Wakacyjny wyjazd - rozstanie i tęsknota dziecka - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Wakacyjny wyjazd - rozstanie i tęsknota dziecka

41odp.
Strona 2 z 3
Odsłon wątku: 13796
Avatar użytkownika Artika
ArtikaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
  • Posty: 4749
  • Zgłoś naruszenie zasad
10 czerwca 2013 07:25 | ID: 972321

Mam zmartwienie. Dorotka ma teraz 6 i pół roku. Jest mądrą dziewczynką, ale wciąż jeszcze jest dzieckiem, a ja jej muszę zafundować w tym roku 2 miesiące samotnych wakacji u babci (zawsze wakacje spędzałyśmy razem bez względu na miejsce i czas pobytu).

Boję się jej tęsknoty za mną i tego że nie będę potrafiła ją przez telefon uspokoić, że jej tęsknota będzie większa niż sama radość z pobytu u babci, którą kocha ale widują się bardzo rzadko ze względu na odległość. Boję się jej strachu przed rozstaniem, który wydaje mi się, że jej kojarzy się z porzuceniem mimo że cały czas ma tłumaczone, że to nigdy przenigdy nie nastąpi. Tych strachów jest sporo, choć cały czas pokazuję jej same superlatywy wyjazdu, na który ona z jednej strony bardzo się cieszy a z drugiej się boi.


Mamy czy Wy też tak miałyście? Jak rozwiązałyście problem rozstania, rozłąki? Jak reagowały Wasze dzieci?


Avatar użytkownika laurinka
laurinkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 05.04.2013, 10:07
  • Posty: 24
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
11 czerwca 2013 09:13 | ID: 972894

trudna sytuacja ale pewnie dacie jakoś radę - ja pamiętam jak mój brat podrzucał nam mojego bratnak miał z 5 może 6 lat - tęsknił i wyczekiwał pomimo atrakcji i wypełnionego czasu - niestety tęsknił - więc moja mama robiła tak, że około miesiąca byli u ans w domu później mama jechała do brata, wymieniała się z tatą po jakis dwóch tygodniach.

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 czerwca 2013 09:22 | ID: 972897
    laurinka (2013-06-11 11:13:21)

    trudna sytuacja ale pewnie dacie jakoś radę - ja pamiętam jak mój brat podrzucał nam mojego bratnak miał z 5 może 6 lat - tęsknił i wyczekiwał pomimo atrakcji i wypełnionego czasu - niestety tęsknił - więc moja mama robiła tak, że około miesiąca byli u ans w domu później mama jechała do brata, wymieniała się z tatą po jakis dwóch tygodniach.

    I to jest bardzo dobry pomysł! Artika może choc na taką opcję twoja mam by się zgodziła?

    Avatar użytkownika Artika
    ArtikaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
    • Posty: 4749
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 czerwca 2013 10:41 | ID: 972917
    Mama Julki (2013-06-11 11:22:05)
    laurinka (2013-06-11 11:13:21)

    trudna sytuacja ale pewnie dacie jakoś radę - ja pamiętam jak mój brat podrzucał nam mojego bratnak miał z 5 może 6 lat - tęsknił i wyczekiwał pomimo atrakcji i wypełnionego czasu - niestety tęsknił - więc moja mama robiła tak, że około miesiąca byli u ans w domu później mama jechała do brata, wymieniała się z tatą po jakis dwóch tygodniach.

    I to jest bardzo dobry pomysł! Artika może choc na taką opcję twoja mam by się zgodziła?

    Dziewczyny - dzięki za pomysły, ale również nie wchodzi w grę bo zwyczajnie mój tato już 4 lata jak nie żyje i dużo problemów odległościowych właśnie z tym się wiąże. Jeszcze jak tato żył, a Dośka była malutka to tak właśnie było, ale wtedy inna historia całkiem była, inne mieszkanie, inna odległość, mama inaczej do życia podchodziła... Na chwilę obecną to ja się zaczynam cieszyć nawet i z takiego wyjścia, bo i Dorotka już samego wyjazdu nie może się doczekać. Mam nadzieję że jeśli pojawią się trudności to jakoś na bieżąco będziemy się starać je rozwiązywać.

    Naprawdę nie mam innego (lepszego) wyjścia...

    Użytkownik usunięty
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 czerwca 2013 12:17 | ID: 972974

      Pozostaje życzyć Wam, aby strach okazał się mieć wielkie oczy! Będzie dobrze!

