Czy można bardziej kochac jedno z dzieci? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Czy można bardziej kochac jedno z dzieci?

38odp.
Strona 2 z 2
Odsłon wątku: 18278
Avatar użytkownika anetaab
anetaabPoziom:
  • Zarejestrowany: 20.02.2011, 19:09
  • Posty: 13427
  • Zgłoś naruszenie zasad
8 sierpnia 2011, 18:49 | ID: 607217

Chcialam zadać pytanie jak w tytule.


Kilka dni temu zaskoczyła mnie swoją wypowiedzią mama mojej koleżanki,
która przyznała się , że bardziej kocha jedną z córek.      

Jak dla mnie  to niepojęte.  

Wydaje mi się, że Ona nie okresliła jednak dobrze tego co ma na myśli, albo ja chcę jednak ją tłumaczyć.
Dodam więc tylko, że powiedziała tak o 9 lat młodszej córce, którą ma przy sobie na codzień,
więc jak to bywa bardziej rozpieszczonej itp.       


Co o tym myślicie? Można? Da sie to jakoś tumaczyć? 

Użytkownik usunięty
    21
    • Zgłoś naruszenie zasad
    9 sierpnia 2011, 15:22 | ID: 607975

    Można - nawet znam takie przypadki.

    Avatar użytkownika ulamisiula
    ulamisiulaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
    • Posty: 2498
    22
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 15:26 | ID: 638471

    Niestety można.

    Moja matka najbardziej kochała moją młodszą siostrę.I nie kryła się z tym.

    Moja teściowa do tej pory mówi że najbardziej kocha swojego drugiego syna.Co ciekawe  i siostra i szwagier są dziećmi średnimi.

    Ja mam synka i córke i niewyobrażam sobie,że mogę kochać jedno z nich bardziej lub mniej.Dla mnie to chore.Oboje sa wspaniali, cudni.Rozrabiają strasznie, denerwują jednakowo mocno ale to są moje dzieci i kocham je tak samo mocno.

    Avatar użytkownika oaza
    oazaPoziom:
    • Zarejestrowany: 12.10.2010, 12:59
    • Posty: 1642
    23
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 15:34 | ID: 638481

    Nie znam takiego przypadku. Ja mam dwoje i kocham równie mocno.

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    24
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 15:46 | ID: 638496

    Mam jedno więc nie wiem ale z obserwacji mogę powiedzieć, ze mozna i nie mam wątpliwości.

    Avatar użytkownika aluna
    alunaPoziom:
    • Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
    • Posty: 4070
    25
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 16:25 | ID: 638564

    Można.

    Moja mama nawet nie kryje się z tym  że nie jestem jej ukochaną córeczką...i nigdy się nie kryła.

    Na szczęście mam jednego syna - po moich doświadczeniach jako tego drugiego dziecka - nigdy bym się nie zdecydowała na więcej niż jedno.

    Zawsze jest tak że jedno z dzieci faworyzuje się bardziej , nawet jak sobie tego nie uświadamiamy...to zwykłe podstawy psycholgii

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    26
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 16:27 | ID: 638566
    aluna (2011-09-16 18:25:10)

    Można.

    Moja mama nawet nie kryje się z tym  że nie jestem jej ukochaną córeczką...i nigdy się nie kryła.

    Na szczęście mam jednego syna - po moich doświadczeniach jako tego drugiego dziecka - nigdy bym się nie zdecydowała na więcej niż jedno.

    Zawsze jest tak że jedno z dzieci faworyzuje się bardziej , nawet jak sobie tego nie uświadamiamy...to zwykłe podstawy psycholgii

    Tez tak myślę, ze to samo sie dzieje.

    Avatar użytkownika asiula221
    asiula221Poziom:
    • Zarejestrowany: 24.05.2011, 09:12
    • Posty: 2868
    27
    • Zgłoś naruszenie zasad
    16 września 2011, 20:17 | ID: 638900

    Rodzice zawsze tłumaczą się żę każde kochają tak samo. Ja mam tylko jedno więc nie mam porównania. Będąc dzieckiem tata faworyzował moją siostrę, zarzucałam mu że kocha ją bardziej. Dzisiaj z perspektywy czasu rozumiem że nie była to inna miłość tylko ta sama i że rodzice mają prawo mieć jakiegoś ,,wybrańca,, Każdy powie że tak nie jest ale jest niestety!

    Avatar użytkownika Alina63
    Alina63Poziom:
    • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
    • Posty: 18946
    28
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 września 2011, 04:52 | ID: 639136

    nie mam dzieci , ale wydaje mi się , że to niemożliwe , by bardziej kochać jedno z nich . każde dziecko kocha się może inaczej , ale chyba nie mniej lub bardziej ...

    Avatar użytkownika anettee
    anetteePoziom:
    • Zarejestrowany: 11.01.2013, 09:13
    • Posty: 1
    29
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 stycznia 2013, 09:30 | ID: 891403

    Ja mam syna (15l ) i córę (10l ) kocham ich tak samo! I niecierpie jak inne mamy wpieraja mi że to nie możliwe!!! Że zawsze jest to jedno bardziej kochane... no cóż jeśli one tak mają to bardzo mi przykro (wiem, że czasem tak się zdarza bo mam koleżankę, która cierpi z tego powodu od małej dziewczynki) Rodzice!!! nawet jeśli tak macie to nie okazujcie tego ...to musi naprawdę boleć!

    pozdrawiam

    Avatar użytkownika ulamisiula
    ulamisiulaPoziom:
    • Zarejestrowany: 24.03.2011, 19:58
    • Posty: 2498
    30
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 stycznia 2013, 10:08 | ID: 891417
    aluna (2011-09-16 18:25:10)

    Można.

