie wszystko co wymienione. 

więszość wymienionych oraz to, że dany produkt mamy już sprawdzony.

Czasem marka (np. keczup czy koncentrqt pomidorowy - tylko Kotlin albo Pudliszki), czsem cena. A czasem fajna promocja :)

Cena, marka i czasem promocja.

Tez mysle ze cena ,czasem promocja....

Bardzo podobnie 

Ja zaznaczyłam inne bo dobrze by było żeby była smaczna, ładnie wyglądała, by zdrowa była, dobrej jakości i po przystępnej cenie...

U mnie jest podobnie. Mam sprawdzone marki co niektórych produktów i tylko je kupuję. Reszta faktycznie zależy od ceny czy promocji

Pamiętam pewne badanie opinii i w Polsce coś koło 70% konsumentów kierowało się głównie ceną. Niewiele osób ma zwyczaj dokładnego czytania etykiet... Ja mam. Z dwóch powodów. Pierwszy to zboczenie lekkie po okresie mieszkania we Włoszech - oni bardzo zwracają uwage na jakość pożywienia. Drugi to alergia Majki - żelazna dieta podczas karmienia piersią, a potem rozszerzania diety, nauczyła mnie czytać skład WSZYSTKIEGO... Dlatego w zakupie kieruję się głównie jakością. Cena na ogół nie jest istotna, oczywiście w granicy zdrowego rozsądku. Mam też ulubione marki, których w życiu nie zmienię na inne (majonez kętrzyński, wędzonka brandenburska zimbo i takie tam...)

co wpływa :) - dla mnie przede wszystkim głównym powodem co mam kupic jest mój żołądek :) na co mam ochote to kupuję, zazwyczaj nie z tych tańszych produktów (dla mnie genetycznie przerobionych), ale tych średnich :) droższych na opakowaniach o ok 1 zł.