On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 537456 |
Nadesłane przez: anetaab 23-09-2011 20:03
Dziecię me uznao, że skoro ma już prawie 10 miesięcy to może sobie odpuścić 2krotne spanie w dzień.
Przecież jedna godzinka drzemka wystarcza w zupelności. Nieprawdaż?
Marudził już na spacerze, przed obiadem, po obiedzie, na podłodze, w łozeczku, no wszędzie źle.
Po obiedzie zaprponowałam więc kimeczkę! O ja naiwna!
Więc pomyślałam sobie, to może na powietrzu łatwiej mu będzie usnąć i jak to mam w zwyczaju póki nie ma mrozów udaiśmy się na 2 spacerek.
Złudne były me nadzieje.
Mineła 17. No więc teraz już z kolei spać mu nie dam. Udało się jakos do 18.
Wróciliśmy do domu, pobawił sie trochę , zjadł kaszę, prysznic, ubieranie, tuliśki...
i tym oto sposobem dziś nocka od 19!