nietypowe wychowanie - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

nietypowe wychowanie

20odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 4663
Avatar użytkownika Marcin1984
Marcin1984Poziom:
  • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
  • Posty: 2879
  • Zgłoś naruszenie zasad
15 września 2010, 08:50 | ID: 291627
Chciałabym dać wszystkim nastolatkom górę pieniędzy, nieziemską urodę, stosy "dropsów", alkoholu i zawsze wolne chaty z podświetlanymi basenami. Chciałabym, aby to „słoneczko” co powoduje ciąże lolitek, kręciło się i kręciło aż... wreszcie komuś zrobi się niedobrze i będzie chciał się wyrwać. Potem następny i następny... 
wp.pl
Jak nie siłą, to podstępem. Co myślicie o takiej metodzie wychowawczej?
np. dać dziesięciolatkowi do wypalenia kilka sztuk papierosów. Zwymiotuje, nie będą smakowały i więcej pewnie do ust nie weźmie, a owoc zakazany nie będzie w przyszłości kusił, bo będzie powodował odruch wymiotny...
Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 września 2010, 08:52 | ID: 291628
    Nie jestem za tego typu metodą wychowawczą... a co jeżeli nie będzie odruchu wymiotnego? Jak się spodoba?
    Mój mężczyzna nr 2
    Avatar użytkownika Marcin1984
    Marcin1984Poziom:
    • Zarejestrowany: 22.09.2009, 09:00
    • Posty: 2879
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    15 września 2010, 08:56 | ID: 291631
    Uwierz mi, że pierwszy papieros (pierwsze kilka sztuk) nigdy nie smakują 
    Ojciec & Syn - zapraszam na mojego bloga http://familie.pl/Blogi-3-50/b242.html
    Użytkownik usunięty
      3
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 września 2010, 09:05 | ID: 291636
      Kuzyn mojego męża zrobił taki eksperyment ze swoim synem... Ale zaznaczę, że syn był zaraz po 18-stych urodzinach, [choć wczesniej podpalał potajemnie]... Tata posadził go przy stole, wyjął flachę, paczkę papierosów i zaprosił syna na "ucztę"... Syn odchorował ale do tej pory a mija już kilkanaście lat od tamtej pory nie pali i pije bardzo okazjonalnie... Ja jednak osobiście chyba bym nie podjęłą takiego eksperymentu... No może w głębokiej desperacji... ;)
      Mądrość przychodzi wraz z wiekiem... Oby to nie było wieko od trumny... ;)
      Avatar użytkownika Isabelle
      IsabellePoziom:
      • Zarejestrowany: 03.07.2009, 17:42
      • Posty: 21159
      4
      • Zgłoś naruszenie zasad
      15 września 2010, 09:13 | ID: 291642
      Ja w taki sposób nie palę. Paliłam jedną noc - i  to wystarczyło. Więcej  do ust papierosa nie wzięłam:) Ale sama sobie zastosowałam tą metodę wychowawczą - miałam 18 lat wtedy. Synowi bym tego nie zaserwowała...
      Słońce wstało zwariowało...
      Użytkownik usunięty
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        15 września 2010, 09:28 | ID: 291651
        nie podoba mi się taka metoda wychowawcza i niestosowałabym jej
        Użytkownik usunięty
          6
          • Zgłoś naruszenie zasad
          15 września 2010, 09:31 | ID: 291653
          Marcin1984 napisał 2010-09-15 10:56:23
          Uwierz mi, że pierwszy papieros (pierwsze kilka sztuk) nigdy nie smakują 
          A założysz się że smakuje? miałam 6 lat jak wypaliłam razem z moimi braćmi (4 i 3 lata) oraz kumplem (7 lat) całą paczkę klubowych. Nie żebyśmy od razu zostali nałogowymi palaczami ale żadne z nas na starość nie jest wolnym od nałogu.
          Mój mężczyzna nr 2
          Użytkownik usunięty
            7
            • Zgłoś naruszenie zasad
            15 września 2010, 15:30 | ID: 291848
            A jak syn w "słoneczkach" zagustuje?
            Krytyk i eunuch z jednej są parafii - obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi!
            Użytkownik usunięty
              8
              • Zgłoś naruszenie zasad
              15 września 2010, 17:48 | ID: 292009
              hmm, no więc w takim razie schowajmy już dzisiaj do szuflady wszystko to, co do tej pory nazywaliśmy mocą autorytetu, siłą wzorców, przykładem nie do podważenia itd itd, to wszystko co było bazą w wychowaniu bez porażek. Naprawdę znajdzie się ktoś, kto w taki eksperymentalny sposób chciałby wychować swoje dziecko?
