Jak Kuba był malutki drzemał regularnie. Zazwyczaj w porę drzemki byliśmy gdzieś zapraszani. I co w takiej sytuacji robicie?
Jestecie zaproszeni np. na obiad na konkretną godzinę a dziecko w tym czasie śpi.
Można obudzić maluszka ale wiadomo będzie wtedy marudne i nici ze spokojnego obiadu. Można dać się wyspać ale wtedy na pewno spóźnimy się.
Co robić?