Wzloty i upadkiKategorie: Żyj chwilą, Ślub i związek, Odchudzanie Liczba wpisów: 68, liczba wizyt: 183250 |
Nadesłane przez: Agnieszka K 12-07-2015 21:59
Już po wszystkim,po zabiegu,po szpitalu...jestem w domu.Nikomu nie życzę takich przeżyć.Ale niestety jak przyszłam do domu to same problemy.Zostaliśmy bez auta,zepsuł sie na amen.Nie ma jak pojechać do pracy,do,sklepu.Zaraz skończą się pieniądze i nie będzie na chleb.Nie wiem czemu zawsze wszystko co złe przytrafia się mnie.Już jestem załamana i nie wiem co dalej.Bez auta to koniec.