              Marcin1984 napisał 2010-09-15 10:50:19
              Chciałabym dać wszystkim nastolatkom górę pieniędzy, nieziemską urodę, stosy "dropsów", alkoholu i zawsze wolne chaty z podświetlanymi basenami. Chciałabym, aby to „słoneczko” co powoduje ciąże lolitek, kręciło się i kręciło aż... wreszcie komuś zrobi się niedobrze i będzie chciał się wyrwać. Potem następny i następny... 
              np. dać dziesięciolatkowi do wypalenia kilka sztuk papierosów. Zwymiotuje, nie będą smakowały i więcej pewnie do ust nie weźmie, a owoc zakazany nie będzie w przyszłości kusił, bo będzie powodował odruch wymiotny...
              uśmiech jest najprawdziwszy, gdy jednocześnie uśmiechają się oczy...
              Użytkownik usunięty
                9
                • Zgłoś naruszenie zasad
                15 września 2010, 18:02 | ID: 292027
                Mój tato wypróbował na mnie tę metodę. Miałam około 10 lat i bardzo chciałam spróbować papierosa i wódkę. Bo przecież dorośli mogą, to dlaczego ja nie? Tato chwilę po obfitym obiedzie posadził mnie przy stole i dał najgorasze papierosy jakie znalazł w sklepie. Kazał mi zaciągnąć się bardzo mocno i spalić całego papierosa. Nie wytrwałam do końca, w połowie już siedzialam w łazience z głową w toalecie. To samo zrobil z wódką. Odechciało mi się skutecznie. Do dziś nie palę. Piję tylko okazjonalnie wino. Wódki nie ruszę.
                http://www.zabawna-kraina.pl
                Użytkownik usunięty
                  10
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  15 września 2010, 18:11 | ID: 292036
                  Na mnie nie musiano stosować takich metod. Zawsze byłam tak grzeczna, że aż nudna.... Ale mój Tato kiedyś powiedział coś takiego- jeśli palicie, to nie po kątach. Proszę bardzo palcie przy mnie. Ja poczęstuję nawet. Wypalicie sobie na raz całą paczkę...
                  2%blokersSz
                  Avatar użytkownika kaskur
                  kaskurPoziom:
                  • Zarejestrowany: 26.01.2009, 08:54
                  • Posty: 6450
                  11
                  • Zgłoś naruszenie zasad
                  15 września 2010, 20:43 | ID: 292173
                  AlusiaSz napisał 2010-09-15 20:11:12
                  Na mnie nie musiano stosować takich metod. Zawsze byłam tak grzeczna, że aż nudna.... Ale mój Tato kiedyś powiedział coś takiego- jeśli palicie, to nie po kątach. Proszę bardzo palcie przy mnie. Ja poczęstuję nawet. Wypalicie sobie na raz całą paczkę...
                  Alusia ja tez  ztych grzecznych i do tej pory nie palę, piję rzadko nawet przy okazjach, a że dzieci to ponad 5 lat wcale.
                  www.kasja.like.pl
                  Użytkownik usunięty
                    12
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    15 września 2010, 20:53 | ID: 292176
                    No to ja sobie czasem na piwko pozwalam....
                    kaskur napisał 2010-09-15 22:43:11
                    Alusia ja tez  ztych grzecznych i do tej pory nie palę, piję rzadko nawet przy okazjach, a że dzieci to ponad 5 lat wcale.
                    2%blokersSz
                    Avatar użytkownika aśka r
                    aśka rPoziom:
                    • Zarejestrowany: 31.03.2009, 13:19
                    • Posty: 3249
                    13
                    • Zgłoś naruszenie zasad
                    16 września 2010, 06:24 | ID: 292207
                    To co ja tu robię w porównaniu do Was jestem zdemoralizowana bo mimo iż nigdy nie zaczęłam palić i nie palę do dziś to od alkoholu nie stroniłam i najbardziej zakrapianą imprezę pamiętam z czasów kiedy to miałam 16 lat. Jakoś moi rodzice nie robili jakijś afery z tego że zdarzało mi się czasem wypić ale to chyba dlatego że poza tamtą imprezą jakoś nie piłam jakoś specjalnie. Nawet miałam takie zasady których się trzymałam sztywno a mianowicie nie piłam na dyskotekach nic bo na nie chodziłam się pobawić a nie pić.