    Moja mama nawet nie kryje się z tym  że nie jestem jej ukochaną córeczką...i nigdy się nie kryła.

    Na szczęście mam jednego syna - po moich doświadczeniach jako tego drugiego dziecka - nigdy bym się nie zdecydowała na więcej niż jedno.

    Zawsze jest tak że jedno z dzieci faworyzuje się bardziej , nawet jak sobie tego nie uświadamiamy...to zwykłe podstawy psycholgii

    Ja właśnie dlatego, ze byłam tym niechcianym dzieckiem staram sie nie faworyzować ani córki ani syna.Bardzo się  pilnuję by nigdy nie być taką jak moja matka.I to nie tylko odnośnie faworyzowania ale i innych aspektów wychowania.

    Avatar użytkownika Mml
    MmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 09.01.2012, 20:31
    • Posty: 52
    31
    • Zgłoś naruszenie zasad
    11 stycznia 2013, 11:06 | ID: 891440

    Można kochać jedno dziecko bardziej od drugiego. Taki przypadek był w mojej rodzinie. Babcia urodziła 4 córki, prawie rok po roku. I nie tylko faworyzowała tylko jedną(drugą z koleji)  ale sama otwarcie mówiła, że pozostałe są jej obojętne. Tak samo postępowała wobec wnucząt, poza trójką dzieci "ukochanej" córki byliśmy traktowani jak powietrze. Z koleji moi rodzice, tak mi się wydaje kochali mnie i brata jednakowo, ale traktowali różnie.

    Użytkownik usunięty
      32
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 11:25 | ID: 891445

      Można. U mnie w domu matka głośno mówiła o tym,że najmłodsze dziecko kocha się najbardziej. Całe życie najmłodszy brat był faworyzowany i bardziej kochany. 

      Avatar użytkownika Marietka
      MarietkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
      • Posty: 28005
      33
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 13:57 | ID: 891538
      asiawojtek karolcia (2013-01-11 12:25:15)

      Można. U mnie w domu matka głośno mówiła o tym,że najmłodsze dziecko kocha się najbardziej. Całe życie najmłodszy brat był faworyzowany i bardziej kochany. 

      dokladnie i u mnie tak bylo


      tyle ze mam dwie siostry

      Avatar użytkownika Malwina.
      Malwina.Poziom:
      • Zarejestrowany: 18.04.2012, 15:23
      • Posty: 3153
      34
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 14:19 | ID: 891550

      i u mnie młodszy brat był na pierwszym miejscu. ja kocham dzieci równo i tak też traktuje, bynajmniej tak mi się wydaje. 

      Avatar użytkownika lisek_urwisek
      • Zarejestrowany: 28.03.2012, 09:10
      • Posty: 3618
      35
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 14:34 | ID: 891561

      Hymm, nie wiem czy to ma coś wspólnego z kochaniem, ale faworyzować na pewno i to nie koniecznie tak jest, że najmłodsze dziecko w rodzinie. 

      Avatar użytkownika gosiul
      gosiulPoziom:
      • Zarejestrowany: 19.05.2009, 23:36
      • Posty: 473
      36
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 14:40 | ID: 891567

      Ja moje smyki kocham jednakowo i to całą czwórkę,a różnica wiekowa jest spora,bo najmłodsze ma 7 miesięcy a najstarsza ma już20 lat i to jej mi brakuje  najbardziej,mieszka w internacie,dzwonimy do siebie,może nie tak często jakbym chciała,ale młodośc ma swoje prawa i nie chce za bardzo ingerować i matkować{#lang_emotions_wink}bo ona tego nie lubi.Podsumowując temat,ja nie spotkałam takiej osoby i mam nadzieję,że ni spotkam

      Avatar użytkownika etka
      etkaPoziom:
      • Zarejestrowany: 15.01.2010, 07:37
      • Posty: 2849
      37
      • Zgłoś naruszenie zasad
      11 stycznia 2013, 14:42 | ID: 891570

      Matczyna miłość się nie dzieli tylko mnoży - im więcej dzieci tym więcej miłości. I moze jest ona różna to nie można stwierdzić że jedno bardziej, a drugie mniej się kocha. Mi się wydaje, że kocha się po prostu inaczej. 

      Mam dwóch synów i jak urodził się drugi to tez doznałam takiego uczucia, że tego młodszego kocham bardziej. Ale to tylko dlatego, że hormony działały, maleństwo potrzebowało więcej opieki niż starszak. Z czasem doszłam do wniosku, że obu chłopców kocham równie mocno - choć są zupełnie od siebie różni. 

      Jak któryś jest chory to się nim opiekuję, jak potrzebuje mojej pomocy to pomagam, rozmawiam, przytulam. I choć czasem jestem na któregoś strasznie zła, to nie znaczy że kocham mniej.

      Avatar użytkownika Izabel55
      Izabel55Poziom:
      • Zarejestrowany: 07.08.2012, 11:58
      • Posty: 79
      38
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 stycznia 2013, 05:45 | ID: 893225

      Znam takie przypadki a u mnie w rodzinie nie odczulam tego by mama bardziej kochala rodzenstwo niz mnie