Jak zabezpieczacie przyszłość swoich dzieci? - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Jak zabezpieczacie przyszłość swoich dzieci?

61odp.
Strona 4 z 4
Odsłon wątku: 14430
Avatar użytkownika Kociałapka
KociałapkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 19.02.2014, 09:10
  • Posty: 86
  • Zgłoś naruszenie zasad
31 października 2016 09:29 | ID: 1348640

Zainspirowana dzisiejszym dniem oszczędzania (podobno jednoczesnie jest dzien rozrzutosci;) ) chciałabym zapytać, czy odkładacie pieniadze na przyszłość swoich dziec? Na studia, czy np na mieszkanie? Znam parę, która przy urodzeniu dzieci zakłądała dla nich konta, na które co miesiąc przelewała jakas okresloną kwotę, poeniadze od dziadków czy chrzestnych, postanowili, ze po ukonczenczeniu przez nich pełnoletnosci przekazą im uzbierane kwoty, zeby mieli z czym wejsc w dorosłosc. A jak jest u was? 

Avatar użytkownika Stokrotka
StokrotkaPoziom:
  • Zarejestrowany: 28.04.2009, 13:58
  • Posty: 66136
60
  • Zgłoś naruszenie zasad
1 grudnia 2016 16:09 | ID: 1355339
myteczka (2016-12-01 10:45:13)
FamiMami (2016-11-30 14:34:07)


Pieniądze nie są najważniejsze, awarto inwestować w edukację i rozwijanie pasji, ale taki mamy świat, ze bez zapewnienia tych podstawowych potrzeb nie da sie realizować kolejnych - piramida Maslova... 

Racja - pieniądze nie są najważniejsze, ale z pewnością wiele rzeczy ułatwiają. Jak się tak dokładnie temu przyjrzeć, to zadbanie o przyszłość dziecka jest ciężką i ogromną pracą. Z jednej strony są przecież kwestie ekonomiczne (o które, wbrew pozorom, najłatwiej się zatroszczyć), z drugiej jest codzienne budowanie poczucia własnej wartości w dziecku, uczenie go pewności siebie, pomoc w odnajdywaniu i rozwijaniu pasji, wspieranie edukacji. Przy tym nie wolno zapominać o uczeniu dziecka umiejętności i postaw: otwartość i trzymanie języka za zębami; uczciwość i spryt; oszczędność i umiejętność wydawania pieniędzy; szacunek i walka o swoje.


To zabawne, że każdego dnia robimy tyle drobnych rzeczy, które finalnie przekładają sie na zabezpieczanie przyszłości dzieci... Dziś go trochę zmuszę do nauki języków, a za dwadzieścia lat świat stanie przed nim otworem...

Ja bym nie była taka pewna co to będzie za dwadzieścia lat.. w naszym kraju nic stałego i pewnego nie ma.. 

Amber Gold  też było pewne..