Dwulatek nie chce jeść
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Mój Dwuletni Synek nie chce jeść. Dziś zjadł 1/4 parówki i 3 łyżeczki jogurtu i nic więcej. Martwi mnie to bardzo, z dziewczynami nie miałam takiego problemu. Wojtek cześniej też miał różne dni, bywało, że przez 2-3 dni nie jadł, ale potem nadgonił. Teraz, od kilku tygodniu wciąż ma te gorsze dni, jeżeli chodzi o jedzeni. Sama nie wiem jak go do tego jedzenia zachęcić
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
Wiecie...moje dziecko tez było niejadkiem...potrafił zasnąc jedząc parówkę na koalcję i kończyć ja na sniadanie....
Cuda robiłam żeby jadł...
Moja pani doktor kiedys powiedziała żeby go przetrzymac z jedzeniem az poprosi...drugiego dnia wieczorem po prostu pekłam i sama mu dałam.
Jedne dzieci jedza wiecej jedne mniej.
Ja zastosowałam prostą metodę - zero jakichkolwiek słodyczy...
Moje dziecko lody zjadlo pierwszy raz jak mial 6 lat. Slodycze też.
Nie pozwalalam nic jeść między poisłkami. Jak nie zjadl i potem przychodził że jest głodny - czekał do posiłku. Trudno. Albo je wtedy gdy jest poisłek, albo wcale...
Jak to moja babcia mawiała Jeszcze z głodu nikt się nie "skupkał" :)
wiem że to trudne, ale wyeliminujcie słodycze całkowicie z jego diety, a w domu niech będą tylko swieże owoce - te które lubi.
I nie zmuszajcie. Postawcie talerzyk przed dzieckiem i niech samo je - choćby to miało trwać godzine , albo i dwie...
- Zarejestrowany: 17.09.2008, 06:35
- Posty: 4070
Tak na marginesie - do dzis jada niewiele...na sniadanie prawie nic ( bo co to jest 3 pajdy chleba) , potem drobny obiad ( jak dla zawodnika sumo) no i ewentualnie kolacja...np mega pizza....'
Inaczej mówiąc - jeszcze zatęsknicie za tymi czasami Choc ja też w to nie wierzyłam...
- Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
- Posty: 30511
Kuba podobnie jak Patryk Emi około 1,5 roku temu zaczął mniej jeśc. Mamy lepsze i gorsze okresy w jedzeniu, dzis naprzykład cały dzien je tylko suchy chleb :(
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Wojtek kiedy ma te gorsze dni nie je słodyczy, zresztą on wcale za nimi nie przepada, są dni, że potrafi zjeść tylko pół jourtu i nic więcej! Straszne to jest, z dziewczynami nie miałam takich problemów.
Moj syn byl niejadkiem ale nie ma co zmuszac zbytnio do jedzenia , mysle ze organizm sam sie upomni o swoje Tak mam z wnukiem nie ma czasu na jedzenie ale jak juz trafi do domu to wymiata co jest pod reka Jest na scislej diecie i zawsze dla niego jest posilek przygotowany Sprobuj go przeglodzic moze sam sie upomni o jedzenie
- Zarejestrowany: 16.08.2011, 09:36
- Posty: 24
też mam podobny problem, ale nie zmuszam dziecka do jedzenia. Sama pamiętam ze swojego dzieciństwa, że byłam strasznym niejadkiem, ale rodzice nie kazali mi jeść na siłę - chyba raz babcia spróbowała to skończyło się wielkim płaczem. Lepiej więc przeczekać (ale nie tydzień!) aż samo zgłodnieje, dobrze działa też wyeliminowanie słodyczy i innych zapychaczy z diety dziecka.
- Zarejestrowany: 22.06.2010, 21:47
- Posty: 270
Ja mojej małej kiedy nie chciała jeść kanapek zarobiłam kanpki-buźki czyli tak układałam na pieczywie dodatki żeby wyglądały jak buzia (buzia z jakiejś wędliny byle była okrągła, z ogórka oczy, z żółtego sera nos, uśmiech z kawałka pomidora, włosy z natki pietruszki itp) od tego czasu nie mam problemu -Aga sama woła mi żeby zrobić jej kanapki buzie i problem z głowy. Kanapka musi być kolorowa i urozmaicona, tak samo inne dania.
- Zarejestrowany: 24.03.2011, 07:52
- Posty: 1876
Ja myślałam że mnie ten temat ominie szerokim łukiem ,no ale mam teraz niejadka. Jest to typ ja sama , któremu to co w siebie właduje w zupelności wystarcza na cały dzien a najgorsze jest to że wszystko sama.No i zje rano jakąś kromkę z szynką albo bez kromki potem jogurcik sama czyli pare łyzeczek , owocek i spanie. Po spaniu zupka też ilości powalające bo sama, No i kolacja butla z mlekiem. Nie zmuszam , jak nie chce jeść to nie je.
