Niewinne zabawy dzieci czy problemy z tożsamością?
Dlaczego ludzie tolerują dziewczynkę bawiącą się samochodami a chłopca przebranego w dziewczęce ciuchy nie?Wszystkie dzieci przechodzą zaburzenia tożsamości płciowej, czy tylko niektóre? Jak wspominacie zabawy z dzieciństwa? Były podziały na płeć czy bawiliście się wszyscy razem?
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
W moich kręgach raczej się to nie zdarzało.. Dla chłopca dziewczęce ciuszki to byłaby najgorsza kara. A to że chłopiec pobawi się lalką czy dziewczynka samochodem to raczej nic dziwnego. Chłopcy raczej oglądają lalki z ciekawości.. W dorosłym życiu też wiele się zmieniło... panie prowadzą auta ( co kiedyś było niedopomyślenia) a panowie zajmują się dziećmi..
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Dlaczego ludzie tolerują dziewczynkę bawiącą się samochodami a chłopca przebranego w dziewczęce ciuchy nie?Wszystkie dzieci przechodzą zaburzenia tożsamości płciowej, czy tylko niektóre? Jak wspominacie zabawy z dzieciństwa? Były podziały na płeć czy bawiliście się wszyscy razem?
Ja nie nazwalsbym takich sytuacji zaburzeniami tozsamosci plci... Raczej ciekawoscia dziecieca.
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja nie nazwalsbym takich sytuacji zaburzeniami tozsamosci plci... Raczej ciekawoscia dziecieca.
Mam podobne zdanie, nasza wnusia od małego bardziej lubiła samochodziki, klocki a lalkami nie lubiła za bardzo się bawić, kiedy była większa to już bardziej zainteresowała się dziewczyńskimi zabawkami...
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Ja nie nazwalsbym takich sytuacji zaburzeniami tozsamosci plci... Raczej ciekawoscia dziecieca.
Mam podobne zdanie, nasza wnusia od małego bardziej lubiła samochodziki, klocki a lalkami nie lubiła za bardzo się bawić, kiedy była większa to już bardziej zainteresowała się dziewczyńskimi zabawkami...
Przeciez w sumie to nic takiego, to bardziej dorosli doszukują się podtekstów. Zwykła dziecięca ciekawość i tyle.
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
znam sąsiadów którzy na moim placu zabaw zrobili awanturęę o pomalowane paznokie syna koleżanki
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
znam sąsiadów którzy na moim placu zabaw zrobili awanturęę o pomalowane paznokie syna koleżanki
Na miejscu tej kolezanki zapytalabym, co ona ma do tego, skoro to nie jej dziecko:)
- Zarejestrowany: 08.06.2011, 06:18
- Posty: 1582
znam sąsiadów którzy na moim placu zabaw zrobili awanturęę o pomalowane paznokie syna koleżanki
Na miejscu tej kolezanki zapytalabym, co ona ma do tego, skoro to nie jej dziecko:)
Moja kolezanka ma trzy siostry jako rodzenstwo, wiec jak urodzil sie synek, caly ten babiniec zajmowal sie malym, plus babcia, dziadek z zawodu cukiernik tez tak jakby zawladniety przez te kobiety, wiec co sie dziwic jak maly bawil sie kosmetykami dziewczyn, ale tez gral w pilke, bawil sie samochodzikami a jak byl na zakupach w markecie to tez potrafil skonspirowac i polozyc na lade w ostatniej chwili spineczki w biedronki do wlosow, chociaz wloski mial krotkie, ale ciocie mialy piekne dlugie wlosy i on tez takie chcial miec. Wyrosl na fajnego chlopaka, chociaz nie raz mial pomalowane paznokcie ale to byla zabawa trzylatka, a nie problemy z tozsamoscia.
- Zarejestrowany: 01.04.2017, 08:38
- Posty: 180
Moi chłopcy bawią się wszystkim. Mają nie tylko samochody, ale i np. kuchenkę, przybory do kuchni, produkty spożywcze. Uważam, że nie ma takiego czegoś jak zabawki dla chłopców i zabawki dla dziewczynek. To od dzieci powinno zależeć czym się bawią, a nie od nas. Nie narzucajmy niczego.
- Zarejestrowany: 01.10.2009, 10:38
- Posty: 4075
Moi chłopcy bawią się wszystkim. Mają nie tylko samochody, ale i np. kuchenkę, przybory do kuchni, produkty spożywcze. Uważam, że nie ma takiego czegoś jak zabawki dla chłopców i zabawki dla dziewczynek. To od dzieci powinno zależeć czym się bawią, a nie od nas. Nie narzucajmy niczego.
Prawda, nie ma podziału na zabawki dla dziewcząt i chłopców. To w obecnych czasach wszystko się ludziom "kojarzy". Jeżeli chłopiec będzie miał starsze siostry to oczywiste, że będzie się z nimi bawił np lalkami, w dom itp. I na odwrót dziewczynka wśród braci będzie chciała kopać piłke czy wyścigi samochodowe. Z biegiem lat dzieci zauważą róznicę płci, znajdą własne zainteresowania i towarzystwo.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Pamiętam, ze w moich dziecięcych latach nie przejmowaliśmy się czy bawimy się z chłopcami czy dziewczynkami. Bywały zabawy, w które fajnie bawiło się z dziewczynkami ale i bywały zabawy które nie wychodziły bez chłopców.
Odnoszę wrażenie, że obecne czasy bardziej niż to się wydaje robią selekcję : Chłopcy i dziewczynki. W naszych czasach nie zawracało się tym głowy. Ważna była zabawa z kimkolwiek. Fakt, że przychodził okres w życiu dziecka gdy inaczej zaczynało sie traktować i chłopców i dziewczynki. Ale to było naturalne. Nie było żadnego sztucznego "gender".