Mati tu chyba nie chodzi o samo chrapanie, ale o jego skutki - współmałżónek staje się drażliwy, zmęczony (no bo jak tu spać przy takim akompaniamencie?) i rodzi się w nim dużo niepotrzebnych uczuć. Wiem po sobie - kiedy nadchodzi wieczór staję się nerwowa, bo "znów będzie koncert", znów nocka z głowy. A niestety na jednym pokoju to nawet nie ma gdzie uciec od tego chrapania.
7
usunięty użytkownik
2009-05-08 12:29:58
8 maja 2009 12:29 | ID: 22718
Z domowych sposobów słyszałam kiedyś, że trzeba wszyć małżonkowi z tyłu w bluzę od piżamy piłkę do ping-ponga. Wtedy nie będzie spał na plecach i prawdopodobieństwo chrapania maleje
Mój mąż też czasem chrapie, ale nie przyszło mi do głowy, żeby pozew pisać z tego powodu.
8
usunięty użytkownik
2009-05-08 12:33:59
8 maja 2009 12:33 | ID: 22721
Odpowiedź na #7
zawsze zamiast do sądu można zatargać męża do lekarza... jakies powody czysto somatyczne takiego chrapania muszą być, a jak tak to da się je na pewno wyeliminować.
ja sama czasami chrapię - mi to nie przeszkadza bo siebie nie słyszę... na szczęście mężowi też
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy
opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum
dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu
innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły
naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!