                    Użytkownik usunięty
                      14
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      16 września 2010, 07:14 | ID: 292253
                      Ciekawa metoda i myślę, ze gdybym była w desperacji posunęłabym sie do niej - tzn. gdyby rozmowy, tłumaczenia nie pomagały. Jest to jakis sposób i myślę, ze w większosci przypadków skuteczny.:)
                      Avatar użytkownika ducinaltum
                      ducinaltumPoziom:
                      • Zarejestrowany: 10.12.2009, 22:12
                      • Posty: 1300
                      15
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      16 września 2010, 07:25 | ID: 292263
                      Bardzo drastyczna metoda...i nie wiem, czy mogłabym ją zastosować. Może być skuteczna, przecież to zależy od konkretnego dziecka - na jedno podziała rozmowa, na inne czyjś przykład, na jeszcze inne takie bombardowanie używką, na kolejne wszystko razem wzięte. Póki dzieci nie mam - jakoś się tym na razie nia martwię. A z dziećmi, z którymi się spotykam, raczej głównie rozmawiam...nie serwuję im takich wstrząsów. Ze mną na temat używek w ogóle nie rozmawiano. Rodzice nie palą, piją rzadko. Podsuwano mi jedynie lektury...i tyle. Jako nastolatka przetestowałam sama, co się dało. Nawet jak kilka razy zatrułam się konkretnie alkoholem i innymi rzeczami, a dowiedzieli się rodzice...rozmów nie było wcale. Nie wnikali. Dlatego ja z młodymi głównie rozmawiam - bo tego zabrakło mnie.
                      Avatar użytkownika Alina63
                      Alina63Poziom:
                      • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
                      • Posty: 18946
                      16
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      16 września 2010, 08:42 | ID: 292319
                      za moich czasów w szkołach papierosów palić nie można było . Znam przypadek nauczyciela , który ucznia przyłapanego na tym przewinieniu prowadził do sklepu . Wspólnie kupowali litrową butelkę mleka , którą uczeń ten musiał wypić . Kolega mój papierosów do szkoły nie zabierał , czy dzisiaj pali - nie wiem . Osobiście jednak tego typu metody wychowawcze mnie nie przekonują ...
                      Avatar użytkownika anusia
                      anusiaPoziom:
                      • Zarejestrowany: 10.07.2009, 14:27
                      • Posty: 1629
                      17
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      16 września 2010, 09:14 | ID: 292331
                      jak ktoś chce palić i pić to będzie to robić, nie da się pilnować kogoś 24 na dobę (nie mówię o maluchach). 
                      myślę że trzeba rozmawiać mówić o skutkach pokazywać na przykładach ale przede wszystkim nauczyć dziecko wiary w siebie ,żeby potrafiło odmówic kolegom albo znajomym i nie bało się że znajdzie sie poza" paczką".
                      zwłaszcza nastolatkom bardzo zależy na akceptacji rówieśników...
                      Avatar użytkownika Alina63
                      Alina63Poziom:
                      • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
                      • Posty: 18946
                      18
                      • Zgłoś naruszenie zasad
                      16 września 2010, 09:18 | ID: 292334
                      Uważam , że każdy ma prawo decydować o sobie , o własnym zdrowiu , o własnym życiu . Obsrwując swoich znajomych wiem , że ten nałóg można pokonać , trzeba tylko chcieć ...
                      Użytkownik usunięty
                        19
                        • Zgłoś naruszenie zasad
                        16 września 2010, 19:21 | ID: 292689
                        AlusiaSz napisał 2010-09-15 20:11:12
                        Na mnie nie musiano stosować takich metod. Zawsze byłam tak grzeczna, że aż nudna.... Ale mój Tato kiedyś powiedział coś takiego- jeśli palicie, to nie po kątach. Proszę bardzo palcie przy mnie. Ja poczęstuję nawet. Wypalicie sobie na raz całą paczkę...
                        a potem po tych katach palilam cichaczem przed mama razem z .........tata :)))
                        Sprobuj po prostu zyc. Rozpamietywanie jest zajeciem starcow.
                        Użytkownik usunięty
                          20
                          • Zgłoś naruszenie zasad
                          16 września 2010, 19:27 | ID: 292694
                          JustynaOF napisał 2010-09-16 21:21:20
                          a potem po tych katach palilam cichaczem przed mama razem z .........tata :)))
                          Tak, ale już dorosła byłaś....
                          2%blokersSz