Ewa kazde dziecko samo sobie dostosowuje swoje potrzeby.kiedys sie rpzestrasyzlam bo moje dziecko z mega jadka zrobilo sie mega niejadkiem ...To ze dziecko nie je codziennie owocu,warzywa,dwoch dan-lub jednego w zaleznosci od rodzica itd to jak jednego dnia zje owoc,drugiego warzywo itd to dziecko w ciagu calego tygodnia uzupelnia te wszystkie elementy ktore wydaja sie nam ze zjada malo,moze przechodzi bunt dwulatka...na pocztaku na glowie stawalam,plakalam ze moje dziekco nie chce jesc ze ze mnie zla matka ale pozniej po prostu poczytalam artykulow i niektore dzieci tak maja...a teraz jak poszla do przedszkola to jets pierwsza do jedzenia wraca do domu tez cos przekasi ale juz nie tak chetnie jak w przedszkolu...Pamietaj organizm dziecka wiec czego potrzebuje i sobie sam uzupelnia w takich ilosciach jakie uzna za stosowne.
- Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
- Posty: 9899
Ewa kazde dziecko samo sobie dostosowuje swoje potrzeby.kiedys sie rpzestrasyzlam bo moje dziecko z mega jadka zrobilo sie mega niejadkiem ...To ze dziecko nie je codziennie owocu,warzywa,dwoch dan-lub jednego w zaleznosci od rodzica itd to jak jednego dnia zje owoc,drugiego warzywo itd to dziecko w ciagu calego tygodnia uzupelnia te wszystkie elementy ktore wydaja sie nam ze zjada malo,moze przechodzi bunt dwulatka...na pocztaku na glowie stawalam,plakalam ze moje dziekco nie chce jesc ze ze mnie zla matka ale pozniej po prostu poczytalam artykulow i niektore dzieci tak maja...a teraz jak poszla do przedszkola to jets pierwsza do jedzenia wraca do domu tez cos przekasi ale juz nie tak chetnie jak w przedszkolu...Pamietaj organizm dziecka wiec czego potrzebuje i sobie sam uzupelnia w takich ilosciach jakie uzna za stosowne.
Tak, tylko na potrafi przez cały dzień zjeść jedynie pół jogurta i nic więcej!
- Zarejestrowany: 06.04.2016, 19:49
- Posty: 5
Witam,
Jeśli ze spadkiem apetytu nie są związane żadne dolegliwości np. ból brzucha, apatia, nerwowość, pani synek jest na co dzień energiczny i żywy, a wzrost i masa ciała są w normie to nie ma powodów do niepokoju. W ciągu pierwszego roku życia dziecko bardzo gwałtownie przybiera na wadze i rośnie. Rodzice przyzwyczają się do rytmu noworodka i oczekują, że ten „wzmożony ‘’ apetyt będzie się utrzymywał. Po pierwszym roku życia, dziecko staje się bardziej aktywne, stawia pierwsze kroki, poznaje otoczenie. W dodatku w dwulatku budzi się chęć do okazywania swojego zdania i decydowania o sobie. Odmowa jedzenia może się więc wiązać z chęcią postawienia na swoim lub zwrócenia na siebie uwagi. Ważne aby zaplanować dziecku rytm dnia. Ustalić 5-6 posiłków w równych odstępach czasowych, pilnować aby nie podjadało między posiłkami. Nie należy również nagradzać ani karać, aby nie budzić w dziecku niepotrzebnego lęku przed jedzeniem. Bądźmy cierpliwi, dajmy dziecku czas na samodzielne jedzenie, nie karmy go i nie popędzajmy. Nie wymagajmy aby dziecko zjadało wszystko z talerza. Dzieci doskonale wiedzą ile potrzebują. Pamiętajmy też, że dziecko nie powinno jeść samo. Najlepiej jeśli rodzina je wspólnie, przy stole, budujemy też w ten sposób wspólne relacje rodzinne. Nie jest wskazane rozpraszanie uwagi dziecka poprzez np. włączony telewizor czy zabawki na stole. W poprawie apetytu może pomóc wspólne przygotowywanie posiłków oraz dawanie dziecku wyboru jedzenia na jakie ma ochotę.
