Wątek:
prawie zginela na moich oczach
1odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4020ladyPoziom:
- Zarejestrowany: 21.06.2008, 16:27
- Posty: 830
w sobote jechalam na zdjecia pociagiem. bardzo mila podroz,..ale do sedna..na postoju tzn na jakies stacji gdzie stalismy 1 min..wychyla sie z pod pociagu jakas 18stoletnia dziewczyna i krzyczy do kolezanki- choc przeciez on stoi..i w tym momencie pociag rusza..
najprosciej w swiecie dziewczyna przeszla pod pociagmiemi wolal kolezanke ktora stala po drugiej stronie..dziewczyna nie prxeszla choc ta dlugo ja namawiala...
O CZYM MYSLI TA MLODZIEZ!!PRZECIEZ ONA MOGLA ZGINAC..
ludze w pociagu tylko szeptali nikt jej nie przyprowadzil do porzadku..szkoda ze odjezdzajac dopiero dowiedzialam sie co to byly za krzyki..
Zwariowana kobietkaPoziom:
- Zarejestrowany: 29.04.2008, 11:13
- Posty: 221
1
zadziwiający brak pomyślunku i wyobraźni!