Ze smutkiem czytam dane przedstawiające ogromnę liczbę bezdomnych dzieci które żyją w Polsce. Uważam że nie powinno być tak że matki z dziećmi muszą szukać schronienia w Ośrodkach Pomocy podczas gdy ich mężowie czy partnerzy którzy stosowali przemoc domową zjmują niejednokrotnie ich wspólne mieszknie. Znam niestety wiele takich przypadków gdzie kobiety uciekały z dmomu przed katem a agresor siedział w ciepłym mieszkaniu i śmiał się z naszego prawa.
Niestety w zeszłym roku doświadczyłam też innej sytuacji a mianowicie wynajęłam mieszknie matce z dzieckiem która jak się okazało zniszczyła, zadłużyła mieszkanie a na koniec groziła mnie i mojemu dziecku. Gdyby nie pomoc policji która znała tą osobę i jej partnera ( kryminalistę) nie wiem jak by się to skończyło ponieważ prawo chroni matki z dziećmi które pomimo iż nie płacą za najem mają większe prawo niż właściciel mieszkania. Po tej sytuacji sprzedałam mieszkanie które wynajmowałam ale pomimo iż sama jestem matką odradzam i będę odradzać wynajmowanie mieszkania małżeństwom czy matka z dziecmi. I tu właśnie moim zdaniem prawo jest złe ponieważ w sytaucji kiedy np facet stosuje przemoc kobieta z dzieckiem musi prosić nocować w ośrodkach a kiedy ktoś uczciwie wynajmie mieszknie matce z maluchem ma ogromny kłopot kiedy okaże się że nie płaci - nie można jej wyrzucić.
Czy nie uważacie że nasze państwo trochę bagatelizuje problem, że skazuje małe dzieci na poniewierkę po ośrodkach a jednoczesnie ma " gdzieś" ludzi którzy mają ogromne problemy z usunięciem niepłacących lokatorów ponieważ nie mając mieszkań socjalnych dopuszczają do sytuacji że lokator zajmuje czyjeś mieszknie - zgodnie z prawem posiadania. Uważam że prawo w tej kwestii bardzo odsuwa te problemy od naszego państwa które powinno zadbać szczególnie o małe dzieci ale nie kosztem innych obywateli.