Dlaczego mężczyzna zasypia po seksie?
- Zarejestrowany: 07.05.2008, 09:21
- Posty: 26147
"Problem” ten zaciekawił naukowców, którzy w ciągu wielu lat badań wypracowali kilka hipotez dotyczących takiej reakcji mężczyzny. Wiadomo, że także kobiety czasami czują się senne po stosunku, jednak zjawisko to zdecydowanie częściej dotyczy mężczyzn. Co sprawia, że tak nagle „odpływają” nawet po cudownym i pełnym obustronnej satysfakcji stosunku?
Za najczęstszą przyczynę senności po stosunku wśród mężczyzn uważa się zmęczenie i wyczerpanie.
Artykuł na ten temat tu
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Mężczyźni zasypiają? Ja myślałam, że kobiety to się Łukasz zdziwi
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
Kobiety też :) a co to jest seks..? :)))))
Ja tam nie zauważyłam, żeby mój Mąż od razu zasypiał :)
- Zarejestrowany: 26.11.2010, 08:35
- Posty: 127
Ja też nie zauważyłam, może dlatego że zawsze robię to pierwsza
Myślę, że seks, a raczej rozładowanie emocji poprzez seks działa uspokajająco na mężczyznę...wszystkie stresy z niego schodzą i wtedy odpływa:)
Bardzo dobra metoda na bezsenność;)
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Ja też nie zauważyłam, może dlatego że zawsze robię to pierwsza
Dokładnie dlatego zdziwiłam się że to mężczyźni zasypiają
Ja też zasypiam :) Jeżeli jest akurat noc :))))
To ciekawe :) zwykle to ja pierwsza zasypiam :)
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
Przereklamowane stwierdzenie;)
- Zarejestrowany: 15.02.2011, 18:08
- Posty: 5072
Ja też nie zauważyłam, może dlatego że zawsze robię to pierwsza
ja również zawsze pierwsza zaspypiam:)
nie wiem czy Wojtek zasypia zaraz po seksie. Czemu? bo to mi wystarczy pół minutki żeby usnąć
To proste, oddaja w tym całą swoją energię a jeżeli kochacie się tylko przed pójsciem spać, to co się dziwić?
Dlatego ja nie mam takich problemów, bo nie lubię tzw "wieczorno-łóżkowego" seksu. Kładziemy się i spełniamy obowiązek małżeński - cała magia znika. Ale tu akurat oboje jesteśmy zgodni i zawsze figlujemy za dnia, a nawet czasem na łonie natury
- Zarejestrowany: 12.02.2011, 20:10
- Posty: 3358
A my oboje zasypiamy razem. W sumie niezależnie od pory dnia, bo to takie odprężenie i rozluźnienie, że fajnie sobie po przysnąć;).
- Zarejestrowany: 07.06.2011, 10:05
- Posty: 1
Bo trzeba mieć w domu chłopa , a nie szelki , to w tedy nie zaśnie .
- Zarejestrowany: 17.01.2010, 18:30
- Posty: 3823
Pierwsze słyszę.My z mężem jeszzce bardziej się rozbudzamy
- Zarejestrowany: 18.11.2010, 15:16
- Posty: 488
Jeżeli to jest noc to wtulamy się w siebie i idziemy razem spać:D
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
To proste, oddaja w tym całą swoją energię a jeżeli kochacie się tylko przed pójsciem spać, to co się dziwić?
Dlatego ja nie mam takich problemów, bo nie lubię tzw "wieczorno-łóżkowego" seksu. Kładziemy się i spełniamy obowiązek małżeński - cała magia znika. Ale tu akurat oboje jesteśmy zgodni i zawsze figlujemy za dnia, a nawet czasem na łonie natury
O tylko brać przykład ;) heh