Sukcesy naszych dzieci - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Sukcesy naszych dzieci

8odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 3886
Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
  • Zgłoś naruszenie zasad
27 lutego 2016, 21:32 | ID: 1285255

Sukcesy naszych dzieci czasem bardziej nas cieszą niż nasze własne! Czasem pierwszy kroczek czy samodzielne jedzenie a może zdany egzamin czy nawet dobra ocena bardzo cieszy!  


Zapraszam, podzielcie się radościami ze swoich dzieci!

Avatar użytkownika gocha2323
gocha2323Poziom:
  • Zarejestrowany: 23.04.2013, 18:58
  • Posty: 12534
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 09:30 | ID: 1285320

mój synek ze względu na to, że ma opóźniony rozwój mowy codziennie wypowiada poprawnie jakieś słowo lub zdanie, dzięki naszej pracy i poświęcania jemu czasu. każde nowe zdanie lub wyraz jest sukcesem mojego dziecka! A już o znajomości całego alfabetu i znajomości marek samochodów nie wspomnę!

Avatar użytkownika goosiak4
goosiak4Poziom:
  • Zarejestrowany: 26.05.2015, 08:54
  • Posty: 3427
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 10:17 | ID: 1285327

Największym sukcesem mojego synka była nauka nocnikowania. Bo trwało to dosyć długo i w pewnym momencie stracilam nadzieję a on właśnie wtedy się nauczył i od razu zaczął robić siku do wc. Po prostu nie lubił nocnika, a ja kupiłam aż trzy w nadzieję, że wreszcie mu się który spodoba.

Avatar użytkownika Joaśka35
Joaśka35Poziom:
  • Zarejestrowany: 11.06.2010, 16:03
  • Posty: 8329
3
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 11:24 | ID: 1285341

Może już niedługo będziemy cieszyć się sukcesem najstarszej córki jak zda prawko 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
4
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 11:41 | ID: 1285349

Sporo by pisać ale traz to sukcesami nawet najdrobniejszymi wnuków cieszymy się - z Ziemusiowej wyobraźni i pamięci i fascynacją lokomotywkami oraz pojazdami policyjnymi, straży pożarnej i karetkami pogotowia, Tymusiowej radości z rysowania i malowania, z Oliwki czytelnictwa i udzielania się w zuchach oraz w zajęciach świetlicowych jak również jej zainteresowaniami światem zwierząt i różnego rodzaju robótkach...

Ostatnio edytowany: 28.02.2016, 11:42, przez: oliwka
Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
5
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 11:51 | ID: 1285352

Ja już tyle się chwaliłam, że nie będę się powtarzać. Sukcesy, laury, konkursy, oceny szkolne, itd.itp to chyba największe szczęście i radość dla rodziców. Ostatnia moje radość to to, że 15,II Mateusz podpisał umowę w tej samej firmie na rok. Takie czasy, ze ludzie stresują się czy będzie kolejna umowa czy trzeba szukać nowego zatrudnienia. Kiedy to się zmieni? 

Avatar użytkownika oliwka
oliwkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
  • Posty: 161880
6
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 11:59 | ID: 1285355
wamat (2016-02-28 12:51:21)

Ja już tyle się chwaliłam, że nie będę się powtarzać. Sukcesy, laury, konkursy, oceny szkolne, itd.itp to chyba największe szczęście i radość dla rodziców. Ostatnia moje radość to to, że 15,II Mateusz podpisał umowę w tej samej firmie na rok. Takie czasy, ze ludzie stresują się czy będzie kolejna umowa czy trzeba szukać nowego zatrudnienia. Kiedy to się zmieni? 

To prawda co piszesz a umowy o pracę naszych dzieci to teraz sukces nad sukcesami w dzisiejszych czasach...

Nasz młodszy syn w swojej pracy też może zaliczyć ngocjacje płacowe do sukcesu bo otrzymał sporą sumkę...Starszy pracując już ponad 10 lat w swojej firmie też odniósł duży sukces bo po 2 latach pracy w niej otrzymał kierownicze stanowisko a pobory ma jak moja roczna renta - ponad 10tys. i to sporo więcj... he he he... Córka w pracy też ma dobrą opinię i to najbardziej cieszy, że dzieci są za swoją pracę doceniane...