      Użytkownik usunięty
        25
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 czerwca 2013 12:57 | ID: 972983

        Musimy przygotowywać dzieci do rozstań Napewno pierwsze będzie bolesne dla obu stron , ale z czasem będzie coraz lepiej

        Avatar użytkownika Ostatni Blues
        • Zarejestrowany: 13.12.2012, 16:22
        • Posty: 2286
        26
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 czerwca 2013 14:53 | ID: 973003

        Oj współczuję:(

        Dwa miesiące to bardzo długo.

        mój 11letni synek jedzie w niedzielę na tydzien w góry i też bardzo się martwię jak sobie poradzimy z tym rozstaniem

         

         

         

         

         

        Avatar użytkownika Artika
        ArtikaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
        • Posty: 4749
        27
        • Zgłoś naruszenie zasad
        11 czerwca 2013 17:20 | ID: 973072

        No i plany poszły w łeb. Już jutro muszę Dorotkę odwieźć do mamy. Kierowniczka dała mi do zrozumienia, że teraz daje mi dwa dni na to załatwienie, bo zaczynam pracę od piątku od 6 rano.

        Użytkownik usunięty
          28
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 czerwca 2013 17:25 | ID: 973074
          Artika (2013-06-11 19:20:15)

          No i plany poszły w łeb. Już jutro muszę Dorotkę odwieźć do mamy. Kierowniczka dała mi do zrozumienia, że teraz daje mi dwa dni na to załatwienie, bo zaczynam pracę od piątku od 6 rano.

          Nie martw się , będzie dobrze Nie jedzie do obcego tylko do babci 

          Avatar użytkownika Artika
          ArtikaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
          • Posty: 4749
          29
          • Zgłoś naruszenie zasad
          11 czerwca 2013 17:32 | ID: 973083
          baszka (2013-06-11 19:25:07)
          Artika (2013-06-11 19:20:15)

          No i plany poszły w łeb. Już jutro muszę Dorotkę odwieźć do mamy. Kierowniczka dała mi do zrozumienia, że teraz daje mi dwa dni na to załatwienie, bo zaczynam pracę od piątku od 6 rano.

          Nie martw się , będzie dobrze Nie jedzie do obcego tylko do babci 

          Tylko że jak babcia dziś się dowiedziała to wpadła w panikę, chyba większą niż moja, czy ona aby na pewno sobie poradzi...

          Użytkownik usunięty
            30
            • Zgłoś naruszenie zasad
            11 czerwca 2013 17:36 | ID: 973086
            Artika (2013-06-11 19:32:11)
            baszka (2013-06-11 19:25:07)
            Artika (2013-06-11 19:20:15)

            No i plany poszły w łeb. Już jutro muszę Dorotkę odwieźć do mamy. Kierowniczka dała mi do zrozumienia, że teraz daje mi dwa dni na to załatwienie, bo zaczynam pracę od piątku od 6 rano.

            Nie martw się , będzie dobrze Nie jedzie do obcego tylko do babci 

            Tylko że jak babcia dziś się dowiedziała to wpadła w panikę, chyba większą niż moja, czy ona aby na pewno sobie poradzi...

            Poradzi, nie ma innego wyjścia To duża dziewczynka Niemowlaka jej nie "podrzucasz" Nic jej nie będzie, babci oczywiście...

            Użytkownik usunięty
              31
              • Zgłoś naruszenie zasad
              12 czerwca 2013 07:25 | ID: 973323
              Artika (2013-06-11 19:32:11)
              baszka (2013-06-11 19:25:07)
              Artika (2013-06-11 19:20:15)

              No i plany poszły w łeb. Już jutro muszę Dorotkę odwieźć do mamy. Kierowniczka dała mi do zrozumienia, że teraz daje mi dwa dni na to załatwienie, bo zaczynam pracę od piątku od 6 rano.

              Nie martw się , będzie dobrze Nie jedzie do obcego tylko do babci 

              Tylko że jak babcia dziś się dowiedziała to wpadła w panikę, chyba większą niż moja, czy ona aby na pewno sobie poradzi...

              To twoja mama nic nie wiedziała???

              Avatar użytkownika Annaporada
              AnnaporadaPoziom:
              • Zarejestrowany: 18.05.2016, 19:56
              • Posty: 1
              32
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 maja 2016 13:47 | ID: 1316440

              Witam,

              Rozstanie to bardzo trudny problem szczególnie na tak długi czas. Proponuje już przygotowywać córeczkę. Zastanów się czy Twoja mama nie może trochę czasu spędzić u Ciebie.  Dorotka powinna przyzwyczaić się do obecności babci a czas z nią spędzony będzie jej się dobrze kojarzył. Niech zabierze ze sobą kilka ulubionych zabawek.  W czasie wyjazdu często dzwoń i zapewniaj ja o swojej miłości.

