W jakim szpitalu w Olsztynie rodzić???
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 18.03.2008, 09:47
- Posty: 6183
- Zarejestrowany: 09.07.2008, 08:43
- Posty: 150
- Zarejestrowany: 24.08.2008, 10:11
- Posty: 644
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 04.04.2008, 20:44
- Posty: 1182
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 13.03.2008, 15:28
- Posty: 1733
- Zarejestrowany: 26.09.2008, 13:22
- Posty: 67
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 30.09.2008, 20:48
- Posty: 98
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 30.09.2008, 20:48
- Posty: 98
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 30.09.2008, 20:48
- Posty: 98
- Zarejestrowany: 15.09.2008, 07:39
- Posty: 42
- Zarejestrowany: 18.02.2009, 21:24
- Posty: 2779
- Zarejestrowany: 10.10.2010, 18:00
- Posty: 1
- Zarejestrowany: 09.10.2010, 20:03
- Posty: 7326

- Zarejestrowany: 03.09.2013, 05:53
- Posty: 1
Witam. Osobiście najwiekszemu wrogowi nie polecilabym szpitala miejskiego w olsztynie! Szczególnie jezeli chodzi o kobiety ktore maja zaplanowana cesarke lub w trakcie porodu z roznych przyczyn dojdzie do tego ze rowniez beda mialy wykonana cesarke! Rodzilam w tym szpitalu w lipcu tego roku, w ostatniej chwili zdecydowali sie na cesarke bo przy kazdym skurczu tetno malało mojej coreczce miala owinieta pepowine wokol szyji jak juz bylo zle podsuneli mi tylko papiery abym wyrazila zgode na cesarke i wszystko sie dzialo w ekspresowym tempie. Polozna na sali porodowej mialam straszna, byla nie mila i arogancka zachowywala sie tak jakby za kare pracowala tam, szczerze przyznam ze w pewnym momencie w bólach zaczelam sie z nia kłocic na sali porodowej, poniewaz sa pewne granice ktorych przekraczac nie mozna. Pomijajac moj porod.. czesto jest tak, ze po cc kobiety mleko w piersiach maja dopiero na 3 - 4 dobe niekiedy wczesniej juz jest niekiedy pozniej, u mnie po cesarce pokarm zebral sie dopiero na 5 dobe przez 5 dni musialam prosic wrecz blagac o to by dokarmili mi dziecko bo ja nie mam pokarmu a coreczka plakala z glodu!!! nie chcieli dac mojemu dziecku glukozy czyli wody z cukrem !!!! nie pomagaly moje prosby do dr. od laktacji chodzilam rozmawialam prosilam.. slyszlalam tylko.. ''przystawiac do piersi pokarm zacznie sie zbierac'' fakt zacznie sie zbierac tylko co robic kiedy w danej chwili tego pokarmu nie ma jak wspomnialam u mnie pojawil sie dopiero na 5 dobe. doprowadzili mnie do takiego stanu ze moj maz kupil mleko modyfikowane w puszcze przywiozl czajnik i robilam malej sama mleko i dawalam bo co zrobic kiedy dziecko placze a oni nie chce dac wody z cukrem trzeba szukac innego rozwiazania, kiedy pokarm mi sie zebral przystawialam juz do piersi moje szczescie ze mala nie lubila pic z butelki wiec nie mialam problemu z powrotem do karmienia piersia. tego dnia co urodzilam rowniez zostawili mnie na cala noc bez opieki z dzieckiem kazali mi spac z coreczka w lozku gdzie czucie mialam tylko w rekach nie moglam sie poruszac, pierwsza noc pierwsze dziecko strach ogromny, polozne okropne wredne obojetne sa tylko milusie jak masz gosci w pokoju to sie usmiechna ladnie kiedy wszyscy juz wyjda pokazuja swoja prawdziwa twarz sa chamskie i przemadrzale nie mozna zapytac o porade bo ich to irytuje jak kolejna matka z rzedu moze pytac o to samo a one znowu musza kolejnej to samo tlumaczyc. Krótko mowiac.. opieka okropna polozne wredne stawiaja zbyt wielki nacisk na karmienie piersia w trakcie kiedy tego pokarmu nie ma.. naprawde nie polecilabym najwiekszemu wrogowi! nastepnym razem bede rodzic albo u malarkiewicza albo w wojewodzkim juz nigdy w miejskim