Jak tylko przestąpimy próg moich teściów zaczyna się dokarmianie mojego dziecka a to herbato a to napojem,jogurtem i czym popadnie a najgirsze są lizaki bo niby ono chce,przecież ono ma 5 m-cy dopiero !
oj,znam to...moi teściowie też uważają chyba,że takie maluszki mogą jeść wszystko:(denerwujące to baaardzo...staram się to lekceważyć!
2
usunięty użytkownik
2009-04-02 08:58:16
2 kwietnia 2009 08:58 | ID: 18940
Odpowiedź na #1
U nas teściowie zaczynają dokarmianie ode mnie i od męża: "a co nie zjesz", "takie dobre", "kupiliśmy wam..." i tutaj łup dostajemy całą reklamówę owoców, warzyw, wędlin i mięsa. Fajnie tylko generalnie ja też robię zakupy a Oni mają takie wyczucie czasu i sytuacji że zawsze się dublujemy. Aż się boję co będzie jak Tymek podrośnie i zacznie jeść takie normalne jedzenie dając teściowej pole do popisu w tuczeniu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy
opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum
dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu
innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły
naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!