Małe, niewymagające zwierzątko - jakie? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Małe, niewymagające zwierzątko - jakie?

30odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 49944
Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
  • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
  • Posty: 1112
  • Zgłoś naruszenie zasad
18 grudnia 2011 19:36 | ID: 706876

Chcę kupić jakieś małe, niewymagające zwierzątko, które moja 4-latka będzie mogła nakarmić i poobserwować.

Na razie hoduje mole spożywcze w słoiku, sama wszystko wymyśliła, złapała owady, karmi je i nie robi krzywdy, nawet tego słoika nie przenosi nigdzie, tylko obserwuje.

Myślałam o jakimś ślimaku akwariowym, kiedyś miałam takie z "syfonem", szamały sałatę aż miło. A może macie lepsze pomysły? Ogólnie o jakiś taki drobiazg chodzi :)

Avatar użytkownika Ma_niusia
Ma_niusiaPoziom:
  • Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
  • Posty: 450
21
  • Zgłoś naruszenie zasad
19 grudnia 2011 08:52 | ID: 707163

Ja osobiście nie przepadam za zwierzetami, do tego jestem alergiczką (i syn też), jestem samotną mamą i nie mam czasu wyprowadzac na spacery, karmić, sprzatać... Ale wiem jak ważne jest zwierzątko w rozwoju dziecka. Mój Młody jeszcze mały (2,5 roku) ale już mamy w rodzinie ustalone, że własnie około 4rż dostanie żółwia. Ciche to, spokojne, nie brudzi za bardzo, odżywi się większością "odpadów" z kuchni ;-) na spacer nie trzeba wyprowadzać :-P

Użytkownik usunięty
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    19 grudnia 2011 09:01 | ID: 707170
    Ma_niusia (2011-12-19 09:52:37)

    Ja osobiście nie przepadam za zwierzetami, do tego jestem alergiczką (i syn też), jestem samotną mamą i nie mam czasu wyprowadzac na spacery, karmić, sprzatać... Ale wiem jak ważne jest zwierzątko w rozwoju dziecka. Mój Młody jeszcze mały (2,5 roku) ale już mamy w rodzinie ustalone, że własnie około 4rż dostanie żółwia. Ciche to, spokojne, nie brudzi za bardzo, odżywi się większością "odpadów" z kuchni ;-) na spacer nie trzeba wyprowadzać :-P

    Terrarium sporo kosztuje i koszt lampki, która musi ogrzewać stworzenie. Spacery latem wskazane. Mój żółw chorował i wydałam na niego troszkę pieniędzy. Do tego założenie, że zjada wszystko też legło w gruzach i specjalnie dla niego kupowałam półtłusty twarożek, który rozgniatałam mu z truskawką w sezonie, biegałam po sałatę, kupowałam suszone robaczki (których nie lubił). Potrzebował kąpieli co jakiś czas i natłuszczania oliwką dla dzieci. Fajny był, nie powiem ale bardziej wymagający od mojego psa :)

    My skusimy się w przyszłości jedynie na rybkę, mrówki, być może jakiegoś gryzonia lub ptaszka ale w wieku ok 5/6 lat przygarniemy jakiegoś kotka - to już postanowione.

    Użytkownik usunięty
      23
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011 09:45 | ID: 707208
      myosotis24 06 (2011-12-19 10:01:31)
      Ma_niusia (2011-12-19 09:52:37)

      Ja osobiście nie przepadam za zwierzetami, do tego jestem alergiczką (i syn też), jestem samotną mamą i nie mam czasu wyprowadzac na spacery, karmić, sprzatać... Ale wiem jak ważne jest zwierzątko w rozwoju dziecka. Mój Młody jeszcze mały (2,5 roku) ale już mamy w rodzinie ustalone, że własnie około 4rż dostanie żółwia. Ciche to, spokojne, nie brudzi za bardzo, odżywi się większością "odpadów" z kuchni ;-) na spacer nie trzeba wyprowadzać :-P

      Terrarium sporo kosztuje i koszt lampki, która musi ogrzewać stworzenie. Spacery latem wskazane. Mój żółw chorował i wydałam na niego troszkę pieniędzy. Do tego założenie, że zjada wszystko też legło w gruzach i specjalnie dla niego kupowałam półtłusty twarożek, który rozgniatałam mu z truskawką w sezonie, biegałam po sałatę, kupowałam suszone robaczki (których nie lubił). Potrzebował kąpieli co jakiś czas i natłuszczania oliwką dla dzieci. Fajny był, nie powiem ale bardziej wymagający od mojego psa :)

      My skusimy się w przyszłości jedynie na rybkę, mrówki, być może jakiegoś gryzonia lub ptaszka ale w wieku ok 5/6 lat przygarniemy jakiegoś kotka - to już postanowione.

