Wątek przeniesiony i dołączony do:
http://familie.pl/Forum-5-176/m145187.html
Wychodzę z założenia, że prezent to prezent. A pieniądze nim nie są. I jak ma być prezent od konkretnej osoby to nie można liczyć na przykład, że rodzice go kupią za podarowane pieniądze. Pamiętam, że w tej kwestii bardzo pokłóciliśmy się z teściami. Dla nas istotne było to, żeby byli na chrzcie a nie za ile lub ile dadzą Tymkowi. Oni nie wiedzieli co kupić bo ubzdurali sobie jakąś absurdalnie wielką kwotę i chcieli to scedować na nas. Po dość burzliwej wymianie zdań zaczęłam podpowiadać co by mogli z tą kasą zrobić i skończyło się na tym, że kupili dokładnie to co między innymi wymieniłam. A jak Wy podchodzicie do kwestii dawania pieniędzy w "prezencie"?