Najmłodsza zdobywczyni Elbrusa -minus 7 miesięcy!
- Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
- Posty: 151
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
- Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
- Posty: 21159
- Zarejestrowany: 08.07.2009, 20:58
- Posty: 151
- Zarejestrowany: 06.12.2010, 09:39
- Posty: 476
jask widać obecnie Panią Martynę nic nie obchodzi dziecko....zostawia mała i biega po górach pustyniach itd
rozumiem realizowanie marzen ale nie kosztem dziecka.
Na temat Martyny Wojciechowskiej opinie są różne... niejednokrotnie spotkałam sie juz ze stanowczą krytyką jej trybu życia - to, że została matką wedłu wielu obserwatorów absolutnie nie zmieniło jej systemu wartości... Zostawiła córke z niania nawet na Boże Narodzenie... Cóż, ja bym nie potrafiła... Tak samo ze wspinaczką - co znaczy opinia lekarza? Ryzyko istnieje zawsze - lekarze nie są wszechwiedzący. Podczas takiej wyprawy moze przydarzyć się tysiac rzeczy, które mogą zagrozić dziecku...
Daleka jestem od totalnej krytyki, tym bardziej, ze programy Wojciechowskiej uwielbiam - uważam, że niezwykła z niej kobieta... Jednak sama nie potrafiłabym tak wiele poświęcić dla pasji....