On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 534945 |
Nadesłane przez: anetaab 30-05-2011 22:22
szczepienie zaliczone
Kuba zczaił się żeby popłakac jak juz było po wszystkim ,
uf dzielny maluch
a jakiego mi rano zrobił psikuska, siedział w bujaczku w 2 pokoju,
ja poszłam przygotowac mu ubranka na spacer
wracam do niego,a tu niespodzianka
zasnął sobie Robak mały
żadko, baaaaardzo żadko mu sie takie akcje zdarzają ,
słodki to był widok, ale jak Go przenioslam do łóżeczka to tyle było ze spania
wracając ze spacerku zaszłam do house obejrzec co ewentualnie chcialabym zmierzyć,
myslalam , ze promocja jest od jutra a tu niespodzianka
pani mnie oświecila, że już od dziś
no więc zaczelam poszukiwania,
ale że synkowi wcale nie w smak to było, to szybko je zakończyłam
wróciliśmy do domku, nakarmilam synka i poleciałam do sklepu sama
a Bubuśko został z dziadkami
i tak oto zaliczyłam zakupki , dość udane :)