Wspólna kąpiel rodzica z dzieckiem
Nigdy tego nie robiłam i nie będę robić.
Mam negatywne odczucia w tej kwestii...chyba z domu to wyniosłam.
My nigdy nie kąpaliśmy się razem. A do kiedy można? nie potrafię okreśłić dokłądnie wieku ale po Karolinie mogę powedzieć że zaczęła się interesować tym co ma tata w wieku około dwóch lat.
- Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
- Posty: 1629
a dlaczego Aniu? jak dzieciaczek jest mały i przestawia sie go z małej wanienki na normalną, to się boi - przynajmniej Szymek sie bał , dlatego pierwsze kąpiele były z tatą, jak się oswoił to sam tatę wypchnął z wanny
.
ze mną też się kąpał u babci, która ma wielką narozną wannę i mały dostał histerii jak pierwszy raz go do niej wsadziłam.
osobiście uważam ze dopóki dziecko jest malutkie nie ma w tym nic złego, a jak się ma metalową wannę, baterię mocno wystającą i baaaardzo aktywne dziecko, to nawet czasami nie ma wyjścia,
jak dziecko jest większe to taka kąpiel z rodzicem jest zupełnie zbędna. no chyba ze w basenie,jeziorze lub morzu , wtedy jest obowiązkowa!
Nie uważam, zeby było to coś złego, czy zdrożnego, ale oczywiscie do pewnego wieku.
Myślę, że góra do 3 lat.
a dlaczego Aniu? jak dzieciaczek jest mały i przestawia sie go z małej wanienki na normalną, to się boi - przynajmniej Szymek sie bał , dlatego pierwsze kąpiele były z tatą, jak się oswoił to sam tatę wypchnął z wanny
.
ze mną też się kąpał u babci, która ma wielką narozną wannę i mały dostał histerii jak pierwszy raz go do niej wsadziłam.
osobiście uważam ze dopóki dziecko jest malutkie nie ma w tym nic złego, a jak się ma metalową wannę, baterię mocno wystającą i baaaardzo aktywne dziecko, to nawet czasami nie ma wyjścia,
jak dziecko jest większe to taka kąpiel z rodzicem jest zupełnie zbędna. no chyba ze w basenie,jeziorze lub morzu , wtedy jest obowiązkowa!
Nie uważam tego za coś zdrożnego, ale źle bym się z tym czuła. Mamy córkę więc nie było mowy aby kąpała się z tatą (mąż by sie nie zgodził).
Zresztą u nas z kąpielą nigdy problemów nie było, więc potrzeby wspólnych plusków też.
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
moj dzidzilulek już jakiś czas się sam w dużej wannie kąpie :)
chcialam kiedyś z nim, aby było szybciej, ale pomyslalam, jak ma sie potem wycierac, a on mi zmarznie w wannie - nie mając dużego salonu kąpielowego,tak średnio sie w tej lazience kokosic, chociaz jak przyjdzie lato...zobaczymy
- Zarejestrowany: 31.01.2010, 09:26
- Posty: 21500
Młody nigdy nie kąpał się z rodzicami i żyje :)
- Zarejestrowany: 03.11.2010, 19:55
- Posty: 4645
u nas nie bylo wspolnych kąpieli nie były potrzebne mały uwielbia się kąpać wiec po co sie pchać :)
Z córką się nie kąpałam. Nie wiem, jakoś to do mnie przemawia.No iszybciej jet samego dzieciaka wykąpać. Z synkiem nwet bym nie mogła, bo prysznic mamy. Ale niech każdy robi co chce.
Ale według mojego gustu nie powinno się to odbywać dłuzej niż do roku. Kacper cycał 20 miesięcy i już kumał co to są cycki. A gdzie tu dalej?
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
podobno do 3-go roku życia, dziecko jeszcze nie ma świadomości płci i wstydu - to niby można...
myśle, że to zalezy od indywidualnego przypadku
- Zarejestrowany: 23.11.2010, 10:05
- Posty: 286
u mnie kazde dziecko kapalo i kapie sie samo.nie jestem przeciwna kapielom z rodzicami ale nigdy tego nie praktykowalam.
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
U nas nigdy nie kąpaliśmy się z dziećmi. Nie było problemów z kąpielą, kąpią się sami:) Poza tym czułabym się niezręcznie, gdybym kąpałam się z dziećmi.
- Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
- Posty: 1629
jak była taka potrzeba to głównie S. kąpał się z nim. uważam że lepiej zwalczyć własne opory jesli to ma dziecku pomóc- u nas się sprawdziło, Szymek teraz kąpie się sam, uwielbia to , a po kilku uderzeniach podczas wariacji w wannie nauczył się ostrożności , dla mnie nie jest to żaden wielki problem.
jak szymek skończy 3 lata to ewentualna wspólna kapiel wchodzi w grę tylko z tatą, moze to być też niezły sposób na pierwsze wyjasnienia dla malucha na krępujące pytania,
a jak kto ma kosmate myśli to przecież w kąpieli brali udział nie tylko ci co siedzieli w wannie, ja też się po łazience kręciłam, zabierałam małego w ręcznik , myłam, tata był po to by się mały nie bał, a nie po to by sie kapać samemu
- Zarejestrowany: 20.08.2010, 06:49
- Posty: 1492
jak była taka potrzeba to głównie S. kąpał się z nim. uważam że lepiej zwalczyć własne opory jesli to ma dziecku pomóc- u nas się sprawdziło, Szymek teraz kąpie się sam, uwielbia to , a po kilku uderzeniach podczas wariacji w wannie nauczył się ostrożności , dla mnie nie jest to żaden wielki problem.
jak szymek skończy 3 lata to ewentualna wspólna kapiel wchodzi w grę tylko z tatą, moze to być też niezły sposób na pierwsze wyjasnienia dla malucha na krępujące pytania,
a jak kto ma kosmate myśli to przecież w kąpieli brali udział nie tylko ci co siedzieli w wannie, ja też się po łazience kręciłam, zabierałam małego w ręcznik , myłam, tata był po to by się mały nie bał, a nie po to by sie kapać samemu
no pewnie - u mnie też kwestia wstydu będzie miała drugorzędne znaczenie - jak jestem sama z dzieckiem, będę sobie musiala w wielu sytuacjach poradzić i jeśli będzie taka konieczność - to wole go wsadzic ze sobą s=do wanny niżby mial sie sam gdzies w mieszkaniu poobijać - na razie sobie radzę :)
Hm, 2 razy jak bylismy u mamy malzonka, to kapalam sie z mała ;) Całkiem wesoło.
U nas mała sie boi wanny, i chyba bez wspolnej kapieli sie nie obejdzie.
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
moja Julia chce się kąpać ze mną i z nikim innym pod prysznicem bo tylko prysznic mamy na stancji a z wanienki wyrosła.....
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Nigdy tego nie robiłam i nie będę robić.
Mam negatywne odczucia w tej kwestii...chyba z domu to wyniosłam.
U nas było tak samo... Dziecko to dziecko - osoba dorosła to osoba dorosła...
A ja się chętnie pokąpie z moim dzieckiem jak wyrośnie z małej wannienki- czemu nie
- Zarejestrowany: 07.08.2010, 20:41
- Posty: 8231
Ja kąpię się ze swoim dzieckiem tylko w basenie ;)