      Mrówki??? U nas są całe lato:)))

      Avatar użytkownika Sonia
      SoniaPoziom:
      • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
      • Posty: 112855
      24
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011 10:05 | ID: 707230

      Każde zwierzątko, czy to małe, czy to duże potrzebuje uwagi i zainteresowania. Trzeba też troszkę wkładu finansowego. My mieliśmy rybkę( ale już jej nie ma) i to było naprawdę super. Dzieciaki lubiły ją obserwować. Ale pracochłonne dbanie o nią nie było. 

      Avatar użytkownika Ma_niusia
      Ma_niusiaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.03.2011, 10:00
      • Posty: 450
      25
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011 10:24 | ID: 707244
      myosotis24 06 (2011-12-19 10:01:31)
      Ma_niusia (2011-12-19 09:52:37)

      Ja osobiście nie przepadam za zwierzetami, do tego jestem alergiczką (i syn też), jestem samotną mamą i nie mam czasu wyprowadzac na spacery, karmić, sprzatać... Ale wiem jak ważne jest zwierzątko w rozwoju dziecka. Mój Młody jeszcze mały (2,5 roku) ale już mamy w rodzinie ustalone, że własnie około 4rż dostanie żółwia. Ciche to, spokojne, nie brudzi za bardzo, odżywi się większością "odpadów" z kuchni ;-) na spacer nie trzeba wyprowadzać :-P

      Terrarium sporo kosztuje i koszt lampki, która musi ogrzewać stworzenie. Spacery latem wskazane. Mój żółw chorował i wydałam na niego troszkę pieniędzy. Do tego założenie, że zjada wszystko też legło w gruzach i specjalnie dla niego kupowałam półtłusty twarożek, który rozgniatałam mu z truskawką w sezonie, biegałam po sałatę, kupowałam suszone robaczki (których nie lubił). Potrzebował kąpieli co jakiś czas i natłuszczania oliwką dla dzieci. Fajny był, nie powiem ale bardziej wymagający od mojego psa :)

      My skusimy się w przyszłości jedynie na rybkę, mrówki, być może jakiegoś gryzonia lub ptaszka ale w wieku ok 5/6 lat przygarniemy jakiegoś kotka - to już postanowione.

      O jejku! To mnie nie pocieszyłaś :-/ No cóż, oczywiście przed zaproszeniem zwierzaka do nas do domu dowiem się wszystkiego szczegółowo, ale to ja już sama nie wiem. Pies, kot odpada (my alergicy), ptaków żadnych ja nie zniosę, chomika miałam jak byłam mała i po miesiącu znudziło mi się sprzatanie klatki, a po nocach mi tak skrobał że nie wytrzymywałam. Rybki zostają ale to też to czyszczenie akwarium mnie przeraża. Buuu :-(

      Avatar użytkownika ulamisiula
      ulamisiulaPoziom:
      • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
      • Posty: 2498
      26
      • Zgłoś naruszenie zasad
      19 grudnia 2011 11:37 | ID: 707271

      Pająk w kącie ściany

      a tak na serio to każdy zwierzak potrzebuje uwagi i jest wymagające.

      A może żółw?

      Avatar użytkownika Dortris
      DortrisPoziom:
      • Zarejestrowany: 10.11.2011, 22:15
      • Posty: 938
      27
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 grudnia 2011 01:39 | ID: 707754
      ulamisiula (2011-12-19 12:37:03)

      Pająk w kącie ściany

      a tak na serio to każdy zwierzak potrzebuje uwagi i jest wymagające.

      A może żółw?

      hahaha pająk? dobre:)

      Avatar użytkownika bielinek_kapustnik
      • Zarejestrowany: 08.04.2011, 08:58
      • Posty: 1112
      28
      • Zgłoś naruszenie zasad
      20 grudnia 2011 08:06 | ID: 707819

      Z pająka na ścianie nie ma co się śmiać, mój brat hodował, nawet mu się go utuczyć udało ;)

      amis - a jakie masz te ślimaki? Napiszesz coś więcej? Myślisz że taki pomysł ma ręce i nogi?

      Użytkownik usunięty
        29
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 grudnia 2011 08:18 | ID: 707827

        Jeśli nie macie daleko rodziny, jeśli nie wyjeżdżacie kilka razy w roku (podróż stresuje zwierzęta), jeśli ma kto ewentualnie zająć się zwierzaczkiem w domu pod waszą nieobecność to bardzo wdzięczne są świnki morskie:)


        Avatar użytkownika dagmara_84
        dagmara_84Poziom:
        • Zarejestrowany: 06.05.2011, 08:28
        • Posty: 1820
        30
        • Zgłoś naruszenie zasad
        20 grudnia 2011 09:53 | ID: 707889

        Rybki są fajoskie a poza tym jeśli mała jest zafascynowana obserwacją owadów to ten domek ją zachwyci - domek do obserwacji owadów :)))