odejście wód płodowych

Ja nigdy nie doczekałam odejścia wód... Same cesarki u mnie.. Ale może to Ci pomoże? http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/gdy-odchodza-wody-podowe_35496.html

pamiętaj że każda ciąża jest inna tak samo jak poród,drugi poród wcale nie musi być koszmarem.U mnie wody odeszły niecałe 6 godzin przed porodem moja mała również urodziła się sina gdyż była ciasno owinięta pępowiną.A więc trzymam kciuki,będzie ok.

U mnie przed pierwszym porodem wody zaczęły się sączyć około godziny 16 a skurcze pojawiły się dopiero o 3:30 Konrada zaś urodziłam o 5:50. Poród był lekki i mały dostał 10 punktów. Myślę, że wczesne odejście wód nie oznacza, że dziecko urodzi się w gorszym stanie. Trzeba obserwować jaki kolor mają wody, jeśli są czyste nie ma powodów do obaw, ale jeśli mają kolor zielony to trzeba natychmiast zgłosić się do szpitala. 

Mnie wody same nie odeszły. Skórcze miałam dłuzszy czas, gdy lekarze stwierdzili że urodzę (choć odpowiedniego rozwarcia nie było) przebili łozysko (czy coś tam) i wody wypłynęły. Były zielonkawe (podobno, nie widziałam) ale kazali mi chodzić żeby rozwarcie się powiekszyło. Niestety stanęło na 8 cm i ani w ząb. Po ok. 3 godzinach od przebicia zapadła decyzja o cesarce. Za pieć dwunasta o północy Urodziła sie Maja. Dostała 9 punktów, bo miala sasiniałe nogi. Teraz ma prawie 5 lat i jest nie do opanowania (wulkan energi:))

U mnie sytuacja wyglądała tak wody odeszły, skurczy brak, po 13 godz. cesarka. Mały dostał 9p. wody były lekko zielone ale zapobiegawczo oboje mieliśmy antybiotyk. po 13 godzinach od odejścia wód zaczynają działać. Nie martw się na zapas każdy poród inny. 

Tak naprawdę to trudno okreslić czasowo2czy 20 godzin .Po odejściu wód płodowych nalezy jak najszybciej zgłościć się do szpitala .Jak najmniej chodzić , w szpitalu napewno określą przygorotwanie szyjki macicy do porodu , ustalą czu część przodujaca jest ustalona .I co najważniejsze po odejsciu wód płodowych określą Białko Crp chodzi tu o stan zapalny.

U mnie to było ekspresowo. Po 10 minutach od odejścia wód płodowych urodziłam synka :). Ale wiadomo że to indywidoalna sprawa.

Pojechałam do szpitala jak miałam skurcze co 3-4 minuty i tam odeszły mi wody po przekuciu przez położną,ale nie pamiętam ile czasu mineło od odejścia wód plodowych do urodzenia Sylwuni.Wiem że czas zleciał mi bardzo szybko i mała dostała 10 punktów