- Zarejestrowany: 17.09.2015, 08:44
- Posty: 19647
Witam,
Jeśli ze spadkiem apetytu nie są związane żadne dolegliwości np. ból brzucha, apatia, nerwowość, pani synek jest na co dzień energiczny i żywy, a wzrost i masa ciała są w normie to nie ma powodów do niepokoju. W ciągu pierwszego roku życia dziecko bardzo gwałtownie przybiera na wadze i rośnie. Rodzice przyzwyczają się do rytmu noworodka i oczekują, że ten „wzmożony ‘’ apetyt będzie się utrzymywał. Po pierwszym roku życia, dziecko staje się bardziej aktywne, stawia pierwsze kroki, poznaje otoczenie. W dodatku w dwulatku budzi się chęć do okazywania swojego zdania i decydowania o sobie. Odmowa jedzenia może się więc wiązać z chęcią postawienia na swoim lub zwrócenia na siebie uwagi. Ważne aby zaplanować dziecku rytm dnia. Ustalić 5-6 posiłków w równych odstępach czasowych, pilnować aby nie podjadało między posiłkami. Nie należy również nagradzać ani karać, aby nie budzić w dziecku niepotrzebnego lęku przed jedzeniem. Bądźmy cierpliwi, dajmy dziecku czas na samodzielne jedzenie, nie karmy go i nie popędzajmy. Nie wymagajmy aby dziecko zjadało wszystko z talerza. Dzieci doskonale wiedzą ile potrzebują. Pamiętajmy też, że dziecko nie powinno jeść samo. Najlepiej jeśli rodzina je wspólnie, przy stole, budujemy też w ten sposób wspólne relacje rodzinne. Nie jest wskazane rozpraszanie uwagi dziecka poprzez np. włączony telewizor czy zabawki na stole. W poprawie apetytu może pomóc wspólne przygotowywanie posiłków oraz dawanie dziecku wyboru jedzenia na jakie ma ochotę.
- Zarejestrowany: 12.01.2017, 19:13
- Posty: 2
Przyczyn , dlaczego dziecko nie chce jeść może być bardzo dużo. Jednym z powodów może być zbyt częste podawanie posiłków, bądź zmuszanie go do jedzenia. Warto może pozwolić dziecku, aby samo zadecydowało ile chce zjeść. Dziecko dość często odmawia jedzenia , dlatego,że nie zdążyło jeszcze zgłodnieć. Należy pamiętać o tym ,że jego żołądek jest o wiele mniejszy niż żołądek dorosłego człowieka. Istotne jest również to , aby przestać dawać dziecku jego ulubione słodycze, bądź chrupki albo lizaki pomiędzy posiłkami. Często wydaje nam się , że jeden cukierek nie zaszkodzi, lecz ma on duży wpływ na apetyt dziecka. Na zaburzenia łaknienia może wpływać również przeziębienie, ząbkowanie jak i również ilość spożywanych napojów. Bardzo duży wpływ na to , że dziecko nie je mają różnego rodzaju soki zawierające cukier, który powodują to, że czujemy się najedzeni. Dlatego warto ograniczyć podawanie dziecku soków zawierających cukier. Należy pamiętać o tym , aby nie nalegać żeby dziecko jadło. Nasze słowo : „jedz” powoduje , że sprzeciwia się ono i stawia na swoim, co jedynie może pogorszyć sytuację. Musimy ustalić i trzymać się naszych postanowień, że jeżeli planujemy obiad np. na 14:00 i dziecko mówi , że nie chce jeść to go nie namawiamy. Gdy po jakimś czasie przyjdzie i powie , że jednak by zjadło, należy powiedzieć , że obiad już był i dopiero potem będzie miało szansę zjeść kolejny posiłek. Dzięki temu dziecko nauczy się , żeby jeść posiłki po to aby nie być głodnym. Postaraj się nie pokazywać po sobie tego , że zależy Ci aby wszystko co znajduje się na talerzu zostało zjedzone. Trzeba być konsekwentnym w tym co się mówi, ponieważ jeśli pozwolimy dziecku np. jeść jego ulubione płatki pomiędzy posiłkami to bardzo szybko zorientuje się , że rodzic na to pozwala i za każdym razem po kilku proszeniach otrzyma to czego oczekuje. Ważne jest aby dziecko razem z nami przygotowywało posiłki. Istotne też jest to aby w jakiś sposób je ozdobić, np. stworzyć razem z dzieckiem postać z bajki ze zdrowych owoców/warzyw. Warto poczytać książkę pt. „ Moje dziecko nie chce jeść” – Gonzalez Carlos, w której zawarte są przyczyny problemów z jedzeniem, różne porady i przestrogi przed zmuszaniem dziecka do jedzenia. Jeśli sytuacje zdarzają się często warto jednak zgłosić się do lekarza, by dowiedzieć się dokładnych przyczyn braku apetytu u dziecka.
- Zarejestrowany: 04.09.2009, 08:40
- Posty: 38