               Aby dziecko przyzwyczaić się do rozstań i nauczyć je przyjmować musisz mieć na uwadze:

              • kształtowanie poczucia bezpieczeństwa w stosunku do ludzi i miejsc: rozmawiać o rodzinie, bliskich, zapoznać dziecko z kuzynami;
              • przygotowanie dziecka na mające nastąpić konkretne rozstania („jeszcze cztery razy pójdę spać a potem pojadę z tatą do babci”);
              • poszerzanie relacji społecznych i pomoc w budowaniu nowych związków.

              Więcej na ten temat w książce Moniki Szpecht-Toman „Gdy dziecko się boi” strony 47-55

              Życzę powodzenia.

              Avatar użytkownika Stokrotka
              StokrotkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
              • Posty: 66136
              33
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 maja 2016 14:10 | ID: 1316442

              Może najpierw spróbować gdzieś bliżej na krótszy czas.. nockę czy dwie.. bo zawsze te noce sa najtrudniejsze..

              Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
              • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
              • Posty: 19647
              34
              • Zgłoś naruszenie zasad
              28 maja 2016 15:42 | ID: 1316450
              Stokrotka (2016-05-28 16:10:21)

              Może najpierw spróbować gdzieś bliżej na krótszy czas.. nockę czy dwie.. bo zawsze te noce sa najtrudniejsze..

              wlasnie..

              Avatar użytkownika goosiak4
              goosiak4Poziom:
              • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
              • Posty: 3427
              35
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 maja 2016 11:17 | ID: 1316550

              Moje dzieci jeszcze nigdy nie zostały na noc bez nas nigdzie. Nawet u babci nie były. ALe synek chciał parę razy zostać. Może niedługo spróbuję.

              Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
              • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
              • Posty: 19647
              36
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 maja 2016 12:07 | ID: 1316561
              goosiak4 (2016-05-29 13:17:06)

              Moje dzieci jeszcze nigdy nie zostały na noc bez nas nigdzie. Nawet u babci nie były. ALe synek chciał parę razy zostać. Może niedługo spróbuję.

              u mnie synek na tydzien zostal..

              Avatar użytkownika gocha2323
              gocha2323Poziom:
              • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
              • Posty: 12534
              37
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 maja 2016 19:47 | ID: 1316642
              Patrycja Sobolewska (2016-05-29 14:07:10)
              goosiak4 (2016-05-29 13:17:06)

              Moje dzieci jeszcze nigdy nie zostały na noc bez nas nigdzie. Nawet u babci nie były. ALe synek chciał parę razy zostać. Może niedługo spróbuję.

              u mnie synek na tydzien zostal..

              no wiesz tydzień to nie jest strasznie długo! ale 2 miesiące to jest bardzo długi czas dla takiego małego dziecka!


              mój chrześniak jak przyjechał do babci na 2 tygodnie to co godzinę dzwonił do mamy, zeby przyjechała! a ma 10 lat!

              Avatar użytkownika goosiak4
              goosiak4Poziom:
              • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
              • Posty: 3427
              38
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 maja 2016 20:43 | ID: 1316657
              Patrycja Sobolewska (2016-05-29 14:07:10)
              goosiak4 (2016-05-29 13:17:06)

              Moje dzieci jeszcze nigdy nie zostały na noc bez nas nigdzie. Nawet u babci nie były. ALe synek chciał parę razy zostać. Może niedługo spróbuję.

              u mnie synek na tydzien zostal..

              Mój może w sobotę zostanie, ale tylko na jedną noc.

              Avatar użytkownika Patrycja Sobolewska
              • Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
              • Posty: 19647
              39
              • Zgłoś naruszenie zasad
              29 maja 2016 21:09 | ID: 1316675
              goosiak4 (2016-05-29 22:43:26)
              Patrycja Sobolewska (2016-05-29 14:07:10)
              goosiak4 (2016-05-29 13:17:06)

              Moje dzieci jeszcze nigdy nie zostały na noc bez nas nigdzie. Nawet u babci nie były. ALe synek chciał parę razy zostać. Może niedługo spróbuję.

              u mnie synek na tydzien zostal..

              Mój może w sobotę zostanie, ale tylko na jedną noc.

              trzymam kciuki ;)

              Avatar użytkownika Stokrotka
              StokrotkaPoziom:
              • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
              • Posty: 66136
              40
              • Zgłoś naruszenie zasad
              30 maja 2016 09:56 | ID: 1316864

              Mój to bohater ja mama jest blisko.. {#lol} mówi że zostaje a jak ja do auta to on też..