Avatar użytkownika wamat
wamatPoziom:
  • Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
  • Posty: 4075
7
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 12:09 | ID: 1285362
oliwka (2016-02-28 12:59:16)
wamat (2016-02-28 12:51:21)

Ja już tyle się chwaliłam, że nie będę się powtarzać. Sukcesy, laury, konkursy, oceny szkolne, itd.itp to chyba największe szczęście i radość dla rodziców. Ostatnia moje radość to to, że 15,II Mateusz podpisał umowę w tej samej firmie na rok. Takie czasy, ze ludzie stresują się czy będzie kolejna umowa czy trzeba szukać nowego zatrudnienia. Kiedy to się zmieni? 

To prawda co piszesz a umowy o pracę naszych dzieci to teraz sukces nad sukcesami w dzisiejszych czasach...

Nasz młodszy syn w swojej pracy też może zaliczyć ngocjacje płacowe do sukcesu bo otrzymał sporą sumkę...Starszy pracując już ponad 10 lat w swojej firmie też odniósł duży sukces bo po 2 latach pracy w niej otrzymał kierownicze stanowisko a pobory ma jak moja roczna renta - ponad 10tys. i to sporo więcj... he he he... Córka w pracy też ma dobrą opinię i to najbardziej cieszy, że dzieci są za swoją pracę doceniane...

Mój musi się najpierw wykazać w pracy ale trzeba dać mu szansę. Trochę mi szkoda specjalizacji (bioinformatyk, genetyka), ale syn powiedział, ze może jeszcze uda sie coś w tym kierunku zrobić. Nie ma w Polsce możliwości badań, rozwoju szczególnie dla młodych nie mających znajomości, Miał chęć podjąć studia doktoranckie, ale ci co to robią powiedzieli, ze nie warto zaczynać, bo nie ma grantów albo profesorowie preferują "swoich". Dysertacje trwają latami a zarobek ok.2tys. Na razie brał co mu "wpadło" i też jest zadowolony. Chyba odbiegłam od tematu!!!

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
8
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 lutego 2016, 13:58 | ID: 1285383
wamat (2016-02-28 13:09:42)
oliwka (2016-02-28 12:59:16)
wamat (2016-02-28 12:51:21)

Ja już tyle się chwaliłam, że nie będę się powtarzać. Sukcesy, laury, konkursy, oceny szkolne, itd.itp to chyba największe szczęście i radość dla rodziców. Ostatnia moje radość to to, że 15,II Mateusz podpisał umowę w tej samej firmie na rok. Takie czasy, ze ludzie stresują się czy będzie kolejna umowa czy trzeba szukać nowego zatrudnienia. Kiedy to się zmieni? 

To prawda co piszesz a umowy o pracę naszych dzieci to teraz sukces nad sukcesami w dzisiejszych czasach...

Nasz młodszy syn w swojej pracy też może zaliczyć ngocjacje płacowe do sukcesu bo otrzymał sporą sumkę...Starszy pracując już ponad 10 lat w swojej firmie też odniósł duży sukces bo po 2 latach pracy w niej otrzymał kierownicze stanowisko a pobory ma jak moja roczna renta - ponad 10tys. i to sporo więcj... he he he... Córka w pracy też ma dobrą opinię i to najbardziej cieszy, że dzieci są za swoją pracę doceniane...

Mój musi się najpierw wykazać w pracy ale trzeba dać mu szansę. Trochę mi szkoda specjalizacji (bioinformatyk, genetyka), ale syn powiedział, ze może jeszcze uda sie coś w tym kierunku zrobić. Nie ma w Polsce możliwości badań, rozwoju szczególnie dla młodych nie mających znajomości, Miał chęć podjąć studia doktoranckie, ale ci co to robią powiedzieli, ze nie warto zaczynać, bo nie ma grantów albo profesorowie preferują "swoich". Dysertacje trwają latami a zarobek ok.2tys. Na razie brał co mu "wpadło" i też jest zadowolony. Chyba odbiegłam od tematu!!!

Wcale nie, miło się czyta takie rzeczy!