Jak pogodzić pracę i odbieranie dziecka z przedszkola/szkoły? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek

Jak pogodzić pracę i odbieranie dziecka z przedszkola/szkoły?

8odp.
Strona 1 z 1
Odsłon wątku: 10413
Avatar użytkownika IwonaSza
IwonaSzaPoziom:
  • Zarejestrowany: 13.03.2013, 08:19
  • Posty: 479
  • Zgłoś naruszenie zasad
17 października 2013, 13:07 | ID: 1031021

Przedszkola są najczęściej czynne do 17 - 17:30, tak samo szkolna świetlica. Co zrobić, gdy dziecko jest jeszcze za małe na samodzielny powrót do domu, a rodzic pracuje do 17 i musi dojechać do przedszkola/szkoły?

Rozwiązaniem może być prywatna świetlica, o której możecie przeczytać TUTAJ.

Czy macie podobne ośrodki w swojej okolicy? Co myślicie o tym rozwiązaniu?


Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 13:29 | ID: 1031033

    No cóż,zawsze to jakieś rozwiązanie... szkoda tylko,że odpłatne...Dzisiaj sa takie ciężkie czasy....Szkoła mogłaby byc troche bardziej "elastyczna".

    Ja mam to szczęście,że mogę zaangazować w przyprowadzanie babcie,czyli nasze mamy. Co prawda ja pracuje do 16,ale u nas w szkole świetlica jest do 16,więc i tak bym nie zdążała po Kubusia

    Avatar użytkownika Sonia
    SoniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
    • Posty: 112855
    2
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 16:00 | ID: 1031114
    Niedługo może i mi bedzie ciężko to wszystko pogodzić:)
    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    3
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 16:30 | ID: 1031137

    Ja to uważam, że dla chcącego nic trudnego albo inaczej - niemożliwego.


    Jak jest potrzeba to i wyjście się znajdzie chociaż zapewne łatwo nie jest. Bez pomocy innych trudno to pogodzić.

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    4
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 16:42 | ID: 1031151

    My mieliśmy dobrze bo mąż wracając z pracy miał po drodze przedszkole i je zabierał a rano przeważnie ja je zaprowadzałam. Jak trzeba było to też po nie chodziłam, bardzo to lubiłam... {#yes}

    Avatar użytkownika Dunia
    DuniaPoziom:
    • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
    • Posty: 18894
    5
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 16:47 | ID: 1031153

    Po prostu po pracy jechałam autobusem na deugi koniec miasta i odbierałam syna. W domu byliśmy około 17-tej. Ola nie chodziła do przedszkola. 


    A Alę i Majkę odbieram ja.

    Avatar użytkownika alanml
    alanmlPoziom:
    • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
    • Posty: 30511
    6
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 16:55 | ID: 1031157
    oliwka (2013-10-17 18:42:01)

    My mieliśmy dobrze bo mąż wracając z pracy miał po drodze przedszkole i je zabierał a rano przeważnie ja je zaprowadzałam. Jak trzeba było to też po nie chodziłam, bardzo to lubiłam... {#yes}

    Tylko w temacie nie chodzi o kwestię lubię/ nie lubię tylko jak się pracuje dłuzej niz czynne jest przedszkole co wtedy?

    Avatar użytkownika oliwka
    oliwkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
    • Posty: 161880
    7
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 17:05 | ID: 1031160
    alanml (2013-10-17 18:55:39)
    oliwka (2013-10-17 18:42:01)

    My mieliśmy dobrze bo mąż wracając z pracy miał po drodze przedszkole i je zabierał a rano przeważnie ja je zaprowadzałam. Jak trzeba było to też po nie chodziłam, bardzo to lubiłam... {#yes}

    Tylko w temacie nie chodzi o kwestię lubię/ nie lubię tylko jak się pracuje dłuzej niz czynne jest przedszkole co wtedy?

    My pracowaliśmy ALU w normalnych godzinach tj.7 - 15 mąż a ja 8 - 16 i 2 razy w tygodniu miałam na godz.9 do 17 gdy mieliśmy w naszym liceum, liceum wieczorowe... i stąd nie mieliśmy tego kłopotu co inni rodzice...

    Avatar użytkownika Marietka
    MarietkaPoziom:
    • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
    • Posty: 28005
    8
    • Zgłoś naruszenie zasad
    17 października 2013, 17:07 | ID: 1031161

    tu gdzie mieszkamy nie mam rodziny

    pracowalam od 6.30 - w pracy max 6.15 byc mysialam  do 14.30 czyli w domku o 15 byłam

    albo od 14.30 czyli na max 14.15 w pracy do 22.15 czyli kolo 22.40 w domku

     

    i co teraz. pawel w poznianiu az do marca

    dzieki bogu mam na gorze dziewczyne ma 16 lat i ona po szkole pomaga mi. oczywiscie płace jej

    jowka od 8 do 14 w przedszkolu jest