Mycie ząbków u maluszków - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Mycie ząbków u maluszków

4odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4539
Avatar użytkownika Mama Juniora
Mama JunioraPoziom:
  • Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
  • Posty: 644
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 października 2008, 10:24 | ID: 8152
Czy możecie mi poradzić jak uczyliście lub uczycie swoje pociechy mycia ząbków. Mój synek jak miał roczek to bardzo chętnie wkładał sobie szczoteczkę do buzki i szorował ząbki, czasem to nie mogłam mu nawet jej zabrać. Ale odkąd zaczęliśmy używać pasty to mały na samym początku zjada pastę i szczoteczkę oddaje. Zero szorowania.Mi też nie pozwala tego robić.Martwi mnie to troszeczkę bo ma już prawie wszystkie ząbki. Macie może jakieś dobre rady dla mnie? Pozdrawiam..
Avatar użytkownika NoVa
NoVaPoziom:
  • Zarejestrowany: 02.04.2008, 07:42
  • Posty: 706
1
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 października 2008, 12:26 | ID: 8171
może ma zbyt smakowitą pastę? :) ja gdy byłam dzieckiem też zjadałam pastę jesli była smaczna :)
Avatar użytkownika Basieńka
BasieńkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 25.07.2008, 09:01
  • Posty: 378
2
  • Zgłoś naruszenie zasad
20 października 2008, 18:22 | ID: 8203
Myjcie zęby razem, pokazuj mu jak się ząbki myje i dziecko niech Cię wtedy naśladuje. Spróbuj też zamienić mycie zębów w zabawę "2 minuty" (tyle czasu daj dziecku na umycie zębów),. No i oczywiście powinnaś wytłumaczyć synkowi dlaczego trzeba dokłądnie myć ząbki (żebybyły ładne, bo mama hjest wtedy zadowolona itp.)
Użytkownik usunięty
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    23 października 2008, 10:33 | ID: 8408
    Synkowi dajesz do ręki swoją szczotkę, Ty bierzesz jego. Ty myjesz jego ząbki, on Twoje. Nasz maluch dawał się przekonać w ten sposób. Powodzenia :)
    Avatar użytkownika Nika
    NikaPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.05.2008, 11:29
    • Posty: 4
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    27 października 2008, 14:49 | ID: 8616
    A myć trzeba, mój maluch tez miał moment kryzysu i trochę mu wtedy pofolgowałam i skończyło się "małą" próchnicą między jedynkami. Teraz odwiedzamy panią stomatolog (bardzo zresztą fantastyczą -polecam wszystkim), mały znosi te wizyty bardzo dzielnie, ale zła jestem na siebie za tą chwilę słabości. Teraz jest tak, że to ja czyszczę mu ząbki, on owszem chwilę "pobawi" się szczoteczką, ale to ja szczotkuję bo wiem że zrobię to najlepiej