Eko żywność ze sklepu czy z własnego ogródka?
Skąd właściwie mamy mieć pewność, że żywność kupowana w sklepowych działach eko czy na ekologicznych bazarach jest rzeczywiście ekologiczna. Powiecie, przecież są certyfikaty, owszem, ale jak często gospodarstwa produkujące żywność ekologiczną są weryfikowane? Wiecie coś na ten temat, a może ktoś z Was prowadzi taką działalność?
- Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
- Posty: 161880
Ja mam swoje warzywka czy owoce z działeczki bo wiem, że są... eko...
- Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
- Posty: 112855
Nie wiem, jak to jest z produktami ECO. Jak to jest sprawdzane? Nie kupuje warzyw, bo mam swoj ogrodek.
Rok temu byliśmy na targach dla gastronomii i był też pan który ma plantacje pomidorów,ekologiczna. Nawet on sam twierdzi,że nie da się tak do końca wyeliminować chemii w uprawach.
To jak to w końcu jest z tą ekologią? Osobiście nie wierzę,że produkty określone jako ekologiczne ,są takie w 100%.
- Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
- Posty: 66136
Warzywka raczej własne, choć nie wszystko można wyhodować na małej działce.. I trudno czasem o eko jak obok rolnik ma pole i nawozów nie żałuje..
- Zarejestrowany: 19.12.2013, 16:12
- Posty: 4400
Moim zdaniem te wszystkie oznaczenia BIO, EKO, LIGHT, ORGANIC to tylko marketingowy chwyt. Najważniejsza zawsze jest etykieta, a w marketach więcej jest starych warzywa i owoców, które całymi dniami jechały do nas z różnych zakątków świata, niż naszych dobrych i polskich.
- Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
- Posty: 18894
Moim zdaniem te wszystkie oznaczenia BIO, EKO, LIGHT, ORGANIC to tylko marketingowy chwyt. Najważniejsza zawsze jest etykieta, a w marketach więcej jest starych warzywa i owoców, które całymi dniami jechały do nas z różnych zakątków świata, niż naszych dobrych i polskich.
Całkowicie się z Tobą Kasiu zgadzam.
Poza tym, produkcja "eko" wcale nie jest taka bardzo ekologiczna. Co z tego, że wysiejemy niby ekologiczne czy też bio nasiona w ziemię , do której spływa woda z różnych źródeł. A i deszcz jest często nieekologiczny.
Tak prawdę mówiąc możemy tylko zredukować zanieczyszczenia różnego rodzaju i dawkę sztucznych nawozów. A w oborniku też są różne chemikalia, bo zwierzęta są faszerowane różnymi lekami i szczepionkami.
A więc nie istnieje coś jak 100% zdrowa żywność. Dotyczy to i roślin i zwierząt.
A człowiek to wszystko przyswaja i organizm dostosowuje się do takiego a nie innego pożywienia.
Oczywiście, że żywność z własnego ogródka jest bardziej ekologiczna. Ale też nie w 100%. Jest za to brzydsza i mniejsza. Ale zdrowsza. I nam działkowcom i ogrodnikom taka wystarczy do życia.
- Zarejestrowany: 07.09.2013, 12:26
- Posty: 4899
Mamy warzywa z działki a owoce ze swojego sadu. Czasami kupuję warzywka czy owoce,ale przy zakupie kieruje się ich wygladem i miejscem zakupu.Warzywa w skepach są pięknie wyrośnięte i kolorowe ale czy są zdrowe ............bo te ekologiczne ze swoej działki mają mniej korzystny wygląd ale bardziej intensywny zapach.